Czy kobieta, która nie przeżywa orgazmu jest lepsza w łóżku?

Bo kobieta, która często ma orgazm podświadomi skupia się na tym, aby sama dojść. A co z kobietami, które zaspokajają swoich mężczyzn i to im daje radość z seksu? Są one lepsze?

i czeka az facet skonczy, gapi sie w sufit i mysli o serialach, bo seksu nie lubi nie wiem, w czym mialaby byc lepsza :O

Hej, chyba to wogole nie ma sensu. ..To po co wlasciwie ta kobieta chcialaby isc do tego lozka?

bo kocha.

facet sam sobie da rade ;)

jak kobieta dostaje orgazm to jest zadowolona i wtedy częściej chce sie kochać niż taka która nie dostaje.

hmm... właściwie o chodziło mi o kobiety, które uprawiają seks bo chcą zrobić partnerowi dobrze.

racja. ale czy gdyby facet nie dochodził to czy często chciał by sie kochać? na pewno nie z własnej inicjatywy

zgadzam sie . chodzi mi o, że to czy kobieta jest dobra w łóżku nie zależy od tego czy ona dostaje orgazm

Nam facetom (a przynajmniej mi) chodzi glownie o to aby partnerka byla zadowolona, jesli rzeczywiscie orgazm do spelnienia nie jest potrzebny to O.K, ale jest chyba takim pewnikiem ze sie podobalo.

to nie ja zadałam te pytanie w temacie. staram sie odpowiedzieć: że bycie dobrym w łóżku nie zależy od tego czy dostaje sie orgazm. chciałam zaznaczyć też; że jeżeli kobieta dostaje orgazmy to częściej ma ochotę na sex

jesli kocha i jest kochana to nie jest lepsza. najlepsi kochankowie to tacy, ktorzy daja sobie rozkosz nawzajem. w dawaniu przyjemnosci drugiej osobie jest to magiczne coś, bez czego nie mozna nazwac seksu udanym. takie dopełnienie wlasnego szczytowania. jest lepsza dla tego faceta ktory jej nie kocha.

Czyli on mnie nie kocha? Ja zawsze się dla niego tak bardzo staram...

każda stara się zaspokoić swojego faceta. jeżeli on też stara sie zaspokoić twoje potrzeby to znaczy że cie kocha ale teraz pytanie. czy w rozmawiacie o swoich potrzebach ? bo jak nie , to skąd on ma wiedzieć jak cie zadowolić ??

gwiazdeczka...g jak kobieta dostaje orgazm to jest zadowolona i wtedy częściej chce sie kochać niż taka która nie dostaje. ło jakas ty gUpia,strach się bać!

Czasami wspomne mu o tym co lubię, a czego nie. Ale on nigdy o to nie pyta, więc ja nie chcę mu sie narzucać. Ja jego potrzeby dobrze znam. Czasami myślę, że lepiej niż swoje własne.

myslę ze jak kobieta nie przezywa orgazmu to facet to wyczuwa i mysli ze sie nie sprawdzil. wlasnie im o to chodzi zeby zaspokoic kobiete to ich najbardziej podnieca.

ja wlasciwie nigdy nie mialam orgazmu ze swoim facetem a mimo to lubie sie kochac i fajnie sie czuje wiedzac ze robie jemu dobrze-on jest swiadomy tego ze dobrze mi tylko zrobia moje paluszki :)

nie zgodzę sie , przynajmniej nie we wszystkich przypadkach. kobieta potrafi bardzo dobrze symulować orgazm.

twój facet myśli tylko o sobie. jeżeli by mu na tobie bardzo zależało to starał by sie cie zaspokoić

żaden związek nie przetrwa długo jeżeli tylko jedna osoba ma z niego przyjemności. wcześniej czy później ci sie on znudzi

popieram gwiazdeczke.. jaki jest sens sexu kiedy tylko jedna osoba ma czerpac z niej jak najwiecej przyjemnosci?

no nie wiem...mialam kilku partnerow i jeszcze nigdy nie mialam orgazmu, choc kazdy sie jakos tam staral, to raczej ze mna jest cos nie tak :/

jak dla mnie to kolesiowi na Tobie nie zależy ;] przykre ale prawdziwe facet który kocha swoja kobietę stara sie na każdym kroku , tymbardziej w łóżku !! powinien zawsze starać sie żeby było Ci dobrze , pytac czy dane pieszczoty Ci sprawiają przyjemnośc czy nie ... a jeśli jemu to "wisi" i koncentruje sie tylko na sobie to tak jakbys była jego maszynką do seksu ......

a potem dziwią sie z skąd sie biorą zdrady

skoro nie umiesz dostać orgazmu przez oral czemu nie spróbujesz anal ??

ale mi taki uklad odpowiada wiec nie osadzajcie mojego zwiazku..podnieca mnie to ze on ma orgazm choc ja go nie mam to i tak jest fajnie :)

bo anal mnie boli wiec nie lubie

wiec moze masz orgazm a nie wiesz co to jest? :D

orgazm mam jak sobie sama zrobie dobrze wiec odrozniam podniecenie od orgazmu