jak ta sprawa sie moze potoczyc wejdzcie prosze

pracuje od pol roku w markecie w krakowie... od poczatku pani z ochrony ciagle mi groziła zwolnieniem dyscyplinarnym,wyzywala mnie przy klinetach..szlam ze stresem do pracy i czesto plakalam... wczoraj zlozylam wymowienie z pracy ,ze zwalniam sie przez nia,opisalam wszytskie sytuacje i ze jestem zalamana psychicznie przez ta pania.. kierowniczka powiedziala,ze nie podpisze i tego,bo jestem ich najlepsza pracownica.... dzisiaj ide do pray i jestem ciekawa jak ta sytuacja moze sie potoczyc.. kierowniczka zostawila sobie to moje wypowiedzenie jako dowod..troche sie boje,ze ta baba znowu do mnie dzisij podejdzie i zacznie wyzywac:( nie mam sil

jesli to prawda to trzymaj swojego powiedz jej ze to mobbing i ze ma sie odp od ciebie albo pójdziesz do sądu a jak się zblizy to napolicje nie bój sie

masz prawo złożyc wypowiedzenie a szefowa musi je przyjąc skoro jest zgodne z Kodeksem Pracy . a tej babie powiedz " spierdalaj "

Dajesz się wyzywać babie z ochrony, a co ona ma do Ciebie??

A języka w gębie nie masz, że się jej dajesz? Ona jest jakimś bogiem tam czy jak? Mobbing :O

myslice,ze wygralabym w sądzie jakbym poszla???tylko,ze boje sie dlatego bo nie stac mnie na adwokata... a ta baba poprostu sie na mnie uwziela na pocztaku i kazdy to zauwazyl...i nie moze zbolec tego,ze dotalam umowe na czas nieokreslony

Dowody musisz jakieś mieć , bo tak to jest tylko pomówienie