Rozstalismy sie.Nie potrafie sie z tym pogodzic?

Nigdy tak zle sie nie czulam jak teraz.Mieszkalismy razem.Wczoraj sie poklocilismy i kazalam mu sie wynosci z domu.Myslalam ze pojdzie na spacer przemysli sobie wszystko i wroci.Pogadamy sobie i wszystsko sobie wyjasnimy.Ale on powiedzial ze to koniec.nIe wrocil wczoraj na noc do domu wrocil do rodzicow.Dzis sie spotkalismy na chwile.Powiedzial ze dalej nie ma sensu ten zwiazek i ze nie pasujemy do siebie.Ze on musi sobie wszystko przemyslec i poukladac.A my nie dawno przeprowadzilsimy sie do nowego mieszkania.Mielsimy tyle marzen i planow.A teraz nie ma juz nic.

Myslalam ze pojdzie na spacer przemysli sobie wszystko i wroci.Pogadamy sobie i wszystsko sobie wyjasnimy. Szkoda ,że on nie poznał Twoich myśli. :):) A Ty znasz jego myśli?

bardzo Ci współczuję wiem jak to boli teraz nie będzie najlepszy czas w twoim życiu ale uwierz mi że to minie a może on wróci? bardzo Ci tego życzę, musisz mądrze to rozegrać

Nie zabral swoich rzeczy wiec i tak musi po nie przyjsc.Ja juz nie cche widziec.Wiem ze dlugo zajmie az zapomne.Ale nie da sie tak z dnia na dzien wymazac z pamieci tego co było.

"Powiedzial ze dalej nie ma sensu ten zwiazek i ze nie pasujemy do siebie." dlaczego wg. niego nie pasujecie do siebie? jak długo jestescie razem??

Nie ten to następny, nie ma nic gorszego jak żebrac o miłośc i się poniżać. nie chce być z Tobą- nie to nie, niech spada na drzewo. Znajdziesz lepszego:)

Bylsimy ze soba 1,5 roku od styycznia mieszkamy razem.3 tyg. temu przeprowadzilsmy sie na nowe mieszkanie. Kłocilsimy sie ostatnio.Ale on nie cchial ze mna rozmawiac.Wiem ze rozmowa i wyjasnienie sobie wszystkiego daloby duzo.Wiedziaalabym przynajmniej jak on mysli i postrzega pewne sprawy.A tak nie wiedzialam nic.

kurcze, mam podobnie, ten sam wiek, ten sam staz zwiazku, tylko ze my sie ciegle kłocimy, on ma pewne cechy-przyzwyczajenia z ktorymi ja nie moge sobie dac rady. Oboje jestesmy nerwowi, i zadne nie chce ustapic...Widze ze skonczy sie podobnie bo ja juz nie mam do niego siły....

Sama jestes winna swoim mysleniem, teraz płacz.

My tez sie ciagle klocilsimy.Ja cos czuje ze ona ma kogos innego dlatego nie cche juz ze mna byc. 2 tyg. temu dostal sms od swojej bylej.Tak jagby miesli staly kontakt ze soba caly czas.

ja mam gorzej bo moj twierdzi ze chce sie ze mna ożenić...

Powiedzialaam sobie zero kontaktu z nim.Nie odbieram telefonu, nie odpisze na sms.Nie bede dzownic ani pisac.Zero.Jak ma byc koniec too tak bedzie.

zerwij z nim kontakt.nieodbieraj telefonu.Moze zrozumie ze popelnij blad.