zniszczone wlosy ;/

hey dziewczyny. pomozcie :( moze wy macie jakies sposoby na zdrtowe wlosy. od jakis 2 lat swoje prostuje do tego je rozjasniam bo po 1,5 msc mam straszny odrost tyle ze sa tak spalone iz na dlugosci tego nie widac bo odpadaja;/ chcialabym aby mi urosly... od miesiaca staram sie ich nie prostowac praktycznie robie to tylko w weekendy uzywam odzywek, jedwabiu domowe maseczki . mam konkretne siano moglabym sciac je do ramion i bylo by ok ale nie czuje sie w takiej fryzurze dlatego prose pomozcie jak moge im pomoc w odbudowie aby rosly itd. czekam na odpowiedzi.

Przestań przeciągać farbę na całość, po co rozjaśnić już raz rozjaśnione? Dwa kup sobie ampułki absolut repair power b i renew C na allegro. i jedna na tydzień, przez 2-3 miesiące.

farbuje tylko na odrostach wlasnie ;/ sa strasznie popalone od prostowania ;/ a te ampułki jakie maja dzialanie , kazdy moze je zazywac ?;>

Hm,wiesz ja też miałam strasznie zniszczone włosy od prostowania :D radzę capivit,zażywa się go 3miesiące,efekty już widziałam po 2 ,cena dobra i ogólnie dostępny ,choćby w aptekach ale zresztą pewnie już widziałaś w reklamach :> i chyba każdy może go zażywać.. pozdrawiam

te ampułki się wciera we włosy, jakbyś poszukała info na necie to byś wiedziała co i jak...

oki dziękuje za info, zaraz zaczynam szukac ;)

końcówki, kup sobie w aptece herbate ze skrzypu polnego i pokrzywy i pij po 2 dziennie. Na włosy maska Placenta i odżywka kallos mleczna i to powinno pomóc

boje sie ze jak podetne to nie urosna xD no ale zrobie wszystko zeby odzyly i bylo widac na dlugosci ze rosna ;p gdyby ktos mial jeszcze jakies rady to bardzo prosze bo na tle moich wlosow dostalam kota xd ;/

Mam podobny problem... jednak ja po 1 nie używam prostownicy od miesiąca ... po 2 byłam u profesjonalnego fryzjera i ścięłam rozdwojone końcówki bo fryzjerka mi doradziła,że nie ma sensu tego hodować bo i tak się skruszą... po 3 używaj masek do włosów mają mocniejsze działanie... po 4 ja zażywam jeszcze Falvit to suplement diety

dziewczyny Ci tutaj dobrze radzą :) Ja napiszę, co sama robię, żeby utrzymać włoski w dobrej kondycji. No więc przede wszystkim unikaj jak ognia prostownicy, a jeśli już prostujesz to ze środkiem ochronnym i zaopatrz się w porządną prostownicę. Kup w aptece dobry szampon no i używaj maseczek, one lepiej regenerują. Ja osobiście używam WAX, w okresie, kiedy też walczyłam ze zniszczonymi wlosami używałam WAXa do wlosow słabych i zniszczonych. Oprócz tego jedwab. Jak najmniej kosmetykow do stylizacji, ja praktycznie nie używam takowych prawie w ogole. Pamiętaj też przy ostatnim spłukiwaniu wlosow, by płukać je zimną wodą, to niezbyt przyjemne, ale domyka łuski włosow. Polecam Ci też zamienić zwykłą szczotkę na TANGLE TEEZER, jest rewelacyjna , unikniejsz dzięki niej plątania wlosow i rwania ich podczas czesania, poszukaj sobie info o niej na necie, dostac ja mozna tylko przez internet, o ile się nie mylę. Ampułki,o ktorych ktos wspominal też są świetne, ampułki Radical albo z Joanny są bodajże po 18 zł. Ponadto suplementy diety, takie jak : Skrzypovita, Capivit piękne włosy, Vitapil, Silica, jest tego sporo i warto się zdecydować na łykanie któregoś. Możesz pić też skrzyp polny, i podobno picie drożdży pomaga, ale akurat tego nie próbowalam, wiec nie powiem Ci czy faktycznie te drożdże coś dają. Możesz się też pobawić w maseczki i odżywki domowej roboty, ja regularnie stosuję odżywkę z oleju rycynowego, kilku kropel cytryny oraz żółtka jaja i moim włosom ona bardzo służy. Słyszałam też, że majonez, zwykły majonez dobrze regeneruje, naklada się go na suche wlosy, potem splukuje, ale nie probowalam tego osobiscie. Dobry za to jest olejek kokosowy .