Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Jakis TAM po 40 -stce

Panowie PO Romansach zle zakonczonych!!!!!!!!!

Polecane posty

Gość Jakis TAM po 40 -stce

Drodzy Panowie mam Pytanie ,czy mieliscie romans i czy mozecie sie otrzasnac i zapomniec o niej? Jestem z zona ,pomimo ,ze wiedziala o wszystkim od mojej bylej,ale smieszne jest to ,ze nadal mysle o niej ,a powinienem nienawidziec ,prosze o madre wypowiedzi,pomozcie ,czy tylko ja tak mam,juz tyle lat uplynelo ,a zawsze powraca.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
a ta była to kochanka? jesli tak , to przez lata małżenstwa zmitologizował Pan moim zdaniem czas romansu- umysł płata nam często takie figle. Jak coś jest to JEST a jak czegoś nie ma to NIE MA i nie ma co sobie wmawiać że to jest skoro tego nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooIga
kocie, toś ty od tych rzewnych wyznań do Hani? To jestem pełna podziwu że wreszcie stanąłeś na nogi ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a- może
jak zaczniesz nowy romans to o niej zapomnisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do kota
ty wszystko interpretujesz po swojemu..."jak cos jest to JEST" - w jakim sensie JEST? że mieszkaja razem? że są w związku? nei słyszałes o UCZUCIACH? tutaj wyraźnie JEST uczucie! skoro facet pomimo upływu lat nadal kocha, myśli i pamięta, to wyraźnie cos JEST i nei należ y tego lekceważyć w twoim małżeństwie natomiast, kocie, NIE MA NIC, poza papierkiem a sam wiesz, "jak nie ma to nie ma i nie ma co sobie wmawiać, że to jest skoro tego nie ma" :D jesteś najlepszym przykładem, że papierek nie jest żadnym gwarantem miłości, bliskości ani nawet trwania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
ale o jakich uczuciach tu mowa jest bo nie rozumiem za bardzo? Romans źle zakonczony- no autor wzdycha bo kochanka w przysłowiowych pailotach na głowie nie chodzi, no to się wzdycha widząc żonę nie zawsze w formie. Nie dorabiajmy ideologi do pier...lenia mówiąc dosadnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona_fala
czemu jesteś z żoną? przecież tamtą kochasz nadal ją kochasz myślami jesteś przy niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no właśnie, DLACZEGO?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no właśnie- DLACZEGO?;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jakis tam po 40 -stce
Jestem z zona ,bo Ona ma nowe zycie poukladane ,ale to bylo ok.10 lat temu i teskno mi za tamtymi chwilami,a z drugiej strony boje sie stracuc to ,co mam majatek ,bo taki dala mi zona warunek ,ze wszystko ma na mnie i bedzie z mojej winy rozwod ,zostane z niczym.Bylem glupi myslalem ,ze zapomne sie ulozy ,ale to wciaz wraca,teraz jestem zly sam nasiebie ,bo jak pomysle ,ze Ona ma zycie ulozone ,to zal ,ze to ja moglem byc na jego miejscu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
stąd nauka jest dla żuka- żuka na żonę żuka szuka:-) no i same Panie widzicie co kieruje autorem...ach, wspomnienia wspomnienia:-) a i ten facet co z nią teraz jest- cóż - kochanka poradziła sobie- powinien Pan być radosny:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kot13
no a właściwie to czemu pan tak dla siebie się nie rozwiedzie skoro pan pisze że źle?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×