prosze tylko o dobre slowo

ciagle probuje ulozyc jakos sobie zycie, ulozyc sobie w glowie, wyrwac sie z moich lekow, strachow, uciec od tych czarnych mysli. gdzies, bardzo gleboko, ciagle tkwi nadzieja, wiara. probuje karmic sie pozytywnym mysleniem, ale na pewno wiecie, jak ciezko jest zmienic swoj tok myslenia. i jak juz wydaje mi sie, ze cos ogarniam, ze zaczyna isc po mojej mysli, to dzieje sie cos, nawet niekoniecznie cos duzego, co przywraca mnie do punktu wyjscia. tak jak tym razem - juz myslalam, ze sie ogarniam. i znowu cos... znowu czuje ogromny niepokoj, wdarl sie we mnie doslownie w ulamku sekundy, i nie opuszcza. znowu pomyslalam, zeby ze soba skonczyc. a bylo juz tak dobrze, od mniej wiecej poltora tygodnia ani razu nie pomyslalam o smierci!!! znowu moje strachy wygrywaja. pocieszcie mnie, prosze was :( napiszcie mi, ze bedzie dobrze :(

będzie dobrze maleńka nie jesteś sama, ja tez mam problem z głowa :( alre zapisalam sie do terapeuty i jest lepiej:)

Ja tam nie mam wątpliwości co do tego!

Masz depresję i powinnaś się leczyć. Sama nie dasz rady:-((

musi być dobrze! :)

dzieki za slowa otuchy :) biore deprim od kilku dni. licze, ze to mi pomoze. nie chce terapeuty, terapeuty raczej potrzebuje moja matka, chociaz jej zdaniem wszystko z nia o.k.

Wiosna idzie wiec musi byc lepiej :) słońce zieleń cieplej ech oby sie pośpieszyła

Oczywiście że będzie dobrze :)

autorko ile masz lat?

Lekarze, psycholodzy i lekarstwa pomogą- nie martw się!!!

mam 26 lat nie chce do psychologa. bardzo duzo kiedys czytalam z tej dziedziny publikacji, bo bardzo mnie temat interesowal. wiem, jak powinno byc. zreszta jak moja matka bedzie dalej tak sie zachowywac jak sie zachowuje i jak bede musiala z nia mieszkac - i tak to nic nie zmieni, poki ona nie zrobi czegos ze soba. boze, tak strasznie bym chciala juz zalozyc swoja rodzine, miec mezczyzne, z nim mieszkac, miec wlasny, bezpieczny dom :(

Chyba nie masz innego wyjścia, skoro nachodzą Cię myśli samobójcze- bezwzględnie powinnaś skorzystać z pomocy specjalistów.

nie chce brac psychotropow :(

Może wystarczą rozmowy z psychlogiem.

A leki przeciwdepresyjne to nie psychotropy!

rozmowa niewiele mi pomoze, bo moj stan jest spowodowany tez sytuacja, ktora jest wokolo mnie. jak sytuacja sie nie zmieni, to i tak chyba niewiele sie da zrobic. pobiore ten deprim, moze sie poprawi. dzieki za slowa otuchy!

Z każdej sytuacji jest wyjście:-)) A masz chociaż pracę?

oj pomoże ci rozmowa. teraz co robisz? rozmawiasz z nami... potrzebujesz aby cię ktoś wysluchal. to nie jest wstyd chodzic do psychologa. I leczyć tez się powinnaś masz depresje jak nic. Tabletki to nie takie zło. Zima w tym roku trwa dłuzej każdy ją odczuł wszyscy praktycznie czekają na wiosne. To normalne, że ludzie mają depresje. Będzie dobrze tylko musisz się udac do lekarza naprawdę to ci pomoże. pozdrawiam cieplutko;)

sorry, ze tak pozno odpisuje. tak, mam prace. nie znosze jej, musze ja zmienic bo ona mnie tez wykancza psychicznie powoli :( zalozylam sobie bloga, niech to bedzie czyms w rodzaju terapii. jeszcze raz dzieki za slowa otuchy :) milej nocy