Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość abcdefghijk.xyz

Czy na studiach matematycznych jest aż tak strasznie ciężko? PROSZĘ O WYPOWIEDZ

Polecane posty

Gość abcdefghijk.xyz

chodzę do 2 LO profil mat fiz i choć jestem jedną z lepszych uczennic z mojego rocznika to i tak nie wiem czy sobie poradzę na takich studiach. Jak narazie materiał rozumiem w 100% i LUBIĘ MATEMATYKĘ ale zdaję sobie sprawe ze studia to zupełnie inna bajka i jest ciężko. Podobno ze 120 studentów po pierwszym roku zostaje tylko 30.... (na uczelni we Wrocławiu) Prawde powiedziawszy przeraziły mnie te statystyki... :( I nie wiem czy próbować, czy dam radę. Bo z matemtyki jestem dobra ale do geniuszu mi daleko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a wnioski potrafisz wyciągać
skoro lubisz matematykę i chcesz ją studiować to czego się obawiasz? Na każdej uczelni jest podobny odsiew po 1 roku. Ale czy to są szczególnie ciężkie studia? Pogadaj z tymi na medycynie, lub na politechnice na MEL to powiedzą ci jak jest ciężko :) Gdyby studia były "łatwe" to każdy byłby magistrem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
nie jest strasznie ciężko, tylko są to raczej studia na których trzeba się uczyć w miarę systematycznie, chociaż na 1. roku wylądowałam na pół roku w szpitalu po wypadku i zaliczyłam całe półrocze w tydzień, ale był strasznie. Dużo ludzi odpada, bo dużo ludzi idzie na mate tylko dlatego, żeby przetrwać rok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk.xyz
Nie będę porównywać medycyny z matematyką bo to dwie zupełnie inne dziedziny. Wolałabym poznać opinie ludzi ze studiów mat, może ktoś się taki na tym forum trafi. Chciałabym się dowiedzieć jak sobie np. ktoś w liceum radził i na ile zdał maturę i czy później na studiach było mu bardzo ciężko. I ogólnie poznać opinie o studiowaniu tego kierunku. Tak, matematykę lubię, ale wiem że jest wielu lepszych ode mnie i mogę nie dać rady. Nie wiem czy zaryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk.xyz
Dużo ludzi odpada, bo dużo ludzi idzie na mate tylko dlatego, żeby przetrwać rok - hmm... nie bardzo rozumiem... przetrwać rok? w jakim sensie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
no nie odstaną się na inne studia to idą na mate, a po roku startują znów tam, gdzie się nie dostali. U mnie w 25 osobowej grupie było z 10 takich osób, dlatego na drugim roku ze 100 osób zostało nas ok 50.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk.xyz
http://www.insomnia.pl/Perspektywy_po_studiach_matematycznych_-t621645.html aha a czytam jeszcze różne fora i to na przykład nie jest zbyt zachęcające. czytałam że po matmie można pracować w banku co by mi chyba nawet odpowiadało, chociaż dokładnie byłby to zakres obowiązków nie wiem i czy ciężko dostać taką posadę. ale ''Swojego czasu chciałem pójść na kierunek o nazwie: 'matematyka' ;) Ale perspektywa zostania, np. nauczycielem mnie nie satysfakcjonuje.'' chodzi też wiadomo o płacę. - wiadomo nie wymagam 3tys. zł na miesiąc, ale chociaż 1300zł by się przydało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk.xyz
a gdzie studiujesz i co dokładnie? ja bym się składaniała ku matematyce stosowanej... ewentualnie ekonomia, ale na ek. idzie strasznie dużo ludzi, więc i konkurencja w późniejszym znalezieniu pracy jest większa. No i oczywiście pootrzebna jest wiedza min, o gospodarce, rynku itd. a jak narazie średnio mnie to interesuje więc chyba jednak ta matematyka... tylko własnie martwią mnie też perspektywy po jej ukończeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abcdefghijk.xyz
Z góry przepraszam że piszę tak zawile i sama się dziwie jak czytam swoje wypowiedzi ale wczoraj ( a właściwie dzisiaj) trochę ;) późno poszłam spać i nie jestem w najlepszej formie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem na bud
praktycznie nikt nie odpadł... nie jest trudno. jedynym problemem to fiza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studiuje matme
Wszystko zależy od uczelni. Na Pwr rzeczywiście z 120 osób zostalo koło 25.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
ja studiuje mate na uś - specjalność modelowanie mat i ekonomie na ae w katowicach - na ekonomii jest mało matematyki, na pierwszym roku masz zwykłą mate (to co w liceum, plus macierze, całki i pochodne, ale w podstawowym zakresie), potem jest jeszcze statystyka, ekonomia matematyczna, ekonometria, itp, ale to jest po jednym przedmiocie na rok. Ale jeżeli chcesz pracować w banku to lepsze byłyby finanse na jakiejś akademii lub na matematyce specjalność matematyka finansowa. Matematyka teoretyczna z tym jest fajna, że jest teraz kierunkiem sponsorowanym, więc jeżeli będziesz się przykładać to masz szanse na 1000 zł stypendium na miesiąc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie chłopak
no i jeszcze wszystko zależy od tego gdzie studiujesz, bo np. moja koleżanka jest na tym samym roku co ja na macie na politechnice i nasze przedmioty nazywają się praktycznie tak samo, a treści się różnią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Studentka_Matmy
Jestem na trzecim roku matmy na UAM-ie i moim zdaniem jest lekko. Oceny mam dobre, a nigdy nie uczyłam się systematycznie- tylko na koła i egzaminy. Matury nie zdałam wcale super ekstra. Miałam coś koło 70%- trochę mniej. Już nawet lepiej mi fizyka poszła. Znajoma studiuje matematykę we Wrocławiu i ciągle na poprawkach leci. Przeglądałam jej zeszyty, egzamy i wcale żadnych hardcorów tam nie przerabiają. Jeśli łapiesz matmę i ją lubisz, to nie zastanawiaj się tylko idź na ten kierunek. Polecam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Studiowałem 10 lat temu matematykę na UŚ i powiem tak, materiał wykładany na matematyce od III roku robi się bardzo trudny dla większości studentów. Większość studentów zamienia się w zwykłych zbieraczy wpisów do indeksu zaliczając egzaminy bez większego wgłębiania się w przedmiot. Wykładowcy o tym wiedzą, ale przepuszczają studentów, bo inaczej stracili by pracę. Nie wiem czy teraz jest inaczej, ale wtedy wystarczyło zaliczyć kilku wykładowców i miałeś zaliczone studia, bo reszta to była formalność. Za moich czasów były to przedmioty (I rok analiza matematyczna, II rok Funkcje rzeczywiste, Analiza matematyczna, III rok algebra wyższa, rachunek prawdopodobieństwa, IV rok analiza funkcjonalna i to wszystko, cała reszta to była tylko formalność. Jak widać studia matematyczne nie są trudne, bo do mgr dzieli nas tylko kilka przedmiotów, ale dzisiaj wybrałbym inny kierunek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zasada jest bardzo prosta .Jeśli czujesz i rozumiesz matme to studiowanie tego będzie dla ciebie łatwe miłe i przyjemne .Trudne będą dla tych co matme mają wykutą .Tak samo jest z innymi kierunkami .Jeśli człowiek wybierze studiowanie tego co naprawdę lubi i czuje to studiowanie tego będzie mu sprawiało tylko przyjemność .Ja studiuję to co zawsze mnie interesowało i dla mnie to cała przyjemność w zgłębianiu wiedzy /Grafika komputerowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja tak z innej beczki. Jeśli studiować tą matematykę to gdzie? Co polecacie? Może jest ktoś na takim kierunku i poleca jakąś uczelnię?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andyii

