Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość miło z mojej strony

Prośba o prostą odpowiedź - sprawa damsko-męska.

Polecane posty

Gość miło z mojej strony

Pracuję z kolegą, który od niedawna zaczął się spotykać z dziweczyną. Jest to związek na odległość, więc trudny. Wiem, bo sama od ponad 2 lat w takim trwam, nie może być inaczej póki co. Kolega z pracy zapytał mi jak sobie daję radę, wiedząc, że nie możemy się widywać codziennie. Odpowiedziałam, że jest ciężko. Ale że ja sobie nie wyobrażam już innego faceta i że to już kwestia tylko czasu, kiedy się 'połączymy'. Komentarz kolegi: "to Ty jesteś widzę tak ostro zakochana". Odpowiedziałam, że "nie, nie jestem już zakochana, ja kocham i podjęłam decyzję". Odpowiedź: "to miło z Twojej strony". Jak teraz to napisałam, to wcale nic w tym dziwnego nie widzę. Ale założyłam topik, bo szczerze, dziwnie się poczułam po takim komentarzu. . . Chyba tu właściwie nie ma problemu, ale jeśli ktoś to skomentuje, może mi się rozjaśni o co mi samej właściwie chodzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odpowiedział byle co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło z mojej strony
:-), jak teraz na to patrzę co napisałam, też mam takie wrażenie :-) po prostu na początku zrobiło mi się niemiło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa80
może zrobiło Ci się nie miło bo ktoś ocenił Twoje uczucia, nie jesteś zakochana ale kochasz i to miło z Twojej strony, że nie będąc w stanie zakochania a wiadomo jak to wtedy jest - godzisz się na poważny związek na odległość. Ale stwierdzenie kolegi dziwne, to fakt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olo3333333333333334455
Związek na odległość to raczej ROZWIĄZEK :D Czyli - kobieta daje du.py komu popadnie, a fecet ru.cha co mu się napatoczy... a poza tym raz na jakiś czas się spotykają ze sobą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość synowa80
może dla kolegi fakt ostrego zakochania tylko wtedy łączy się z takimi poświęceniami jak odległość a jak juz mija zakochanie to wszystko sie konczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło z mojej strony
Olo, sądzisz że zawsze i bez wyjątku o to chodzi? Że związki na odległość to bardzo wygodna forma 'posiadania' na wszelki wypadek kogoś do 'ruchania'? Mogę Ci jedno powiedzieć, mnie nie ruszy nikt, póki obecny mój partner i ja nie postanowimy że się rozstajemy. Więc do diabła z takim gadaniem! Mam dość niewychowanych, gburowatych i rozwydrzonych facecików, którzy wszystko sprowadzają do dawno już zdezaktualizowanych freudyzmów i behawioryzmów zwierzęcych. Myślę, że tak właśnie koledze się kojarzy zakochanie. Znamy się długo i widzę, że on chętnie mi się zwierza ze swoich podbojów miłosnych. W każdym razie nie jest to problem, jednak dziwne to to pozostaje. Może inaczej - niemiłe. Bo to tak, jakby faktycznie miłość można było okazywać wyłącznie będąc blisko siebie. Cóż. Póki co nie możemy być blisko siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wawcia powraca2
wg mnie szukasz dziury w całym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Też wydaje mi się ,
że szukasz dziury w całym Do ...Olo3333333333333334455 No chyba, że sadzisz po sobie, tylko nie każdy mysli jajami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a macie jakies konkretne plany na to połączenie sie w przyszłości zy tylko sobie to wyobrażasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×