odeszlam od niego bo bylo mi zle a teraz ...

to bylo miesiac temu on grandzil pil itp 2 razy mnie szarpnąl ogolnie nie zaciekawie sie skonczylo nasze rozstanie on twierdzi ze sie zmienil ze nie pije zostawil tamto zle towarzystwo twierdzi ze to z milosci do mnie ze chce stworzyc ze mna prawdziwa szczesliwa rodzine codziennie do mnie dzwoni rozmawiamy ja przypominam sobie dobre chwile ogolnie zastanawiam sie czy nie wrocic na probe i zobaczyc czy on rzeczywiscie jest inny on jest dda oboje rodzice pili, bili ssie itp uciekl z domu w wieku 18 lat

daj sobie spokoj dziewczyno,to patologia,zero przyszlosci

wiem ze mnie kocha ja tez go kocham;/ bardzo on prosi o ostatnia szanse jak nie wypali sam odejdzie nie wiem ja mam 23 lata on 21

no on uswiadomil sobie ze nie chce zyc jak rodzice przynajmniej tak twierdzi

miesiac to dla niego duzo byl juz kilka razy u psychologa i ogolnie twierdzi ze jest z nim lepiej naiwna? raczej zakochana;/

czyli co nie wracac wcale? czy dam sobie i mu wiecej czasu?

up