Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość łazanka z kapusteczki

Dłutowanie ósemek !!!błagam o komentarze !!

Polecane posty

Gość łazanka z kapusteczki

Otóż od kilku miesiecy pod dziąsłem mam siódemke i ósemke po tej samej stronie na gorze, nie moga sie cholery wyrżnąc więc zapewne czeka mnie dłutowanie , tym bardziej , ze zaczynaja one bolec... cholernie sie boje... owszem miałam juz usuwane zęby... szóstke górną z ooogromnym korzeniem i dolną szóstke ktora sie złamała i była na wysokosci dziąsła... zero bolu podczas usuwania ...ale wiadomo teraz przy dłutowaniu bede miala rozcinane dziąsło wiec to zupełnie inna sytuacja ...prosze zatem o wasze komentarze??? czy naprawde zabieg boli??? a moze sam zabieg nie tylko jak juz znieczulenie zejdzie?! dodam , ze wybieram sie do chirurga szczekowego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
od samego czytania jest mi slabo... wspolczuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łazanka z kapusteczki
podnoszę !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to temat dla mnie
to ja sie moge wypowiedziec :) bo wlasnie mija rok jak mialam usuwane osemki, w sumie w odstepie miesiecznym. No i niestety odpowiedz brzmi boli!!! Oczywiscie przy znieczuleniu nic nie boli, tylko widzisz co robia, jak robia, ale juz od razu ci mowie zakup sobie ketanol w tabletkach, mnie on uratowal. Ja wogole nie wiedzialam czego sie spodziewac. Prosto od dentysty poszlam zalatwic w urzedzie jedna sprawe, i wyobraz sobie tam znieczulenie przestala dzialas, a ja po prostu wylam do ksiezyca z bolu. Strasznie boli. Pozniej jesli pracujesz potrzebujesz co najmniej kilka dni chorobowego, bo nie dosc ze pol twarzy opuchnieta jak balon to jeszcze sina. Ale przejdzie, ja w sumie ciesze sie ze mam to za soba, da sie przezyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u mnie to było tak
ząb był odrobinę widoczny, rósł w poprzek. Zabieg miał trwać ok 45 min - prosta sprawa. Poszłam na 8 rano - wyszłam o 13. Byłam prawie nieprzytomna (w trakcie kilka razy mdlałam). Powtarzali znieczulenie, bo co jakiś czas przestawało działać, ale w nieskończoność też nie można, a ja w ogóle znieczulenia źle znoszę - więc koniec był już na żywca. Jak poszłam do kasy zapłacić (nie byłam ubezpieczona wtedy) - to nie chcieli ode mnie pieniędzy, tylko wysłali jak najszybciej do domu. Opuchlizna i ból - dłuuuuugo. Okropny ból - a ketonalu też nie mogę. Potem minęło, zdjęcie szwów - i finisz. A najciekawsze - że w każdą rocznicę - w maju - ten ząb, czy raczej miejsce po nim - mnie boli. Zapamiętało sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łazanka z kapusteczki
Ciesze się , ze ktos napisał mi jak to wygląda... raczej bolu po zabiegu się nie boję w ogole... a w tabletki na pewno się zaopatrze...boje sie samego zabiegu ale ciesze , ze mówisz iz nie ma tak naprawde nie ma sie czego bac;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość łazanka z kapusteczki
Mi akurat w pełni pomagaja tabletki przeciwbolowe wiec to plus, znieczulenie tez działa na maksa wiec luzik...bol po zabiegu w koncu przejdzie wiec tym sie akurat nie przejmuje zbytnio...choc nie powiem boje sie samego zabiegu...przeraza mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o to temat dla mnie
Dla mnie najgorszym momentem bylo wlasnie same zdjecie szwow! no i moment kiedy przestalo dzialac znieczulenie, a sam zabieg ok, nie ma czego sie bac, oczywiscie jesli chirurg dobry, ale nie wiem czy idziesz do prywatnego gabinetu czy jak? bo ja poszlam do kliniki gdzie przy zabiegu bylo 5 osob, a wszesniej mialam isc do prywatnego lekarza i powiem szczerze sobie tego nie wyobrazam zeby jedna osoba sobie z tym poradzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×