Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niewyrodna matka , ale...

co robić? kocham syna , ale...

Polecane posty

Gość niewyrodna matka , ale...

syn(20) z dziewczyną(21) zamieszkali razem (,że niby poszli na swoje:)), jak myślicie , jak im coś nie wyjdzie (zauważyłam ,że się kłócą)to mam go przyjąć spowrotem do domu czy powiedzieć sorry synek , ale jak se pościeliłeś tak masz i teraz radź sobie sam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
no , chłopaki! helloł! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmmmmmmm...
Ludzie którzy zaczynają razem mieszkać i spedzac ze soba duzo czasu kluca sie, to normalne. poznaja siebie nawzajem w roznych codziennych sytuacjach, ktorych do tej pory nie mieli okazji poznac. miejmy nadzieje, ze sie dotra i wszystko sie ulozy dobrze. jesli jednak cos poszloby nie tak, pomoz synowi, w koncu od tego sa rodzice. powinni byc oparciem dla dziecka w trudnych chwilach. jesli jest madrym chlopakiem, wyciagnie wnioski z ewentualnej porazki i kolejnym razem poczeka i dobrze sie zastanowi zanim znow zdecyduje sie z kims zamieszkac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przyjac oczywiscie jesli zrozumie, ze to byla glupota losiu_pluszowy@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
hm..., no niby tak, wiadomo , matka zawsze synowi pomoże , tylko wdaje mi sie ,że te wszystkie kłótnie wychodzą od mojego syna . Dziewczynę ma naprawdę w porządku , widać ,że się stara za to mój syn nie bardzo ( nie wiem -chyba jeszcze nie dorósl ) siedziałby przy komputerze cały dzień i robi sie wściekły jak mu ktoś (czyli dziewczyna )przeszkadza. Wcześniej był inny , widziałam ,że sa za sobą ,że mu na niej zależy a odkąd zamieszkali razem .....martwię się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inez09090909
Odpisze z perspektywy jego dziewczyny. Otoz mam faceta, oboje mamy po 30 lat i on jak sie klocimy nawet o pierdoly to mowi ze to juz koniec pakuje sie i wyprowadza do mamusi, a ta....... zawsze go przyjmuje NIESTETY Pisze niestety bo uwazam ze nie powinna tego rozbic od poczatku. Z poprzednia jego dziewczyna bylo to samo i on wyprowadzil sie z domu jak mial 20 lat. Niestety zawsze wie ze mamusia go przyjmie do siebie i wykorzystuje to, poza tym chce niby pokazac mi jaki to on nie jest twardy ze to juz koniec miedzy nami. Ja to zlewam i mowie zeby spadal skoro tak bardzo mu zle. Ale poniewaz byly to klotnie o pierdoly w sumie zawsze pozwalalam mu wrocic. Pol roku temu jednak poklocilismy sie o powazniejsza rzecz on sie jak zwykle zaczal pakowac i powiedzialam mu ze to koniec. Przez ponad miesiac probowal do mnie wrocic a ja bylam nieugieta. W oncu uleglam i od pol roku mam spokoj. Mysle jednak ze to duzo wczesniej by sie skonczylo (tzn jego ciagle wyprowadzki) gdyby nie jego mama, ktora za kazdym razem przyjmowala go do siebie spowrotem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
Inez09090909 - no właśnie-nie chce być taką mamuśką, bo boję sie ,że przez to syn nigdy nie wydorośleje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba niedzisiejsza jestem
czyli co, uwazacie, ze nie bedzie juz miejsca dla syna w domu, kiedy mu cos w zyciu nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od kasy
niewyrodna matka , ale...kobieto majaca 20 l;etnie syna. Z powrotem powinno byc,a nie spowrotem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba niedzisiejsza jestem
czyli co, uwazacie, ze nie bedzie juz miejsca dla syna w domu, kiedy mu cos w zyciu nie wyjdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zalezy od kasy
niewyrodna matka , ale...--matko 20 letniego syna. Z powrotem powinno być,a nie spowrotem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Inez09090909
