pomozcie mi, dajcie mi rade!wazne

od kilku miesiecy mieszkam za granica ze swoim chlopakiem, coraz gorzej sie nam uklada. on jest bardzo agresywny i traci nad soba kontrole...doszlo do przemocy fizycznej z jego strony ale wiele razy mu wybaczylam...wczoraj dzwonil do mnie kolega, tylko kolega i on to zobaczyl,wyrwal mi telefon, zaczal z nim rozmawiac skad mnie zna...potem mnie pobil, zabral mi telefonwciaz go ma, boje sie ze ktos sie do mnie odezwie a on od razu uzna to jako zdrade ktora wciaz mi zarzuca...juz przegial chce od niego odejsc ale wiem ze mi tak latwo nie da, wiec chce uciec, bardzo boje sie jego zemsty...juz raz byl na policji i teraz boje sie zglosic go bo od razu poszedlby siedziec a potem jeszcze bardziej by sie mscil ale wiem ze mi nie da odejsc tak po prostu,planuje uciec zabrac rzeczy. panicznie sie boje ze mnie zabije, juz mi to przysiegal na zycie swojej matki...co mam robic?jak to zrobic?on jest niezrownowazony,wczoraj mnie dusil...boje sie

to napewno fotomontaż!!!!! A jeśli nie to uciekaj bo cie zabije, idz do koleżanki niech cie przygarnie na pare dni dopóki sama nie znajdziesz czegoś dla siebie

prosze was, wesprzyjcie mnie w jakis sposob, to nie jest zwykly damski bokser, za kazdym razem zneca sie nade mna psychicznie, zaluje ze pozwolilam sprawom zajsc tak daleko ale teraz juz jest za pozno, jade do polski na swieta wielk i wtedy mam zamiar powiedziec mu ze zostaje a tak naprawde wroce tu i zaczne mieszkac u przyjaciolki tylko ze on wie gdzie ona mieszka boje sie ze sie kapnie i mnie znajdzie, przyczai sie...on jest zdolny do zabojstwa, udowodnil to nie raz...w chwili gdy jest w szale jest diablem, nawet jeg oczy sie zmieniaja. boze mysle o samobojstwie przez niego ale wiem ze to by bylo najgorsze co moge zrobic,chce walczyc jednak boje sie ze mnie znajdzie i skrzywdzi

Znajdz prace w innym mieście, gdzie cie nie znajdzie;-)

co ja mam zrobic, tak sie boje, teraz jak bede w polsce opowiem wszystko rodzicom, tylko ze jak tu wroce to bede zdana sama na siebie,najgorsze ze zna adres pracy i zamieszkania kolezanki...nie wiem czy mi sie uda...boje sie ze mnie zabije....naprawde to cpun i psychol,pali codziennie ziolo po 5 razy

to nie jest takie latwe...tu mam swoje zycie i prace...przyjaciol...chce walczyc..moze da sobie spokoj,tylko ze to cpun bez perspektyw, jara codzien z 10 razy dziennie, jest nadpobudliw i agresywny..on ma taki charakter jak nie raz sie slyszy o brutalnych zbrodniach...ma zadatki, bardzo sie boje, jaka ja bylam glupia ze pozwolilam sprawom zajsc tak daleko

teraz wyszedl gdzies z moim telefonem,caly czas sie trzese,boje sie ze ktos zadzwoni...a jak odezwie sie jakis kumpel to wiem co mnie czeka....przyjdzie i znowu mnie pobije jak nie gorzej, niedobrze mi chce zeby ten koszmar sie skonczyl

hej,zglos na polcje skoro postanowilas od niego odejsc?

gdzie miałas rozum widziały co gały brały to teraz niech cie zajebie bo wy jestescie GŁUPIE i to tyle w tym temacie