Studiowanie matematyki to nie jest ta sama matematyka co w szkole, oczywiście elementy tzw zliczania są tu obecne jak najbardziej ale na matematyce liczy się zrozumienie twierdzeń l, dowodów i lematów na podstawie których to zliczanie się odbywa. Czy jest ciężko? I tak i nie , jeśli kochasz matematykę uczysz się w miarę systematycznie i wiesz że na kartkówce będą twierdzenia i inne teoretyczne rzeczy, które są równie ważne jak obliczenie np  pochodnej to jak najbardziej są to studia dla Ciebie. Przedmioty są jak wszędzie te które Ci "leżą" i te które mniej , ale trzeba zdać wszystko choćby nawet na te 3,0 i pchać to do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Andyii

Studiowanie matematyki to nie jest ta sama matematyka co w szkole, oczywiście elementy tzw zliczania są tu obecne jak najbardziej ale na matematyce liczy się zrozumienie twierdzeń l, dowodów i lematów na podstawie których to zliczanie się odbywa. Czy jest ciężko? I tak i nie , jeśli kochasz matematykę uczysz się w miarę systematycznie i wiesz że na kartkówce będą twierdzenia i inne teoretyczne rzeczy, które są równie ważne jak obliczenie np  pochodnej to jak najbardziej są to studia dla Ciebie. Przedmioty są jak wszędzie te które Ci "leżą" i te które mniej , ale trzeba zdać wszystko choćby nawet na te 3,0 i pchać to do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×