zaborcza mama

Otóż mam taki problem. Mam 23 lata. Chciałam jak zwykle pojechać do chłopaka na weekend na 2 dni, jednak zawsze jak jeżdżę są jego rodzice i młodsza siostra. Wygadałam się niestety, że cała trójka wyjeżdża na weekend i bedziemy sami. I mama za żadne skarby nie zgadza się, abym jechała. Owszem mogę wziąść rzeczy i poprostu wyjść, bo jestem przecież dorosła, jednak mama uprzedziła, że następnym razem jak mój chłopak przyjedzie to nagada mi przy nim jak dziwce. no i mam problem, bo wiem ze jest do tego zdolna. Od razu mowie, ze i tak nie zamierzałam sie w ten weekend z nim przespac :P i mam 2 pomysły: albo twardo wychodze albo on niech przyjedzie do mnie, tylko ze wtedy mama postawi na swoim. i nastepnym razem zas tak bedzie. co robic?

I co, że mama nakrzyczy? Jeśli potraktuje swoją dorosłą córkę będącą (tak wywnioskowałam ;) ) w stałym związku jak dziwkę, to to świadczy wyłącznie o niej. Co to w ogóle za groźba "nagada mi przy nim jak dziwce"?

no powiedziała: "jak przyjedziecie to zobaczysz nagadam ci jak dziwce" "nie wstydzisz sie" "ja bachorów bawić nie bede" "zachowujesz sie jak rozwódka" (?) "jezdzisz do niego jak suka" :( nie wiem juz jak mam do niej trafić :( boli :(

Jeśli jesteś uzależniona finansowo całkowicie od mamy, to mama po prostu się boi, że zajdziesz w ciąże. I czasem niestety tak bywa, że rodzice nie potrafią się wyrażać w dojrzały sposób, więc przekazują swoje obawy właśnie w taki sposób. Jedyne co mi przychodzi do głowy, to żebyś wykazała się większą dojrzałością od mamy i spróbowała jej przedstawić rzeczowy argumenty za tym, że bez obaw może Ciebie puścić z chłopakiem. Chociaż podejrzewam, że to łatwe nie będzie. Jeszcze lepiej jak przyprowadzisz chłopaka i razem usiądziecie z nią pogadać i wytłumaczycie, że nie musi się o nic obawiać, bo jesteście mądrzy i zachowacie się odpowiedzialnie.

jestem uzalezniona finansowo :(

wiesz co ? jesteś frajerka, bo nie masz kasy; idx do jakiejkolwiek roboty, nawet dawaj dupy w agencji, ale przynajmmniej bedziesz mogła powiedzieć starej "Wal się" :P

z ostatniego pomysłu nie skorzystam :) Ktoś ma inny?

z tego ostatniego pomysłu nie skorzystam :) Ktoś ma inny?