Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Niezdecydowana00

Nie wiem jak go poznać?

Polecane posty

Niestety nie randkujemy, bo on miał praktyki w innym mieście dzisiaj, studiuje :) A ten poniedziałek to póki co tylko spotkanie rano przed szkołą, ciekawe czy zechce mnie gdzieś zaprosić po południu, czy skończy się tylko odprowadzeniem pod szkołę...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niezdecydowana widze ze Ty jestes w goracej wodzie kapana :D pozwol sie samemu sytuacji rozwijac i nic na sile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj wiem dobrze, że jestem:) Ale on tego nie widzi na szczęście, w kontaktach z nim jestem jak najbardziej opanowana :D I cieszę się że tak to się powoli toczy, bo każdy mój poprzedni związek rozwijał się zbyt szybko, a teraz jest ta fajna niepewność i motylki w brzuchu :) Ale i tak nie mogę się doczekać kiedy go znowu zobaczę! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem nieznośna, w ogóle nie cieszę się z weekendu, wręcz nie mogę się doczekać poniedziałku, bo wtedy znów go zobaczę:) Wariuję, dawno, bardzo dawno nie byłam do tego stopnia zafascynowana chłopakiem. Chociaż spotykałam się z nie jedynym :) Niesamowicie mi się podoba i chyba go pożrę wzrokiem w poniedziałek :) Wczoraj pisaliśmy na gadu gadu, sam się do mnie odezwał a dzisiaj cisza. Ale przecież nie mamy obowiązku codziennie rozmawiać, zresztą wolę z nim rozmawiać niż pisać. Kurczę, trochę boję się tego że teraz się tak cieszę, fascynuję nim a potem się rozczaruję. Bardzo się boję rozczarowania... Piszę to tutaj, bo moje koleżanki już chyba szału dostają, ciągle tylko "Piotruś to, Piotruś tamto" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku. :D WIEM ze to nie dobrze ale strasznie Ci zazdroszczę ;) tego stanu, zauroczenia, zafascynowania drugą osobą.. Bardzo chciałabym spotkać kiedyś kogoś takiego.. Mimo, że jestem młoda (mam tyle lat co Ty:P) to tylko raz w życiu poczułam coś takiego do faceta, po czym wszystko szlag trafił.. Chyba nikt nie lubi porażek - ja strasznie to przeżywałam. Ale wyszłam z tego i czekam na tego jedynego. Może mi się uda odnaleść swojego księcia z bajki :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku. :D WIEM ze to nie dobrze ale strasznie Ci zazdroszczę ;) tego stanu, zauroczenia, zafascynowania drugą osobą.. Bardzo chciałabym spotkać kiedyś kogoś takiego.. Mimo, że jestem młoda (mam tyle lat co Ty:P) to tylko raz w życiu poczułam coś takiego do faceta, po czym wszystko szlag trafił.. Chyba nikt nie lubi porażek - ja strasznie to przeżywałam. Ale wyszłam z tego i czekam na tego jedynego. Może mi się uda odnaleść swojego księcia z bajki :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku. :D WIEM ze to nie dobrze ale strasznie Ci zazdroszczę ;) tego stanu, zauroczenia, zafascynowania drugą osobą.. Bardzo chciałabym spotkać kiedyś kogoś takiego.. Mimo, że jestem młoda (mam tyle lat co Ty:P) to tylko raz w życiu poczułam coś takiego do faceta, po czym wszystko szlag trafił.. Chyba nikt nie lubi porażek - ja strasznie to przeżywałam. Ale wyszłam z tego i czekam na tego jedynego. Może mi się uda odnaleść swojego księcia z bajki :D :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rano się widzieliśmy, siedzieliśmy razem i rozmawialiśmy, a potem wysiedliśmy na tym samym przystanku, ale on od razu miał zajęcia więc przeszliśmy razem kawałek a potem ja poszłam w swoją stronę a on w swoją. Dzisiaj jest strasznie zamulający dzień i widzę wszystko w czarnych barwach. Nie wiem właściwie jak to nazwać. Bo niby rozmawiamy, był taki dialog że powiedział coś w stylu "Każda kobieta ma w sobie coś wyjątkowego, ale nie do każdej na naszej-klasie się odzywam", więc może faktycznie mu się podobam i chce ze mną utrzymywać kontakt... Nie lubię nie wiedzieć na czym stoję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czekamy
na nowe wieści, autorko! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj rano jechaliśmy sobie razem autobusem, ale on wysiadł wcześniej bo miał basen od rana, a ja jechałam dalej do szkoły. Kończył basen o 11 a następne zajęcia miał dopiero o 15, więc pisaliśmy sobie smsy i jakoś tak w rozmowie wyszło że napisałam że mam ochotę na lody z McDonalda:) na to on "to idziemy do maca:)". Przyszedł po mnie pod szkołę bo kończyłam o 12.30, siedzieliśmy w Mc do 14, potem odprowadził mnie na autobus i poszedł na zajęcia :) Siedzieliśmy sobie na dworze jedząc te lody, oczywiście on skończył ja nadal jadłam i tak siedział, patrzył się na mnie jak jem tymi swoimi prześlicznymi oczkami :) Jak się żegnaliśmy to miałam taki odruch że najchętniej bym się wspięła na palce i go pocałowała, ale powstrzymałam się :) Powiedział mi, że jeśli jutro mama zostawi mu samochód, to pojedzie nim do szkoły i może po mnie podjechać, pojedziemy razem, da mi znać jeszcze wieczorem :) Jejku! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
:D a w którą wargę miałaś ochotę go pocałowac w dolną czy górną;):?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niezdecydowana super
no i wszystko zmierza we właściwym kierunku. tak trzymać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj rano jechał samochodem na zajęcia i przy okazji podjechał po mnie, podrzucił mnie do szkoły :) Jechaliśmy, a w radiu leciała piosenka, może będziecie kojarzyć, dość stara, śpiewa facet i kobieta a w refrenie leci "i love you" haha :) w każdym razie przez całą drogę marzyłam by go pocałować a tu nic. Teraz przerwa świąteczna, wygląda na to, że zobaczymy się dopiero po świętach, chyba że by mnie gdzieś zaprosił, ale jakoś w to wątpię. Chociaż skoro zaproponował że pojedziemy dzisiaj razem jego autem a wczoraj te lody to troszkę mu zależy? Jaki on jest uroczy i przepiękny! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
swieta, beą takie nudy ze nic tylko na spacer..na ławeczke:) z ukochanym:) wytnij mu z liscia jak bedziesz w swieta sama! Jak bedzie jeszcze ładna pogoda:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
pewnie, że ma znaczenie, która warag..dolna i górna..reaguje inaczej;) I ważne, które miejsce..bardziej na lewo..na prawo, pośrodku;):D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
october&april nie rozumiem tego z tym liściem ;d Problem jest taki, że on mieszka 18 km od mojego miejsca zamieszkania więc gdyby chciał się ze mną zobaczyć to musiałby przyjechać :) A ja ciągle nie wiem czy on chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tym liscie to mu chodzilo ze masz mu dac plaskacza :D= w policzek :D na moje oko to mu zalezy napisal przeciez ze nie pisze do kazdej na NK a moze Ty go gdzies zapros

