Okłamuje mamę...

nie chcę tego, ale muszę. ... mama zabrania mi się spotykać z chłopakiem którego kocham... ostatnio powiedziałam jej że idę na dodatkową lekcję matematyki a poszłam do niego... źle się z tym czuję... a jeszcze, po tym okłamaniu śniło mi się że się spowiadam, i dokładnie słyszałam w tym śnie co mówię i mówiłam samą prawdę, i później dowiedziałam sie że ten sen oznacza że mam się zastanowić nad swoim postępowaniem.... ;/ jestem załamana bo nie chcę dłużej mamy okłamywać, a nie mam wyjścia.... :(

a dlaczego nie pozwala ci sie z nim spotykac?

jeja ile ty masz lat?? :o

wszystko zależy od tego ile masz lat... ja powiem jak wygląda to u mnie z perspektywy lat : jesli spojrze na zakazy mamy z czasów kiedy miałam nascie lat to widzę, że ona zazwyczaj miała rację. Wtedy miałam okropny żal i sie buntowałam - teraz moge jej za takie rzeczy dziękować... teraz - mam prawie 30 lat i w zyciu mamą się nie kieruję :D (oczywiste) myślę, ze w momencie, kiedy zaczynasz zarabiac na siebie trzeba odciąć się od nakazów i zakazów rodziców...

mam 16 lat... a nie pozwala mi się z nim spotykać, ponieważ twierdzi że on pali, i od czasu do czasu się napije i że od razu kiedyś będzie alkoholikiem. no i także, że się nie uczy... skończył tylko gimnazjum i pracuje na budowie...

mama Cię kocha i martwi się o Ciebie, to całkiem normalne.

Chce Cię chronić:)

przeważnie każdy chłopak okazuje się....................... może i chce mnie chronić, tylko dlaczego nie pozwoli uczyć mi się na własnych błędach.???

skonczyl tylko gimnazjum i pracuje na budowie...nic dziwnego ze mam nie takiego "ziecia" sobie wyobrazala...przyznasz jej racje gdy bedziesz starsza...sluchaj...jezeli on nie ma aspiracji nawet na zawodowke to ja nie wiem....

czyli mam go zostawić tylko dlatego że się nie uczy.?? no bez przesady ...

raczej zdopingowac do tego aby sie zaczal uczyc! tlumacz i tlumacz bo zobaczysz ze z gimnazjum to niedlugo nawet na budowie go oleja

z tego co opisujesz to mama ma racje....

kiedys mamie przyznasz racje powiesz bylam młoda głupia i zaslepiona echhh.... gdzie ja wtedy miałam oczy i rozum

no fakt... dużo osób mi mówi że o n na mnie nie zasługuje... bo to zawsze ja mam mieć dla niego czas, a on dla mnie nigdy go nie ma.... :(

to głupie, ale w życiu naprawdę jest wiele ważnych rzeczy oprócz miłości. Posłuchaj mamy i mniej ambitniejsze plany co do swoich chłopaków. Twoja mam ma rację, że nie pozwala, bo ten chłopiec nic sobą nie reprezentuje. A czy Ty masz plany, marzenia, kim chcialabyś być w życiu, co chciałabyś zobaczyć, jakie kraje zwiedzić czego niezwykłego doświadczyć? Czy może szczytem marzeń jest mąż - budowlaniec stojący pod budką z piwem i piątka dzieci. Ja wiem, że to tylko stereotyp ale życie zadziwiająco często kończy się takim steorotypem

uwierz, to nie chodzi o to , że się nie uczy - nauka to tylko wstęp!! dziś sobie radzi, ale samodzielne życie jest trudne.... Skoro nie skończy żadnej szkoły to może miec kłopoty ze znalezieniem pracy w przyszłosci....

naprawdę chcesz być z takim kimś? gdzie twoje ambicje?...

no wlasnie...wiec zastanow sie czy to na pewno ten chlopak, z ktorym chcesz byc, ktory na ciebie zasluguje...

tak ja mam plany na przyszłość, i marzenia... chcę w życiu zostać stiuardesą, chcę podróżować po świeci... i na pewno nie wyobrażam sobie męża stojącego pod sklepem z piwkiem....oj nie...

Jak byłam młodsza to zawsze irytowało mnie to , że mama zawsze miała racje... tak więc weź sobie to do serca :) bo pewnie nie chce dla ciebie źle... ty będziesz wykształcona a on co? taki związek nie ma szans...

ale ja nie umiem mu powiedzieć "to koniec"..... nie umiem a zarazem się boję....

czego się boisz? ... Jesteś młodziutką dziewczyną, stać cie na coś lepszego... nie ma czego się bać

boję się tego bo ostatnio się dowiedziałam, że jeżeli to dziewczyna z nim zerwie a nie on z nią to może zrobić tej dziewczynie opinię dziwki, i w ogóle takie różne głupoty...

to tylko dlatego z nim jestes? bo sie boisz? jak on pusci opinie o Tobie to Ty pusc o nim...i nie daj sie! widac ze Twoja amma ma racja...sama chyba to widzisz...

"stiuardesą" hahaha dziewczyno najpierw naucz sie jak sie dobrze to pisze a nie sobie marzenia robisz....

NĘDZNA PROWOKACJA!!! "może zrobić tej dziewczynie opinię dzi**i, i w ogóle takie różne głupoty..." Boże dlaczego te nastolatki są takie głupiutkie!!! jak ja miałam 16 lat też bywali tacy chłopcy którzy takie opinie wymyślali ale co z tego??? kto by sie tym przejmował!!! Ty chyba nie masz 16 lat, tylko duuuzo mniej!

Ooooo matko... nie dość że głupek bez szkoły to jeszcze niedojrzały bachor... wcześniej czy później i tak zrobi z ciebie dzi*kę to tylko kwestia czasu :) Dlatego radze też zakończyć to jak najszybciej!

jak doszlo do tego, ze zaczeliscie sie spotykac na 'romantycznie'? ile on ma lat? o czym rozmawiacie i co robcie, jak sie spotykacie? co on ci opowiadal na swoj temat, np. jakie ma zainteresowania i poglady na zycie, czemu nie chce sie uczyc, itp.?

i dlaczego lubisz z nim byc do tego stopnia, ze wolisz to, niz komfort psychiczny?

on ma 18 lat. i spotykamy się, albo w domu u jego siostry albo na mieście... jak się spotykamy no to robimy to co pary... trzymamy się za rękę, całujemy się... i nic więcej.... a rozmawiamy o wszystkim... zawsze jakiś temat znajdziemy...on czasem nawet nabija się ze swoich byłych dziewczyn.... a do szkoły nie chce chodzić bo.... ...bo się mu nie chce... chociaż ostatnio wspomniał coś że zapisze się do technikum....