z nadzieją na lepsze jutro

Ok - w tym kontekście masz rację - lepiej zarobić niż brać dodatki i zasiłki Ale z drugiej strony - te dodatki są zawsze i szkoda, że menel ma na nie większe szanse niż ktoś, kto stara się, żeby żyć godnie

a myślisz, ze osoby pracujące nie chcą godnie żyć, tym bardziej im się należny godne życie, a dzieci, jak nie stać to się nie decyduje,

Te komentarze w stylu "nie masz kasy to dzieci nie rób" dokładnie pokazują, jakie mamy społeczeństwo. Żyjemy w kraju, gdzie faktycznie żeby godnie żyć trzeba mieć szczęście, bo ciężką pracą to najwyżej rachunki się opłaci. Wiadomo, jak jest z pracą dzisiaj - raz jest, raz jej nie ma, i niech ten, kto pracy jeszcze nie stracił nie rzuca hasłami "idź do roboty to będziesz na chleb miał". Wykształceniem i językami to można sobie dzisiaj dupę podetrzeć. A jak już taka rodzina ma trójkę dzieci, żyła do tej pory godnie, a nagle coś się posypało, to co - te dzieci mają do beczek pozamykać i do rzeki wrzucić? Tak się wszyscy oburzają, kiedy głośno o morderstwach dzieci przez ich własnych rodziców - z biedy, bezsilności. Pewnie, nikt zdrowy psychicznie takich rzeczy nawet nie rozważa, ale przecież ten ojciec, który synka udusił z powodu kredytowej pętli na szyi i sam przez okno wyskoczył, kiedyś był normalnym kochającym ojcem. Jaką człowiek musi przeżyć tragedię, żeby posunąć się do takich czynów. I pewnie też niejeden z was poradziłby takiemu panu, że powinien iść do pracy, i nie daj Boże wyciągać rękę po pomoc - bo wtedy to nieudacznik życiowy, który dzieci nie powinien mieć. No i jak to możliwe, że oszczędności nie ma - stać go było na kredyt, to i na odłożenie kasy też.

my kiedy staraliśmy się o dziecko to było nas stać ale co z tego w życiu jak w kalejdoskopie;(