Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nnjjhh

juz wiem czemu dzieci choruja...

Polecane posty

Gość dziwne bo...
Najpierw "lecze"go domowymi sposobami ale gdy gorączka sdochodzi do 40stopni to nie amm wyboru musze iśc do lekarza gdzie dostajemy syropki itp.za dwa dni wracamy do lekarza i wychodzimy z antybiotykiem tak to u nas wygląda ;/ dodam też ze codzinnie dostaje do picia sok z zurawiny i dostaje witaminy je owoce i warzywa je praktycznie wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze mi poradzicie
mój trzylatek praktycznie non stop ma kaszel i katar. z krótkimi przerwami. zaczęło się oczywiście jak zaczął przedszkole. byłam z nim 3 razy u 3 różnych lekarzy, ale żaden z nich nie odkrył niczego niewłaściwego ani w gardle, ani w płucach czy oskrzelach. a dziecko dalej kaszle i kicha z różnym nasileniem. to co mam robić czekać, aż mu przejdzie może kiedyś?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze mi poradzicie
gorączki przy tym nie ma:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziwne bo...
to moze mi poradzcie--ja na twoim miejscu jak jeszcze nie zrobiłas zrobiłabym testy alergiczne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie gdybym czuła presję pracodawcy, że mam być w pracy, a nie na zwolnieniu i ja gnałabym do lekarza i prosiła o receptę na szybkie wyzdrowienie! na szczęście nie muszę pracować, a moje dzieci w razie choroby po prostu mogą zostać w domu tak długo, aż się wykurują :) żadne z nich nie urodziło się zimną, więc też nie musiałam się bawić w werandowanie, od razu chodziliśmy na spacery ;) starsze mają za sobą zestaw chorób przedszkolnych, na szczęście tylko raz była to angina i raz szkarlatyna, które wymagały podania antybiotyku, zaraził się też wtedy synek i on również antybiotyk 2 razy w swoim 4 i pól letnim życiu przyjmował, młodszy niebawem skończy 3. lata i nie wie, co to antybiotyk :) dzieci nigdy nie były przegrzewane, nie dostawały dodatkowych szczepień :) w domu mamy raczej chłodno niż gorąco :p a jeśli chodzi o wyjścia na zewnątrz, to nie ma złej pogody, najwyżej nieodpowiednie ubranie :classic_cool: prawidłową dietą niestety pochwalić się nie mogę, dwoje z dzieci je "jak należy" ale dwoje to dziwnojadki :o i ogólnie fajnie jest!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie synek ma 14 miesięcy i też nie wie co to antybiotyk. Jak zaczyna chorować to syropek z cebuli i jakoś przechodzi. Temperatura w domku tak 20-22 stopnie. W nocy mniej. Aha i ja codziennie daje małemu łyżeczkę tranu. Ja mam pytanie jak teraż ubieracie na spacery swoje dzieciaczki?? Bo ostatnio przed spacerem mam z tym problem :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie hartuja i
Ja malej zakladam body z krotkim rekawkiem, cienka bluzke na dlugi rekaw i kombinezon (niezbyt gruby) na nogi nie zakladam rajstop tylko ma buciki z owczej skory na bosych stopach. W spacerowce ma taki grubszy spiworek wiec jest jej cieplo. Na glowe to jak mi sie uda czapke - ale czesto sciaga i mimo, ze jest lysawa to jakos sie nie zaziebia. Mi sie wydaje, ze jej w glowe jest cieplo bo chroni ja spiworek, gorzej jak siedzi zupelnie prosto i sie wychyla - czasem udaje mi sie kaptur narzucic. Jak jest cieplej to zamiast kombinezonu zakladam grubsza bluze i polar na wierzch (prawie caly luty tak przechodzila ) na nogi albo lekko ocieplane spodnie albo lzejsze spodnie i rajstopy. Nie jest zmarznieta, nie przeziebia sie wiec chyba jest dobrze:) Apropo przedszkoli. Nie wiem do jakiego Miss Naughty Psychiatrist posyla swoje dziecko, ale w tych do ktorych moje dzieci chodzily w zimie albo wcale sie nie wychodzilo albo na bardzo krotko - stad tez te choroby - sale nagrzane, czesc dzieci zdecydowanie za cieplo ubranych i prawie przez caly dzien brak swiezego powietrza. Do dziewczyny, ktorej synek pokasluje bez widocznego powodu - moze po prostu po chorobie wpadl w taki nawyk. Zaobserwuj czy w nocy kaszle, dzieci jak sa chore to w nocy szczegolnie mocno kaszla. Lub popros o skierowanie do alergologa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 m-cy to male dziecko