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie, a to jest tak że ja teraz zamiast się tym cieszyć, myślę tylko o tym że on mnie zrani, ja się rozczaruję i będę cierpieć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość october&april
nie mysl tak:) ciesz się:) jak cie zrani..dasz mu z liscia!! 2 razy:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Więc nie widzieliśmy się od środy aleee... ... pomyślałam sobie, że ja nie będę pisać do niego pierwsza, jak mu zależy to niech sam się odezwie. I napisał wczoraj po dwóch dniach milczenia:) Ale się ucieszyłam :D Pisaliśmy trochę smsy, potem na gadu i przyznał, że mu się podobam i że chciałby mnie jak najlepiej poznać:) Wydaje mi się, że ta znajomość idzie w odpowiednim kierunku :) I nie mogę się doczekać kiedy się zobaczymy! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam pojęcia czy ktoś tu jeszcze zagląda, ale napiszę może co u mnie w tej sprawie :) Nie widzieliśmy się przez całe święta, ale pisaliśmy sobie bardzo miłe smsy :) W środę kiedy ja wracałam do szkoły on miał jeszcze przerwę w zajęciach, więc umówiliśmy się w czwartek. Musiał na mnie czekać ponad godzinę, a jednak chciał by mnie zobaczyć:) Najpierw poszliśmy do parku, potem do pizzy hut, wracaliśmy tym samym autobusem więc pożegnaliśmy się dopiero o 20. Spędziliśmy razem 5 godzin i było baaardzo miło :) Przyznał potem w smsach, że miał ochotę mnie pocałować ale nie odważył się:) Cały czas jesteśmy w kontakcie smsowym, piszemy prawie każdego wieczora i czasem w dzień. Na gadu znacznie rzadziej, bo on ma rzadko na to czas. Jutro rano pojedziemy tym samym autobusem, a potem po południu kończę lekcje a on ma przerwę w zajęciach więc przyjdzie po mnie pod szkołę i spędzimy godzinę razem. Zaproponował, że w środę rano może podwieźć mnie do szkoły samochodem:) Wszystko jest takie cudowne, że sama nie wierze w to że to prawda:) Jak sobie przypomnę mój pierwszy wpis - nie spodziewałam się, że to się tak potoczy :) Mam nadzieje, że te osoby które od początku śledziły wątek przeczytają to i napiszą kilka słów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tez sie nad tym zastanawiam
Niezdecydowana: super, zazdroszcze Ci!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzosowaa
urzekła mnie twoja historia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrzosowaa
nie ironia,wszystko dzieje się w realu :) lubie takie prawdziwe opowiesci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Michu3
/brawo mała :) śledzę od początku i trzymam kciuki! Tylko nie przestawaj trzeźwo myśleć i relacjonować Nam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×