On miał kiedyś dużo partnerek i nie był im wierny!

Mam chłopaka już prawie 8 miesięcy. Przez cały ten okres układało nam się bardzo dobrze. Pewnego dnia, przypadkiem na moim komputerze zapisało się jego hasło do nk. Wiem, że to nie zbyt dobrze o mnie świadczy, ale podkusiło mnie żeby sobie poczytać co ten mój wspaniały pisze (kiedyś rozmawialiśmy, że możemy sobie wchodzić, ale stwierdziłam, że nie zrobię tego). No i weszłam oczywiście na wiadomości a tam... Masakra! Wcześniej, zanim ze mną go połączyło "płomienne uczucie" to, chyba do ponad 15 dziewczyn pisał jak je to kocha i nie może bez nich żyć, do jednej "że ma dziewczynę, ale to nie ważne bo jutro jej już może nie mieć". Wzburzyło mnie, że miał dziewczyny, ale kręcił do innych. To trochę przykre zważywszy, że gdy rozmawialiśmy o wierności w związkach to mówił, że zawsze był wierny. To wszystko rozwaliło homeostazę naszego związku. Nagle zaczęłam patrzeć na niego i na to co robi strasznie krytycznie. Ten stoi pod moja klatką w zimowej ciapie dwie godziny żebym z nim porozmawiała, stara się jak cholera, ale to nic nie skutkuje. Kocham go i nienawidzę. Kontynuować ten związek w ogóle? Mam nieco konserwatywne podejście do życia...

Jestem 22 letnim facetem i przed laty poznalem piekna dziewczyne w której sie zakochalem, ale ja tez zdradzalem ... kazda zdradzalem, caly czas brakowalo mi tego czegos i szukalem tego u innych. W ten sposob czulem sie spelniony. Moze to obłęd ale niestety tak jest skonstruowany męzczyzna. Caly czas podziwiam mojego brata który potrafi byc wierny... ale jak ???

Widzisz...wszystko byłoby zrozumiałe ale... Musiałaś wpieprzyć w tekst jakieś dziwne słowo "homeostaza" ? To całkiem zaburzyło mój tok myślowy i rozumowy. I nawet google mi nie chce powiedzieć co to znaczy.