Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alzheimer2772

Alzheimer

Polecane posty

Gość Alzheimer2772

Jak sobie radzicie z członkiem rodziny chorującego na alzheimera? mi jest bardzo ciężko, moj dziadek o wszystko oskarża moją rodzine, że nie ma pieniędzy (chodziaż ma bo dajemu mu pieniądze) które on chowa i jest ciągłe szukanie a i tak nie może już wychodzić do sklepu bo nie pamięta drogi, juz raz się zagubił naszczęście go znaleźliśmy, teraz ma pomysł zeby jechać w rodzinne strny na drugi koniec Polski, jak z nim rozmawiać, zę to nierealne, boje się ze ucieknie, zawsze byłam jego najmłodszą wnuczką, a teraz zaczyna mnie nienawidzić, że nie zawiozę go do rodzinnego domu, (ale dodam ze nie ma tam waruknów bo jego brat jest od niego starszy i także schorowany). jestem już załamana, nie wiem co zrobić, czuje ze on tylko pamiętya nienawiść, nie odzywa się , chyba ze o ten wyjadz do rodzinnego domu, jest bardzo agresywny, a ja załamana ze nie moge mu pomóc. doradcie mi prosze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kokoklkl
istnieją ośrodki pobytu dziennego dla chorych na alzheimera. Wiem bo u mnie na osiedlu jest. Poszukaj w okolicy, to wielkie odciążenie dla rodziny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SztuczneWłosy2772
ladaco takie komentaże nie sa mi potrzebne, nie wiesz jak to jest, kiedy szukasz po 15 razy na dzień gdzie jest schowany portfel, taka jesteś mądra, a ja już przechodziłąm sytuacje, że dziadek domokrążcom pokazywał portfel z całą wypłatą, a nie chce żeby nas okradli i go poblili dla pieniędzy, raz już kupił kapcie nawet nie wiadomo za ile, kiedyś chodził do sklepu z wszystkimi pieniędzmi, tylko czekaż aż by je zgublił, albo by go pobili,k a 10 zł to nawet dziecko więcej dostaje kieszonkowego, więc nie będz taką modralą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droggaaa
Przechodzilam to samo z tym , ze to nie byl Alzheimer ale demencja. Ale w sumie na jedno wychodzi. I tak jak Ty bylam najlepsza wnuczka...do czasu. Na poczatku zachowanie Dziadka bylo dla mnie ogromnym szokiem. (bardzo mu sie pogorszylo po smierci Babci), pozniej powoli jakos przywyklam, chociaz lyz byly praiwe codziennie (chociaz staralam sie nie plakac przy Dziadku). Po pierwsze chyba nie wytlumaczysz Dziadkowi, ze nie moze nigdzie jechac, bo jesli zrozumie to na godzine, jeden dzien, pozniej nie bedzie tego juz pamietal. Musicie Go po prostu pilnowac. Taka chora osoba wymaga opieki 24 godziny na dobe. Pamietam jak moj Dziadek mial przyjmowac jedna tabletke (na serce) rano. Przyjezdzam ktoregos dnia (na pocztku choroby nie nocowalismy z Dzaidkiem-bylismy z nim tylko w ciagu dnia-rano sasiadka sprawdzala czy wsyztsko ok, pozniej ktos przyjezdal przed praca, pozniej wymaian i druga osoba po pracy itd.)no i patrze a w listku nie ma 3/4 tabletek.Powinno nie byc 1. Malo co nie umarlam, Dziadkowi na szczescie nic sie nie stalo - zapieral sie ze zjadl tylko jedna, i z perspektywy czasu mysle, ze wierzyl w to, ze zjadl tylko jedna. Ta choroba jest okropna i nie chce Cie starszyc, ale bedzie coraz gorzej. Byc moze znajda sie dni lepsze, ale ogolnie poprawy sie nie spodziewaj. Uswiadom sobie tylko jedno to jak sie zachowuje Twoj Dziadek to tak naprawde nie on to choroba. Musisz byc tego swiadoma, wtedy bedzie Ci latwiej. Gwarantuje Ci, ze jeszcze nie raz uslyszysz od Dziadka przykre slowa, to, ze nei dajecie mu pieneidzy to norma przy takich chorobach (norma gdy chory tak twierdzi). Zaloze sie ze uslyszysz ze kradniesz, ze checsz zle. Moj Dzaidek wydzwanial po wszystkich krewnych opowiadajac jacy to my, opiekujacy sie nim jestesmy zli. Balalo jak cholera, ale przy swiadomosci, ze to choroba jest to do pzrelkniecia. Ja jestem dumna z siebie, ze swojej rodziny, ze mimo tak zlego pzrebiegu choroby dalismy rade. Nie arz chcialam nawrzeszczesc na dziadka, wykrzyczec ze mam dosc, Bogu dziekuje ze tak nie zrobilam. On i tak byl zagubiony, zalekniony a ja nie pozbylabyms ie wyrzutow sumienia chyba do konca. Moja droga przeprzszam cie za tak dlugi wywod, ale wiem co przezywasz i moge dac Ci tylko jedna rade: rob tak jak Ci każe serce, pamietaj, ze Dziadek jest chory-choc fizycznie moze tego nie widac i pamietaj, ze musisz "przejac nad nim kontrole"-nie ma zadnego wyjezdzania samemu. DUZO CIERPLIWOSCI zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze to jestem on po drugie to załóż dziadkowi konto w banku będziesz miała problem z portfelem z głowy, po trzecie jak tak bardzo dziadka kochasz to albo załatw mu opiekunke albo wydawaj wiecej kasy na bardziej skuteczniejsze leki dla niego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terz to mamy
