Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koleżanka taty

Samotni ojcowie istnieją!

Polecane posty

Gość koleżanka taty

Poczytałam o samotnych matkach - współczuję niektórych komentarzy, a raczej współczuję braku rozumu właścicielom tych komentarzy. Mam kolegę, który żył z dziewczyną w nieformalnym związku. Zostawiła go jak dziecko miało 4 miesiące. Chłopak daje radę, pomagają mu rodzice, czasami podrzuca mi małego jak musi coś załatwić. Wszyscy mu współczują "takiej baby", starają się pomóc i podziwiają. Dlatego nie rozumiem dlaczego tak się tu potępia samotne matki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
tez mam kumpla, ktory sam wychowuje dziecko. Maly ma teraz juz 4 latka, ale od 3 miesiaca zycia nie widzial matki na oczy :/ Nie chce przytaczac tu calej tej historii, ale wina mojego kumpla jest tu ogromna, poniewaz matka wcale nie chciala ich zostawic, a tym bardziej samego dziecka! Niestety byla zmuszona, ale tak jak napisalam, nie bede sie wdawac w szczegoly :) W kazdym razie chlopak sobie radzi ...... nie wiem jak ale chyba dobrze, bo dziecko nidgy nie chodzilo brudne czy glodne. Sama jestem matka samotnie wychowujaca dziecko. Wiem jak to jest samej kobiecie, dlatego podziwiam facetow. Na prawde :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja czekam i czekam
Ja znam. Chłopak miał kobietę, urodziła im się córka. Gdy miała rok dziewczyna zginęła w wypadku. Został sam z dzieckiem. TRAGEDIA STRASZNA. Za dużo prochów uspokajających zaczął brać ale w końcu się ogarnął. Poznał kobietę i wzieli ślub. A dziecko ma dziś 12 lat i mówi do niej per mamo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do wypowiedzi wyzej
cos nie halo piszesz-skoro facet taki dobry i dzieckiem sie sam zajmuje, to coz takiego zlego zrobil swojej dziewczynie ze zostawila swoje dziecko"??????????? sciema

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam przyjaciela, który ma 7 miesięcznego syna. Matka małego dbała o siebie tylko w ciąży. Po porodzie zaczęła pić, palić i nie pomogło nic. On podjął decyzję o odejściu, kiedy pojawiły się narkotyki i inni mężczyźni. Teraz walczy o odebranie jej praw. I również daje rade, utrzymuje małego i ma z nim naprawdę świetny kontakt :) A mały nawet nie zna własnej matki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka taty
Wiecie, ja również podziwiam mojego kolegę, sama mam roczne dziecko, mam męża i wiem jak we dwoje bywa ciężko z dzieckiem. Samotne matki również podziwiam i nie mogłabym obrzucić ich stekiem wyzwisk. Po prostu nie rozumiem dlaczego on urasta do rangi "bohatera", wspaniałego człowieka, bo niby sam wychowuje dziecko, a samotne matki miesza się z błotem. Czy to baba czy chłop - przy dziecku jednakowa robota!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
nie chce opowiadac o czyjejs sytuacji, ktora wcale nie jest kolorowa. To nie jest sciema. Znam go bardzo dobrze, jego byla tez. to bylo mniej wiecej tak, ze on byl baaaaardzo pod wplywem swojej matki, ktoa wrecz NIENAWIDZILA matki jego dziecka. Niestety posluchal i jej do domu nie wpuszczal ..... byla na policji, ale powiedzieli jej tylko, ze musi uplynac iles tam, zeby oni sie w ogole zainteresowali (nie pamietam dokladnie) itp. jednak po jakims czasie jej staran dostala pismo z sadu o odebranie praw rodzicielskich. Ten w sadzie razem ze swoja rodzinka naklamali takich OKRUNYCH rzeczy, ze sie w pale nie miesci. Matka dostala widzenia kilka razy w miesiacu, ale juz nigdy nie poszla do malego. Wysyla mu tylko paczki (bo mieszka za granica), ale ojciec je odsyla :/ Ja nie napisalam, ze ten moj kumpel jest taki dobry, tylko, ze dba o malego, bo nie widzialam go nigdy glodnego czy brudnego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja Wam powiem tak
Kolezanko Taty- niestety w naszym kraju samotne matki to takie, ktore ciagna od panstwa kazdy grosz :) Niestety tak nie jest, chociaz nie raz potrzebuja pomocy (znam to z autopsji, chociaz od panstwa to ja moge liczyc tyko na podwyzszenie podatkow :o ) a samotni ojcowie ...... no facet, czyli wiadomo, ze trudniej im cokolwiek przy dziekcu zrobic. Chociaz nie wiem dokladnie jak wyglada to u samotnego ojca ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka taty
Właśnie dlatego, że każdy ma swoją szczególną, indywidualną i niepowtarzalną historię, to nie powinno się oceniać ludzi. Nie będąc w czyjejś sytuacji nie można drastycznie oceniać. Może za bardzo wierzę w ludzi i w to że są dobrzy, ale lepsze takie podejście niż sprowadzanie każdego kto żyje inaczej od nas do zera. Mam swoje zdanie ale nie zawsze je wyrażam - nie chcę nikogo ranić. I być może niektóre samotne matki zasługują na potępienie, ale skoro sama nie jestem idealna, to nie przesadzam w ocenianiu innych. I dopuszczam myśl, że ktoś może potępiać moje zachowanie i życie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koleżanka taty
To, że facetowi trudniej jest robić cokolwiek przy dziecku to durne stereotypy. Mój np. nie mógł smarować dziecka oliwką bo ma szorstkie ręce - to mu powiedziałam, że świetnie, bo po smarowaniu mu zmiękną. I potrafi wszystko zrobić, a odkąd musiałam jakiś czas pracować a on siedział w domu z dzieckiem to robił wszystko - bo musiał. Mały miał wtedy 9 miesięcy, mąż przekonał się, że praca w domu jest ciężka i cieszył się kiedy byłam ostatni dzień w pracy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×