NA POLICJĘ,zrób obdukcję i uciekaj dziewczyno daleko,nie do przyjaciółki,szukaj już teraz pracy w innym miescie

nie chce zglaszac bo juz raz mial sprawe o pobcie mnie, a ja glupia po tym do niego wrocilam z braku innych wyjsc...teraz jak to zglosze to pojdzie siedziec, a on jest bardzo msciwy wiem ze bedzie sie mscil potem, im wiecej zalu mu sie uzbiera, odkad mam przyjaciolke twierdzi ze go zdradzam jak do niej jezdze! i wczoraj ten tel od kolegi to juz wogole jest tego pewien, boje sie jak tylko slysze jakis szum na mieszkaniu, ze juz wraca i ze ktos dzwonil na moj tel i sie zemsci...bardzo sie boje wiem ze jest zdolny do najgorszego...ludzie nie wiem co robic, napewno musze uciekac...ale bardzo dlugo bede sie bac wyjsc z domu i bede myslec ze czycha w kazdym miejscu..nie chce mi sie zyc

poza tym lepiej skasuj archiwum odwiedzanych stron z kafeterii:)

ja bym radzila isc na policje i do radcy prawnego, zalozyc sprawe do sadu z powodztwa cywilnego i zarzadac aby facet mial zakaz zblizania sie do Ciebie. To po pierwsze, a po drugie nie wiem jak sie tak boisz to wyjedz do innego kraju, zaszyj sie gdzies, nawet zmien nazwisko - trocxhe pracy z tym bedzie ale da sie...wspolczuje Ci strasznie...taki psychol powinien siedziec w psychiatryku albo zgnic w wiezieniu. Zreszta gdy pojdzie do wiezienia to Ty bedziesz miala czas na poukladanie swoich spraw.

do anabolitos steridos,mowisz o nas kobietach, ze jestesmy glupie, a nie przyszlo ci do glowy, ze jak poznajesz faceta, to on cie nie bije na pierwszej randce, a potem w gre wchodza uczucia i za pierwszym razem sie wybacza?

to ile w końcu pali,5 czy 10 razy?a poza tym jak by do mojej laski dzwonili na okrągło kolesie ,którzy wcześniej posuwali ,też bym się wkurzał.

najgorsze jest to ze on nie ma perspektyw, nie dba o siebie, tylko interesuje go cpanie...nigdzie nie wychodzi, wiec nie pozna sobie nikogo i tak bedzie mnie gnebil...nie wiem jak to rozegrac....najwazniejsze zebym wogole przezyla do mojego wyjazdu do polski. potem jak mnie najdzie to od razu bede dzwonic na policje tylko wiecie ze policja zawsze pojawia sie za pozno...

jakby jaral to by nie byl agresywny

czy onjest polakiem? mysle , ze nie.Idz na policje to jedyne rozwiazanie, albo wroc do Polski.

nikt do mnie nei dzwoni i pali ogolnei duzo....nie ma sesnu ta rozmowa...zobaczymy co bedzie samo sie wszystko jakos ulozy...moze nie bedzie tak zle, moze bog istnieje

nie bo chyba nie zacał spac od dzis to cpun ale jak sie zwiazala to niech cierpi zwarzone piwo trza wypic

to polak mieszka w polsce dwa domy dalej od emnie dlatego sie tak boje

to radze skasuj historię kafeterii bo jak dorwie do kompa i przeczyta to co piszesz to masz przerypane

daj mu dupy powiedz ze go kochasz i bedzie git jak ci da w morde to poproś by poprawil mocniej jezu ale te baby sa naiwne

mam nadzieje ze do swiat wielk nic sie nie wydarzy,przezyje a wtedy juz jak bede w polsce to opowiem wszystko rodzicom, poslucham ich rad, bede wiedziala ze mam ogromne wsparcie...kazdemu jest cos pisane...jesli mi cos zrobi to trudno nie ode mnie wszystko zalezy, predzej czy pozniej cos mi by zrobil, co mam go udobruchac i siedziec z nim, stracic kolejne lata a potem stanie sie cos gorszego?musze uciec ale rozegrac to z glowa...bardzo sie boje i najgorsze bedzie banie sie potem kiedy odejde....bede bac sie ze jest w kazdym miejscu...za moimi plecami..