tylko ze babcia oskarża ze wszystko kradniemy ze całe mieszkanie twierdzi ze klamki dzwi okna telewizor miała ładniejsze i jej podmieniliśmy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droggaaa
ladaco: Ty chyba sam powinienes wybrac sie do apteki po leki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alzheimer2772
dziękuje za waszą wypowiedź, wiem że będzie ciązko to nie jest początek takiej walki, to już kilka lat, ale zawsze jakoś szło a teraz nie wiem, żaden ośrodek nie wchodzi w rachube, bo jak tam ma być zamknięty w czterech ścianach to lepiej żeby był w domu, tym bardziej ze ma całodobową opiekę, nie wyobrażam sobie jak to przetrwam, wiecie jak to jest ja bedę silna dla mamay, mama, dla mnie a tak naprawdę to tylko pozory bo to jest ogromny strach, boje się tej agresji, nienawiści, i choćby nie wiem co mówiła i tymaczyła nic nie da, dobrze że mamay anielską cierpliwość, naprade się o niego boje,a wiem że nie moge mu pomóc, to jest straszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfhkbl
zabierz dziadka do banku-załóz mu konto,upoważnij sie do konta,przelewaj pieniadze na konto.A jak diadek kopnie w kalendarz weż kase!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja droggaaa
:) ale zobaczysz jak to sprawi ze bedziesz silna. Ja po takich przezyciach mam ogromnego powera i duzo pokory wobec zycia co ogolnie sprawia ze ejstem bardzo szczesliwa :) Zobaczysz dasz rade. Nam tez wszyscy wokolo doradzali opieke, osrodki. Ale Dziadek to ojciec mojego ojca, moj dziadek przez cale zycie chcial jak najlepiej jak moglabym oddac go dokadkolwiek. (czasem nie ma wyjscia, ale w naszejs ytuacji przy dobrej organizacji dalo sie opiekowac Dziadkiem 24h na dobe). Trzymaj sie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja droggaaa ladaco: Ty chyba sam powinienes wybrac sie do apteki po leki " Wiudzę ze ktoś nie przeczytał mojego dopisku albo chce wykończyć ladaco:P.Ja widze ze taki dziadek ma w ogóle spaczony umysł:P.A na chorobę może pomóc głodówka jak nie ma plomb z rtęcią:P.W przypadku plomb-końska dawka związków selenu:classic_cool:.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolkaa23
Witam, Jestem studentką pielęgniarstwa i jestem w trakcie prowadzenia badań do mojej pracy licencjeckiej. Piszę na temat opieki nad osobami dotkniętymi tą chorobą.Jesli ktoś z Państwa byłby tak uprzejmy uzupełnić moją ankietę, byłabym niezwykle wdzięczna, jako że nie jest mi łatwo zebrać grupę badawczą. Gdyby ktoś zechciał mi pomóc proszę o kontakt drogą mailową: jolanta-kozuchowska1@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BIOMEDEX
Szanowni Państwo, według statystyk w Polsce na chorobę Alzheimera cierpi aż 250 tys. osób. Jest to przewlekła forma demencji powodująca nie tylko utratę pamięci, ale stanowiąca też zagrożenie życia. Osoby chorujące na Alzheimera są apatyczne, mają problem z mową i koncentracją. Obecnie nie ma leku na tę chorobę, ale najnowsze badania pokazują, że skutecznym sposobem zmniejszającym objawy i rozwój alzheimera jest fototerapia. Naświetlanie światłem o niebiesko-zielonej barwie za pomocą odpowiednich generatorów poprawia funkcjonowanie osób chorych. Pacjenci poddani leczeniu światłem są bardziej przytomni, sprawniej posługują się mową i są zdecydowanie lepiej skoncentrowani. W walce z chorobą mogą pomóc też nowoopracowane testy, który pozwalają wykrywać alzheimera, jeszcze zanim pojawią się widoczne objawy choroby. Test ten polega na wykrywaniu złogów beta-amyloidu w soczewce oka za pomocą lasera na podczerwień. Według naukowców z Bostonu skanowanie soczewki światłem może być prostym, stosunkowo tanim i nieinwazyjnym sposobem diagnozowania choroby. Bio-Medex

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Truskawkowa_wiosna_orange
Autorko ja znam ten ból. Mój tata ma Alzheimera. Tez opowiada wszystkim, że nie ma pieniędzy, codziennie kłóci się że chce wracać do rodzinnego domu, a przecież w nim jest! My z mama zostałyśmy same, a reszta rodzeństwa ma go w d***e. Nie wiem jak to będzie dalej bo ja wychodzę za mąż, ale w miarę możliwości będę mamie pomagać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Brahmi - wąkrotka azjatycka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon

My oddaliśmy niestety tatę do domu opieki, niestety dla nas, bo źle się z tym czujemy, ale kiedy był z nami było naprawdę bardzo ciężko. Teraz ma opiekę codziennie, górskie uzdrowisko w domu Magdalenka w Dusznikach.   

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×