Jestem jakaś lewa... problem z Wordem

Od godziny próbuje bezskutecznie napisać w wordzie 2007 spis treści do pracy licencjackiej i wszystko mi się rozjeżdża.... nie wiem czy to ja jestem jakaś lewa czy ten program beznadziejny. :( :O

Gdyby byl lewy to by wszyscy w noatniku pisali.

Owszem Word jest beznadziejny. Prace dyplomowe pisze się w LateXu.

wiedziałam... ale za nic nie ogę się znim porozumieć. piszę wstęp, pierwszy rozdział, pierwszy podrozdział i jest ok ale jak dochodzę do pierwszego podzakresu pierwszego podrozdziału to się rozjeżdża i muszę wyrównywać spacjami. przecież to chore. musi sie jakoś dać zrobić trzecie wcięcie w akapicie...

moze tabulatorem???? jesli o to chodzi , wtedy wciecia bede rowne

edit.*: czwarte wcięcie. ale jak to tabulatorem? tą linijką na górze? tam sie da tylko akapity i wcięcia zmienić. no chyba że ja nie umiem

Na studia moze isc kazdy. Nawet jak nie wie ktory klawisz na klawiaturze to tabulator.

i bedzie dobrze

edit*: wcięcie nie wcięcia - właśne.

tabulator masz na klawiaturze :o

jest tyle możliwości by to zrobić, może zacznij od F1?

dzięki za radę z tabulatorem. do tych "najmądrzejszych" - nie każdy jest omnibusem i wie wszystko - po to między innymi są takie fora. temat nie brzmiał "potrzebuję żeby ktoś po mnie pojechał". cóż...