nic dziwnego,ze nie wie co to antybiotyk. Masz szczescie, ze ty, czy maz nie przynieśliście do domu anginy, bo tego syropem z cebuli nie wyleczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 14 m-cy to male dziecko
kompletnie sie nie zgodze, ze katar to nie jest choroba! Czy ty jak masz katar i jestes przeziębiona chodzisz po mrozie, czy wygrzewasz sie w lozku? Jak bylam mala, to ciagle chodzilam z katarem po dworze a potem nie moglam z tego wyjsc przez miesiąc. Teraz jak mnie cos bierze, to do lozka, lekarstwa i jestem zdrowa po 2 dniach a nie po miesiacu, bo chodze po zimnie. Dziecka tez z katarem i kaszlem nie bede ciagala po mrozie, bo mam serce i widze,ze sie żle czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze mi poradzicie
w nocy szczególnie kaszel mu się nasila:( ale też nie każdej nocy, czasem jak uśnie to nie kaszle, ale np. wczoraj ten kaszel go obudził w nocy. a o alergologa pytałam, ale mi pediatra orzekł, że synek jest za mały i nie wykonuje się testó u takich małych dzieci. no i lekarze mówią, żeby się nie martwić, bo to nie jest infekcja. ale co mam robić jak czasem ten kaszel nieźle go wymęczy:O a w sprawie kataru to nie zgodzę się, że z zakatarzonym malcem trzeba siedzieć w domu, bo to niejeden lekarz mi mówił, że świeże powietrze udrażnia nos dzięki czemu katar szybciej mija. oczywiście jeśli jest to tylko sam katar, bez gorączki czy innych objawów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maluch ma roczek
no coz...moj poszedl do zlobka w wieku prawie 7 miesiecy. Do tego czasu nie wiedzial co to przeziebienie, regularnie chodzil na kilkugodzinne spacery w dzien, byl zdrow jak ryba. Do czasu... Od zlobka zaczela sie niekonczaca historia przeziebien. Tylko ze ja mieszkam za granica wiec nie rzucam sie od razu z antybiotykiem. Czekam kilka dni - inhalacje, masci dla niemowlat. Jesli do 3-5 dni nie ma poprawy to do lekarza. Ale za kazdym razem konczy sie na antybiotyku bo jest tak zle. Tyle ze do przedszkola i zlobka chodza chore dzieci, czesto z goraczka wiec maly sie zaraza i po tygodniu mamy to samo. Myslalam ze sie uodporni,ale przy antybiotykach raczej mamy odwrotny skutek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze mi poradzicie
a najzdrowsze jest na katar powietrze po deszczu lub z lekką mżawką. ale to już wina rodziców, żę w taką pogodę dzieci zwykle nie ma na dworze, bo to nam rodzicom zwyczajnie się nie chce wychodzić, gdy siąpi deszczyk. dzieciaki latały by po dworze w każdą pogodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maluch ma roczek
a co do kaszlu i kataru to dziala skropienie pieluchy olejkiem Olbas Children (duzo slabsze stezenie niz ten dla doroslych),smarowanie mascia inhalacyjna dla dzieci, obnizenie temperatury w pokoju do ok. 18 stopni. Ja ostatnio calkiem wylaczalam kaloryfer(ogrzewal za to ten z korytarza) i o wiele lzej oddychalo sie zarowno mnie jak i dziecku a tez bylam chora. Teraz zlobkowi powiedzielismy papa i wrocimy moze w czerwcu a do tej pory duzo spacerow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj maluch ma roczek
