czy jest tu ktoś , kto pracuje jako przedstawiciel handlowy?

jak wygląda wasza praca ? nie chodzi mi tu o jakiś domokrążców , tylko przedstawicieli duzych firm typu nestle itp

siedzisz w biurze ..ogolnie papierkowe sprawy. raz w tygodniu masz wyjazd na drugi koniec polski,jedziesz autem firmowym, patrzysz ile jest czego w danym punkcie.. robisz raport.. wracasz :P

dzięki za wpis, czyli nie biegasz od sklepu do sklepu próbując im wciskać produkty :D ?

nie :)

ale musze np. ukladac gazetki z towarami ktore nastepnie sa wydawane ( nie pracuje w zadnej spozywczej firmie, tylko biurowej :P).. badz np. ewentualnie gdy cos nowego wchodzi pokazac głownej osobie w jakims tam punkcie.

taka pewna. Ja byłam przedstawicielem handlowym w hurtowni alkoholowej i codziennie od 8 do 16 jeździłam od baru do baru od sklepu do sklepu po to aby sprzedać towar. Wyglądało to tak ,że klienci towar brali a po 14 dniach jźdxiłam tą samą drogą aby sciągnąć kasę. Ojj cięzki chleb :( Wynagrodzenie było prowizyjne ale nie od obrotu tylko od terminowo zapłaconych faktur. ciężko było. Bieda ludzie nie chcą płacić :O

aaa i wszystkie zamówienia wbijasz do laptopa a potem na koniec dnia zjeżdżasz do firmy i wystawiasz faktury :( Czase ze 2 godziny Fa się drukowały :(((((( Wiecznie pod telefonem . GPS - szef sprawdza czy aby na pewno jeździsz po punktach :O Komórka na podsłuchu :O Początkowo swoim prywatnym samochodem potem służbowym ale do domu go nie mogłam zabrać. Tak więc codziennie do pracy swoim musiałam dojechać 20 km :O

czyli nie taka ta praca straszna jak ją malują :) a jak jest u ciebie z tymi słynnymi planami sprzedażowymi ? są faktycznie tak wyśrubowane a od nich uzależnione premie ? pytam się ponieważ aplikuję na kilka stanowisk przedstawiciela w branży FMCG i wiele się nasłuchałam dziwnych rzeczy o przedstawicielach :p

no nie jestemmmmm-> czyli jednak to się potwierdza :( chyba to w dużej mierze zależy od branży i firmy ... trochę mnie zmartwiłaś bo alkohol to też fmcg :o

Jestem przedstawicielem od 6 lat. Czy to łatwa praca? Pewnie, że nie, ale perspektywy zarobków - bardzo duże. Jeśli zaczynacie, a chcecie najszybciej zdobyć wiedzę to zaliczcie szkolenie prowadzone przez Josepha - http://gaum.pl/szkolenie-otwarte/nlp-w-sprzedazy-i-negocjacjach-jak-osiagac-wiecej-i-szybciej-niz-konkurencja/ Powiedzmy, że do tych wniosków, które on wam poda na tacy, sami dochodzilibyście przez kilka lat. A skąd wiem? Własne doświadczenia.