JUTRO RECUTYUJE WIERSZ NA KONKURSIE, UMRE!!!

I TO NIEMIECKI WIERSZ. BABKA MI W PONIEDZIALEK POWIEDZIALA ,ZE MUSZE GO WYRECYTOWAC jesli chce dobra ocene na koniec. W ZESZLYM ROKU TEZ BYLAM NA TYM KONKURSIE I W PEWNYM MOMENCIE SIE ZACIELAM I MUSIALAM SPOJRZEC NA KARTKE ;o jutro na widowni bedzie jeszcze chlopak na ktorym mi zalezy. strassznie sie boje, na sama mysl wali mi serce. i jeszcze musze sie 3 zwrotek nauczyc....Jezuuu

podobno pomaga jak wyobrazisz sobie że mówisz tylko do jednej osoby z widowni,takiej przed którą czujesz się swobodnie

nie wiem, czy moja wyobraznia siega az tak daleko, ale moj uklad nerowy jest az nadto sprawny. bede patrzec za okno albo cos, nie wiem... z drugiej strony to chcialabym super powiedziec, zeby temu chlopakowi opadla szczena :)

pomocy.... :(

a o czym ten wiersz??? wołaj chłopaka.mów do niego.na konkursie też.łatwo pójdzie :))

jakas ballada romantyczna o kobiecie Lorelay, ktora stala sie zla wrozka i prosi i smierc, zostawil ja jej kochanek itd

dasz radę :)