i przewietrzenie pokoju (nawet kiedy juz spi)tez sprawia ze dziecko znacznie lzej oddycha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrodziejka
Dziewczyny od dwoch lat mieszkam w Skandynawii i mam 3 letniego synka ktory w Polsce non stop chorowal ale doslownie non stop.Teraz od momentu kiedy to wlasnie przeprowadzilam sie do Szwecji moje dziecko ani razu nie choruje poprostu zapomnialam jak wyglada lekarz a w przedszkolu jest tak,czy jest zimno czy jest cieplo czy pada deszcz czy snieg dzieci wychodza na dwor maja odpowiednie przeciwdeszczowe ubrania i sie hartuja chlapia sie w wodzie,glutek pod nosem ale wszystko jest ok. Dzieci w szkolach kazda przerwe spedzaja na dworze a w zimie mlodziez zamiast kozakow nosi trampki co mnie szokowalo ale teraz to wszystko rozumiem. Tutaj sie nie choruje a w Pl jak zawsze ze wszystkim przesadzaja a potem fortuna na antybiotyki. Drogie mamy dzieci trzeba hartowac i przyzwyczajac ja to juz zrozumialam i wam rowniez doradzam by wasze pociechy nie byly przegrzewane na spacerek trzeba zawsze wychodzic nawet w siarczysty mroz . Kiedys bylam zaskoczona tym jak sie wychowuje dzieci tutaj ale teraz uwazam ze to my polacy jestesmy poprostu zacofanym narodem.Pozdrawiam wszystkie mamusie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie hartuja i
Z katarem chodze po mrozie. A jak boli mnie gardlo to jem lody i przechodzi:). to wypacanie i lezenie w lozku pamietam z dziecinstwa - zamiast lepiej ja sie zazwyczaj czulam fatalnie, slabo, spocona - koszmar. A dziecka nie ciagam jak pada z nog tylko jak widze ze czuje sie ogolnie dobrze tylko ma katar to wychodzimy i w sumie to tak jest lepiej gdyz na swiezym powietrzu dziecku latwiej oddychac. A ze z goraczka ze dwa razy syna zabralismy gdzies to nie bylo jak juz pisalam celowe tylko zwykle przeoczenie - wiem brzmi to dziwnie, ale on jak ma goraczke to czolo ma chlodne tylko lydki rozgrzane - nawet przy 39 potrafi tak miec i stad nasze "pomylki" - chodzenia z taka goraczka oczywiscie nie polecam, jemu nie zaszkodzilo wrecz przeciwnie jakos z tego choroby nie bylo, ale on w ogole jest taki chlopak na opak:) To sa takie reminiscencje, gdyz jak pisalam dzieci mi juz od dawna nie choruja a najmlodsze jeszcze ani razu - moze dlatego, ze jest chowane "najzimniej":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie hartuja i
do to mi poradzcie - jedyne co mi jeszcze przychodzi na mysl to, ze moze macie sucho w mieszkaniu i wtedy nawilzacz powietrza lub zwykle wilgotne reczniki moga pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość umyjcie cycki ladacznice
:O :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to moze mi poradzcie
właśnie sucho nie mamy, nawilżacz mamy, nawilżanie odpowiednie, temperatura w nocy 17 stopni, w dzien ok. 19, nie wiem moze mamy za zimno? ale z kolei jak jest cieplej to nawet mi sucho w gardle więc uważam, że z mojej strony wszystko zrobiłąm:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do to moze mi poradzicie mozesz podawac dziecku syrop prawoslazwy,jesli w nocy kaszel sie nasila to dlatego ,ze wydzielina z noska splywa do gardla jak dziecko spi,pod wplywem temperatury sie rozluznia i podraznia gardlo,ja bym ci polecila przewietrzenie pomieszczenia gdzie dziecko spi,dokladne czyszczenie nosa przed spaniem najlepiej zrob mu domowa saune w lazience i wtedy wyczysc nosek,olejek olbas na sciereczke obok miejsca gdzie trzyma glowke,ktora ukladaj wyzej,nie na plasko,dodatkowo podawaj mu duzo plynow,nawet jak w nocy kaszle to pedz do niego z piciem,ja natwoim miejscy poprosilabym o zbadanie wymazu z noska,wtedy gdy dziecko ma zielnkawy katar,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×