Podniesiona ręka, ból, cierpienie. KONIEC MOJEGO ZWIĄZKU

ajsza, wyłącz caps locka prosze, łatwiej będzie się Cię czytało.

ok zapomnialam wylaczyc

to wyzej nie ja pisalam tylko ktos sie podszyl i to musi byc facet

Kochane wrócę za jakiś czas. I napiszę więcej. Poodpisuję. Dziękuję, że jesteście ze mną! Dziękuję Wam!

trzymaj sie narazie potem znow pogadamy mam nadzieje ze polusia tez bedzie

będzie, będzie, ale tez pozniej a podszyw tak- wiadomo, nawet nie trzeba demetowac. i to musi byc facet:)

ehh jak milo bylo jak mnie zooralo 3 on i 2 sasiadow a potem dostalam czulam sie jak w niebie

hmmmm czytając Twoja historię przypomina mi się moja własna...różnica jest taka, że ja nie odeszłam:(nie potrafię, nie mam w sobie tyle siły....na początku znajomości był najlepszym mężczyzna pod słońcem,oboje nie wierzyliśmy w to, że spotkało nas takie uczucie...(kiedy teraz to wspominam,łzy same napływają mi do oczu)dziwnie szybko to uczucie zaczęło się wypalać i przy jakiejś kłótni pojawiło się słowo "wyp.....laj", poźniej były coraz lepsze, aż któregoś razu mnie uderzył,też załapał za szyje, przycisnął do ściany,innym razem złapal mnie za ramiona, przycisnął do ściany i kopnął w podbrzusze tak, że upadłam na podłoge...to są tylko małe przykłady tego co się działo...nie odeszłam, nie potrafię... i za każdym razem to ja chcę z nim zostać....wiem, że głupio postępuję,ale nie mam siły odejść ....ten mężczyzna był moim wielkim marzeniem, śniłam o nim zanim zaczął mnie dostrzegać:(od początku robiłam wszystko zżeby było dobrze, jak to kobieta,której ziściły się marzenia(możecie to zrozumieć)uwielbiałam go, ubóstwiałam, był dla mnie najlepszy we wszystkim co robił, nie było nikogo lepszego od niego, wszyscy dookola to widzieli tylko nie on:(i tak jest cały czas:(mino wszystko nadal jest dla mnie najważniejszy i nadal zrobiłabym dla niego wszystko:(a powinnam już dawno odejść...nie mam na to siły:(:(

a od kiedy to psy się bije?? żal normalnie, nad sobą się użalasz, a psy to można bić... nie będę tu żadnych złych rzeczy na Ciebie pisać, ale co sobie o Tobie myślę...

Ixy ty sie lecz na glowe

Ajsza kochanie wrocilem czy mam juz sciagnac pasa ?

Zrobiłaś bardzo dobrze. Zerwij znim wszelkie kontakty. Taki facet nie zasługje nawet na to, żeby mu wpierd***ć! Nie czekaj az wydarzy się jakas dragedia - jak zrobi Ci naprawdę krzydwę, ale nie daj Boże broniąc się tak nieszczęsliwie go uderzysz, że go zabujesz i zniszczysz sobie życie w więzieniu. Pomysl tez, że bedąc z nim możesz zajść w ciąże - dopiero bedziesz miała problemy i nigdy sie od niego nie uwolnisz...Głowa do góry i podziwiam Cię za to co zrobiłąs:) tak dalej:)

XD TY CHYBA JESTES Z LEKSZA POJEBANY PODSZYWASZ SIE POD MOJ NICK NIE ZYCZE SOBIE TEGO FAJFUSIE A PAS TO TOBIE SIE PRZYDA I WIERZ MI GDYBYM CIE TERAZ DORWALA TO MASZ WPIERDOL MUROWANY

????