Na razie, poczekaj obserwuj. Jesli bedzie chcial wrocic do domu rodzinnego, zapytaj najpierw o powod. Jesli to jakas blachostka niech radzi sobie sam. Skoro byl na tyle dorosly/za takiego sie uwazal wyprowadzajac sie z domu, niech teraz ponosi konsekwencje swoich czynow. Pomagajac mu tylko go skrzywdzisz, a jesli zostawisz to wszytsko na jego glowie to on lub Twoja przyszla synowa jeszcze Ci z to podziekuja :) Jesli jednak uznasz ze powody sa na tyle powazne ze chcesz mu pomoc, przyjmij go spowrotem. takim powodem jest np przemoc fizyczna w zwiazku tzn gdyby dziewczyna sie nad znecala. Wiem drastyczny przyklad i nie sadze zeby mial w tym przypadku miejsce jednakze go podaje zeby pokazac roznice kiedy mozna a kiedy nie powinno sie pomagac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
dzięki Inez09090909 - mam podobne odczucia. reszcie też hm....-dziękuję.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spowrotem czy z powrotem
jak zwykle zamiast coś doradzić,to czepiają się pisowni. Ja myślę,ze postąpisz dobrzej,jeśli posłuchasz rady inez. A Ty niedzisiejsza chyba czegoś nie rozumiesz. Myślę,że będziesz wiedziała co zrobić i jak się zachować,gdyby doszło do takiej sytuacji, o która pytasz.Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spowrotem czy z powrotem
no a teraz czepiajcie się,że napisałam dobrzej ,zamiast dobrze hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja chyba niedzisiejsza jestem
spowrotem czy z powrotem, nie wiem czy bede wiedziala :) chcialabym byc madra matka :) nie sadze jednak, ze w sytuacji, kiedy syn nie popelnil zadnego przestepstwa ani rzeczy gorszacej, bylby mlody i chcial sprobowac zyc na wlasna reke, chcial sprobowac samodzielnosci, a okazalo sie, ze chyba zbyt wczesnie na to - ja mu powiem "a teraz, synus, spieprzaj pod most, bo..." no wlasnie, BO CO??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
zapomniałam dodać-dziewczyna jest w ciąży 6 m-c.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
a wlasnie ze dobrze napisala-spowrotem sie pisze!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nananannanana
a wlasnie ze dobrze napisala-pisze sie spowrotem!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julia00
a jak sobie wyobrażasz to "nieprzyjecie" syna? Wymiana zamków? czy pilnowanie drzwi żeby nie zdążył wejść bo jak wejdzie to nie wyjdzie? I nie wiem czy on bedzie sie tak ciebie pytał" mamuniu moge sie wprowadzić bo sie pokłóciłem z x" jak maminsynek... wątpie w to bardzo bo wiekszosć by zwyczajnie przyjachała czy przyszła z rzeczami i skoro mieszkał tu tyle lat to dlaczego nie może teraz, zająłby swój były pokój i po zawodach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze tu taka dziewczyna
post z 13:42 to chyba podszyw jakis :O "zapomnialam" ... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisze tu taka dziewczyna
post z 13:42 to chyba podszyw jakis :O "zapomnialam" ... hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
no niestety , ale nie podszyw:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niewyrodna matka , ale...
julia00 - ma dowód , jest dorosły, wyprowadził się. będzie miał 40 lat to też według ciebie ma prawo wrócić jak gdyby nic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moze mlodziez sie wypowie
porownujesz 20-latka do 40-latka? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też mnie to mocno zastanawia
powinnaś przeprowadzić z nim poważną rozmowę. Jeśli uważasz że większość kłótni powstaje z jego strony może zapytaj się go jak on to widzi dalej i po co zajmuje dziewczynie czas? Czy powinnaś go przyjąć - myślę że tak bo mimo wszystko to Twoje dziecko. Jasne że możesz potem usłyszeć że masz maminsynka ale widać że z Ciebie mądra i rozważna kobieta. Porozmawiaj z nim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×