zazdrosny były facet i moje pocałunki z innymi facetami

czesc, Laski :) właściwie nie mam problemu, ale taki lekki dylemat, przemyślenie i jestem ciekawa, co Wy myślicie na ten temat. ;) chodziłam z facetem 3 lata, on zerwał ze mną w styczniu, od tego czasu mamy kontakt gg i sms - raczej przyjacielski/koleżeński. :) on mimo zerwania jest o mnie bardzo zazdrosny, pyta czy z kimś się spotykam, jeśli tak to z kim, gdzie itd. powiedział, że gdybym miała nowego faceta, to byłby mu z tym ciężko(taki troche ogrodnika pies). Lubie go, więc nie zamierzam urywać kontaktu. Od początku marca spotykałam się z trzema facetami i z dwoma się całowałam - to był dla mnie nic nieznaczący epizod, bez uczuć, na żadnym z tych dwóch mi nie zależy. Nie powiedziałam o tych pocałunkach mojemu byłemu, bo wiem, że strasznie by go to zabolało i byłoby mu z tym ciężko. Czuje, że nie jestem z nim szczera, ale nie mam wyrzutów sumienia. Nadal rozmawiamy jak gdyby nigdy nic, żartujemy itd. Boje się, że gdybym mu powiedziała szczerze, co zaszło między mną, a nimi odsunąłby się ode mnie, albo zerwałby kontakt, a ja nie lubie takich rozstań w żalu, z pretensjami... Myśle, że wróci do mnie za jakiś czas.. nie zamierzam mu w ogóle mówić o tym, tylko zapomnieć, puścić w niepamięć kompletnie, nigdy więcej do tego nie wracać.

to dlaczego on z Tobą zerwał? Coś Ci wyjaśnil? Widać że mu zalezy na Tobie, że chce z Tobą być..

zerwał, bo uznał, że mam kilka wad, m.in. to, że jestem troche nieśmiała, niezbyt kontaktowa, nie mam przyjaciółek, ani koleżanek. od zawsze był zazdrosny(nie chorobliwie), bo widział że się podobam facetom, nawet jego koledzy mówili mu, że im się podobam... ciężko mu z tym było i nie chce go ranić, tym bardziej z tego powodu. w trakcie trwania związku NIGDY nie zbliżyłam się do żadnego innego faceta - unikałam dłuższych rozmów(nawet przez komunikatory), nie zawierałam żadnych nowych znajomości, a gdy ktoś próbował mnie poderwać od razu mówiłam, że mam faceta.

jeszcze nadmienie, że nie ma takiej możliwości, żeby dowiedział sie o tych pocalunkach z jakiegokolwiek innego źródła, niż ode mnie. z jednym facetem całowałam się w lokalu, gdzie nie było nikogo, a w drugim widziały nas jakieś dwie laski, których nie znam(monitoring nie obejmował naszego stolika), jeden facet z tych dwóch nie zna mojego byłego, a drugi w życiu mu nie powie, bo go nie lubi. :) ..to będzie moja tajemnica aż po grób.

Tobie chyba tez nie zalezalo na nim jakos specjalnie, skoro po tym jak byliscie razem 3 lata i to stalo sie calkiem niedawno, bo w styczniu, ty zachowujesz sie jakby nigdy nic, kolegujesz sie z nim itd. Nie masz nawet sentymentu czy co? dziwna jestes

jasne, że mam! nadal mi na nim zależy, myśle o nim codziennie i chcialabym z nim być. ale szanuje jego decyzje i nie zamierzam się narzucać. nie chce, żeby był zazdrosny o mnie i nie chce, żeby cierpiał, więc zatajam przed nim to, co zrobiłam - a te pocalunki własciwie nic dla mnie nie znaczyły.

Acha, i to jego powody by skończyć 3 letni związek: bo jesteś nieśmiała i nie masz dużo znajomych? :o Cudowny facet, naprawdę warto na niego czekać :o

wg mnie jest cudowny, bo nasza znajomość jest naprawde fajna :D może miał jakis inny powód, któego nie znam - nie wypytuje go o to. jesli tak postanowił, to najzwyczajniej w świecie jego strata. :)

jesteś nieśmiała a w niecały miesiąc trzech facetów w tym z dwoma pocałunki? dziwne...

no tak, bo niektórzy faceci lubią nieśmiałe dziewczyny. nie poznaliśmy sie na disco, ani w clubie - znamy sie z mojej byłej szkoly, przez jakichs znajomych i jak dowiedzieli sie, ze nie mam faceta to podbili do mnie.

"zerwał, bo uznał, że mam kilka wad, m.in. to, że jestem troche nieśmiała, niezbyt kontaktowa, nie mam przyjaciółek, ani koleżanek. " Też mi, kurwa, powody.

chciał sie rozstać i tyle - takie powody mi podał, być może dlatego, żeby mnie nie ranić - chooooj mnie to obchodzi :) tak zrobił i już.. sama tego nie rozumiem, on też pewnie ma świadomość, że to głupie, ale takie jest zycie i jestem bezsilna wobec tej sytuacji. ;) co innego stanowi temat przewodni dyskusji :D

skoro chcesz zeby wrocil to raczej nie powinno cie to chuj obchodzic, bo znowuy z toba zerwie glupias jakas

no i co z tego, że znowu zerwie ...? mnie jest dobrze tak jak jest, ale moze byc lepiej z nim. ;)