Poradzcie cos blagam... :((

witam...mam 18 lat, i chodze 3 miesiace z chlopakiem ktory jest ode mnie mlodszy o rok... Problem nie w nim tylko w mojej mamie.... Przez te cale 3 miesiace, caly czas sie mnie czepia, wydziera sie na mnie o byle co....przychodzi wieczorem do mnie do pokoju i zzaczyna mi plakac ze jaka ja zla corka jestem bo jej sluchac nie chce, bo sie jej sprzeciwiam...a wszystkie czepianie jest przez to ze wlasnie z nim chodze....caly czas mi mowi ze zasluguje na kogos lepszego, poniewaz moj chlopak ma teraz taka sytuacje ze jego rodzice sie rozwodza, jego tata jest....(skurwiel dla dzieci i wlasnej zony) nie sa bogaci...ale tez nie klepia biedy! ... konczy 1 klase zawodowk(ja chodze do 3LO , 2KL) i i ma staz w najlepszym w mojej miejscowosci sali weselnej i organizacyjnej naprawde mowie powaznie! i wlasnie dlatego moja mama mowi ze.... ja liceum 3 najlepsze w miescie , a on zawodowka!, nasza rodzina jest dobrze ustatkowana finansowo...a jego nie... ja mam studia, a on bedzie mial prace.... mowi ze jest gorszy ode mnie.... dodaje ze on mi nic w zyciu nie zapewni, bo w tych czasach milosc opiera sie na pieniadzach, ze jesli koncza sie pieniadze konczy sie milosc... Gdy dodalam zdjecie na nk jego i moje gdy dajemy sobie pocalunek w usta moja matka zaczela mnie wyzywac od najorszych... :(( nie mowie mi zebym z nia pogadala, bo caly czas z nia gadam! ale to nic nie daje...wczoraj gdy sie z nia klocilam broniac Mego... powiedziala ze daje mi opcje...albo zrywam z nim i daje mi spokoj , albo nie zrywam i mam wypierdalac z domu... :(((( powiedzcie mi czy mozna oceniac czlowieka za to ze nie poszedl na studia tylko do zawodowki bo chcial pracowac? czy powodem jest tego ze jego rodzice sie rozwodza.... i jest osiedlowym chlopaakiem chociaz on nie pije jak jakiś żul bo wogole nie pije! tylko pali... i dla mojej mamy tez sa powody ze pali! a jak go widzi na osiedlu to sobie go wyobraza jako chuligana !! a tak nie jest! sama nie wiem co mam robic!