wlasciwie zareagowalam? nic nie poradze

mielismy isc z chlopakiem na fajny film do kina, na ktory czekalismy od miesiaca. tak sie zlozylo, ze ja wyjezdzam na 2 tyg i nie damy rady isc razem w ten weekend. oswiadczyl mi ze w takim razie idzie z kolezanka i jej chlopakiem. zrobilo mi sie przykro, poniewaz co za problem poczekac 2 tyg i mozemy isc wszyscy w 4. znamy sie itd. przesadzam? dla mnie to bylo logiczne, ze ja na jego miejscu poczekalabym, bo o co kaman:/ nie kumam go. jestesmy razem 2 lata, jakby to bylo wazne..

masz faceta dzieciaka

teatr lepszy

on nie kuma o co mi chodzi. mi sie zrobilo b ardzo smutno, bo jak glupia przezywam takie rzeczy i strasznie sie wkurzam. ja nie pomyslalabym wogole o takim pomysle jak on. kurwa czy cos ze mna jest nie tak?

zachowuje się jak nastolatek co utrzymac stolca nie może :-O brak mu cierpliwości jak widać

wiem, ze teatr lepszy Ladaco. ale warto sie czasem w kinie odmozdzyc:)

i co, mam mu zrobic na zlosc i pojsc jak wroce z kolega? bezsensu..

"co za problem poczekac 2 tyg i mozemy isc wszyscy w 4. " nie widze powodu by twoja kolezanka z chlopakiem mieli zmieniac swoje plany ze wzgledu na twoj wyjazd twoj chlopak - to juz co innego :O

co mnie oni obchodza, nie z nimi sie spotykam. jak chca sobie isc, niech sobie ida. ale ten dupek by mogl poczekac. juz jestem wkurzona :(

aha, stwierdzil, ze skoro ja wyjezdzam sobie na fajny wyjazd (no prawda, fajny, ale nie musi sie na mnie odgrywac:/ ) to on sob ie umili czas w weekend i sobie pojdzie na film z nimi

a gdzie jedziesz ?

powiedzmy ze na zalegly urlop. on nie mogl jeschac ze mna.

:O Wyjśce pewnie od razu było w 4 osoby ty sobie załatwiłaś wyjazd ale TO ON JEST WINNY :O

nie. wyjazd jest od pol roku zabukowany. spadaj ode mnie.

i nie ustalalismy ze idziemy w 4. mialam isc z chlopakiem, oni stwierdzili tydzien temu ze tez chca.:/

Ciesz sie ze z sama kolezanka nie idzie. To co ty bawić sie a on jak pier w domu ma czekac nigdzie nie wychodzić tak? To ty bys mogla sama nigdzie nie jechac. Ja na jego miejscu bym sie zdenerwował.

a na urlop to jade do Zimbabwe- lubie przebywac w stadzie spoconych murzynow. czasami cos mnie napadnie, wsiadam na osla,jade do wioski murzynskiej i daje sie posuwac wszystkim mieszkancom