Nie moge zyc bez niego a on ma mnie wkmpletnie w dupie

mam 17 lat on 20 i poprostu zakochałam sie w nim znamy sie juz pare lat ale dopiero jakos rok to wszystko trwa ze spotykamy się na jakies piwko i uprawiamy sex. wyznałam mu ze czuje cos wieceji chciałabym to zmienic ale jakos nie podziałało zbytnio bo dalej nie jestesmy parą. wiem ze on mnie nie kocha. wydaje mi sie ze zalezy mu tylko na sexie bo jestem atrakcyjną dziewczyną. ja cały czas o nim myśle czesto to ja pierwsza pisze do niego......wiem ze ejstem durna ale tak sie do niego przywiazałam nie potrafie przestac sie z nim spotykac . gdy sie spotykamy jest dla mnie raczej dobry, moze jednak cos do mnie czuje ... :(

Czuje tylko to żeby się z tobą kochać. Nie dawaj się tak tylko dlatego że go kochasz. W tym przypadku twoja miłość jest ślepa. Wątpie by on się zmienił. Ale zawsze możesz sprawdzić czy jest chociaż zazdrosny o Ciebie.

powiedzcie cos

jest zazdrosny.

daj spokoj, mlodziutka jestes tez tak mialam w Twoim wieku olej gnoja, spotkasz jeszcze duuuuuuuuuuuzo lepszych facetow

No to ja go nie ja go nie rozumie..ale naprawde starałabym się na twoim miejscu od niego powoli odkochiwać. Wiem że to nie jest proste ale zastanawiam się jak długo wytrzymasz w takim układzie.

własnie juz nie wytrzymuje... bardzo chciałabym z nim byc zeby mnie kochał czasami sobie wyobrazam ze to jest moj mąz ze mamy dziecko swoj dom itp