Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciuri rurii

oplata za slub w kosciele

Polecane posty

Gość ciuri rurii

dzis mamy drugie spotkanie z proboszczem i od pani z kancelarii wiemy, ze na tym spotkaniu daje sie oplate 'co laska" za slub. Moje pierwsze pytanie jest oczywiscie ile dajecie? 400? 500? a drugie to jak to dac? otwarta koperta czy zaklejona? podpisac sie na tej kopercie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas dawalo sie do reki normalnie 400 zl ... a 100 za zapowiedzi i 150 organista 200 koscielny lub na odwrot nie pamietam dokladnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość u nas w kosciele to
wszystko zalatwia sie w kancelarii./ Ksiedza sie nawet nie widzi. Wisi cennik i nie ma "co laska". Placi sie jak w sklepie. Ciekawe czy faktyry wystawiaja :O Chociaz nigdy nie zadalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
hehe, pobożne zyczenia :P śrenio ślub w kościele 'kosztuje' 100 zł zwyż :) do tej opłaty 500 zł waszej dochodzi organista, kościelny, dekoracje, cośtam... w 1000 się moze zamknie Kolezanka, która nie miała kasy i dała własni etak jak wy prawie nie wziełaby slubu bo podszedł do niej juz w trakcie kościelny i zaczął wyliczal za to , za to... i i tak zabuliła ok. 1000 zł :O dobrze że kase miał starszy drużba.... bo nie wiem co by było

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas ksiądz powiedział od razu 400 zł za ślub organistę i wystrój kościoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napalonablanka
śrenio ślub w kościele 'kosztuje' 1000 zł zwyż POPRAWKA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciuri rurii
dzieki dziewczyny :) u nas nie ma cennika i jest "co laska" damy 500, ale za wystroj i organiste tez trzeba bedzie doplacic :/ ja pitole .... a na tych kopertach cos piszecie? "oplata za slub imie nazwisko" ? czy czyste?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie przesadzajcie z tym 1000zł. my daliśmy 400zł w zaklejonej kopercie. pani rozerwała ją przy nas i odnotowała wysokość ofiary obok naszych nazwisk. i była zdziwiona, że tak dużo. podobno nikt nie daje więcej niż 300zł... jak sama powiedziała w tej cenie jest rozłożenie dywanu i obsługa kościelnego. organista liczy sobie 50zł, ale my mieliśmy własnego. aha, za zapowiedzi nic nie płaciliśmy, czyli także zmieściło się w tych 400zł. kwiaciarka, która nam udekorowała kościół wzięła 150zł. i dodam, że kościół jest jednym z najładniejszych w mieście! :) u mnie w kościele zapowiedzi 50zł, wyciągnięcie aktu chrztu 10zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
katowiczanka, a w ktorym robiliscie? tez jestem z Kato, i znam pare ladnych katowickich kosciolow :) no i wydaje mi sie ze na prawde malo placiliscie jak na Katowickie "cenniki" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
katowiczanka, a w ktorym robiliscie? tez jestem z Kato, i znam pare ladnych katowickich kosciolow :) no i wydaje mi sie ze na prawde malo placiliscie jak na Katowickie "cenniki" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
katowiczanka, a w ktorym robiliscie? tez jestem z Kato, i znam pare ladnych katowickich kosciolow :) no i wydaje mi sie ze na prawde malo placiliscie jak na Katowickie "cenniki" :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lokatka
oj :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość manduca
Matko, to chyba tylko my mamy normalnego proboszcza :o Ani za chrzciny, ani za ślub nie chciał ani złotówki - powiedział, że ofiara jest dobrowolna, i to dopiero kiedy prawie siłą wciskaliśmy mu kopertę, wcześniej nawet nie dał do zrozumienia, że "można" ale "nie trzeba"... Zapłaciliśmy tylko organistce, ale to już było "poza" proboszczem i sprawami papierkowymi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana15647485
A my wlasnie wczoraj bylismy w kosciele zalatwiac ta sprawe i najpierw ksiadz obrazil narzeczonego przy odpowiadaniu na pytania dotyczace nauk przedslubnych ze ja to napewno znam odpowiedz a on to niewiadomo z takim wyksztalceniem to nie wiadomo gdzie byl chowany. A dodam ze obydwoje mamy srednie. Pozniej doszlismy do kwestii finansowej i liczylismy na slowa co laska a ksiadz nam z grubej rury ze za slub minimum 250 i 200 za kwiaty(ktore maja 20 lat i sa sztuczne) jak powiedzialam ze nie chcemy kwiatow to uslyszelismy ze nie mozemy nie chciec. Nastapila niezreczna cisza bo my w szoku. To pytam sie drugi raz: "to za slub 250 tak?? a ksiadz MINIMUM i dajcie chociaz stowe za kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana125736897
y wlasnie wczoraj bylismy w kosciele zalatwiac ta sprawe i najpierw ksiadz obrazil narzeczonego przy odpowiadaniu na pytania dotyczace nauk przedslubnych ze ja to napewno znam odpowiedz a on to niewiadomo z takim wyksztalceniem to nie wiadomo gdzie byl chowany. A dodam ze obydwoje mamy srednie. Pozniej doszlismy do kwestii finansowej i liczylismy na slowa co laska a ksiadz nam z grubej rury ze za slub minimum 250 i 200 za kwiaty(ktore maja 20 lat i sa sztuczne) jak powiedzialam ze nie chcemy kwiatow to uslyszelismy ze nie mozemy nie chciec. Nastapila niezreczna cisza bo my w szoku. To pytam sie drugi raz: "to za slub 250 tak?? a ksiadz MINIMUM i dajcie chociaz stowe za kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana125736897
my wlasnie wczoraj bylismy w kosciele zalatwiac ta sprawe i najpierw ksiadz obrazil narzeczonego przy odpowiadaniu na pytania dotyczace nauk przedslubnych ze ja to napewno znam odpowiedz a on to niewiadomo z takim wyksztalceniem to nie wiadomo gdzie byl chowany. A dodam ze obydwoje mamy srednie. Pozniej doszlismy do kwestii finansowej i liczylismy na slowa co laska a ksiadz nam z grubej rury ze za slub minimum 250 i 200 za kwiaty(ktore maja 20 lat i sa sztuczne) jak powiedzialam ze nie chcemy kwiatow to uslyszelismy ze nie mozemy nie chciec. Nastapila niezreczna cisza bo my w szoku. To pytam sie drugi raz: "to za slub 250 tak?? a ksiadz MINIMUM i dajcie chociaz stowe za kwiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zszokowana125736897
sory ze tyle razy ale cos mi nie chcialo pojsc:) a dodam jeszcze ze w tym wszystkim nie mamy organisty bo ksiadz nam podal do niego numer i powiedzial ze mamy sobie zadzwonic i sie sami dogadac a on nie odbiera telefonu od wczoraj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam9876
Ludzie, co wy się tak głupio pytacie? U nas proboszcz na naukach mówił tak - i za 100 i za 1000 udzielamy takiego samego ślubu, sami oceńcie, na ile wyceniacie ten dzień w waszym życiu, jak często wspomagacie kościół datkami itd. No i uzgodniliśmy, że chcemy mieć czyste sumienie i damy 500, dodatkowo chcemy dać 50 organiście i 50 lub 100 kościelnemu (na dekoracje). Przecież raz w życiu się bierze ślub! Potraficie na sukienki wydać kupę kasy, a tu skąpicie... Swoja drogą mam spoko proboszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×