PRACUJE W PRZEDSZKOLU- nachodzi nas niebezpieczny psychol!

Pracuje w przedszkolu jako pomoc nauczyciela, jestem na stazu. Do moich obowiazkow nalezy m. inn odprowadzanie dzieci na przystanek, na ktory nagminnie przychodzi facet chory psychicznie, straszy dzieci, niektore z nich dostaja ataku histerii, nosi przy sobie siekierke, mowi, ze zeby powybija, pyta sie czy sie go boja itp. Wszyscy okoliczni mieszkancy juz go znaja.Dzisiaj zglosilam to na policje, pan policjant powiedzial, ze postraszy go jutro....i tyle????? A jak zrobi komus krzywde. Wielokrotnie zglaszalam to dyrekcji przedszkola...i nic...

i Ty to piszesz na forum jakimś...? hehe a może tak nie robić z tego sensacji i zająć się tym na poważnie a nie opowiadać co było na przystanku,kto jak,gdzie kiedy

a co ma do tego dyrekcja,jak stoi jakiś debil i straszy siekierką to na policję sie dzwoni co nie,przyjeżdżaja i robią porządek,dyrekcja jedynie wystawić moze łeb zza okna

który policjant tak powiedział? że postraszy go hehe u mnie kiedyś sąsiadka biegała z cegłą za dziećmi i policja ja zabrała

saleminka8 taka jestes madrala, a ciekawe co ty bys zrobila na moim miejscu. Albo gdyby twojemu dziecku zrobil krzywde Zglaszalam to wielokrotnie i bez efektów.

NO I WLASNIE zadzwonilam i przyjechal policjant, ktory powiedzial, ze porozmawia z nim. Wszyscy sie z nim cackaja, bo jest "chory", a rok temu wybil zeby dziewczynie, ktora pracuje w sklepie, byl kilka mies na leczeniu i to cala kara. Dalej terroryzuje wszystkich

drugie Włodowo...

Niestety "MĄDRY POLAK PO SZKODZIE"!!!!!!!!!!!!! Dopiero jak ten wariat ktoremus dziecku leb ukreci to rozdmuchaja to na cala Polske