Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość revenlah

Zdradzam

Polecane posty

Gość revenlah

Witam, Mam żonę. 4 letni staż, jedno dziecko.W małżeństwie wszystko jest ok, nie kłócimy się, regularnie współżyjemy,możemy na siebie liczyć, każde bezinteresownie wkłada dużo w to małżeństwo.. Jednocześnie mam kochankę. Nigdy nie byłem osoba która skacze w boki,zawsze byłem w porządku-pewnego dnia spotkałem ją i w powietrzu zaiskrzyło, trzęsienie ziemi,obustronne.Widujemy się z racji tego że mieszkamy w innych miastach ,raz na 1,5 miesiąca średnio,poza tym kontakt telefoniczny, codziennie.Nigdy nic z tego nie będzie poważniejszego oczywiście jednak nie ukrywam że myślę o kochance dużo i często. Ona jest młodsza o 10 lat. Mamy zdroworozsądkowy pogląd na cała sprawę. Poza niesamowitym sexem o którym na samą myśl robie się czerwony a nie jestem pruderyjnym facetem wprost przeciwnie- uwielbiamy się.ja wiem że to w dużej mierze sex, namiętność, hormony...mimo wszystko chciałbym z nią a ona ze mną ..sam nie wiem. po prostu spędzić parę dni tylko we dwoje. mieć namiastkę tego-jakby to było z Tobą?..czuje że za jakiś czas wyjedziemy na weekend gdzieś razem.... to silniejsze ode mnie. nie potrafię odpuścić i tego przerwać.wiem że to jest złe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie, czy ta magia miedzy Toba,a kochanka, to nie jest jakies fatalne zauroczenia, fascynacja, pewnie mlodsza kobbieta, ktora na pewno jes atrakcyjniejsza niz zona (tak mi sie wydaje,bo jest mlodsza) Czy rzeczywiscie ją kochasz, czy pociaga Cie fakt, ze możesz miec o tyle mlodsza partnerke? Jezeli to trwa naprawde dlugo i nie jest to przelotne uczucie, to mysle,ze najbardziej w porzadku byloby rozwiesc sie z zona i zwiazac sie z ta druga. Najlepiej teraz,poki nie jestes z malzonka dlugo i kiedy ona jest w stanie wreszcie ulozyc sobie zycie jeszcze raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanow sie, czy ta magia miedzy Toba,a kochanka, to nie jest jakies fatalne zauroczenia, fascynacja, pewnie mlodsza kobbieta, ktora na pewno jes atrakcyjniejsza niz zona (tak mi sie wydaje,bo jest mlodsza) Czy rzeczywiscie ją kochasz, czy pociaga Cie fakt, ze możesz miec o tyle mlodsza partnerke? Jezeli to trwa naprawde dlugo i nie jest to przelotne uczucie, to mysle,ze najbardziej w porzadku byloby rozwiesc sie z zona i zwiazac sie z ta druga. Najlepiej teraz,poki nie jestes z malzonka dlugo i kiedy ona jest w stanie wreszcie ulozyc sobie zycie jeszcze raz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no baaa wspanialy z ciebie koles ....wiecej takich a odrazu bedzie sie lepiej wszystkim zylo...zenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hopsiup
Ty się zadowolisz tą namiastką i pozostaniesz przy podejściu zdroworozsądkowym, a ona zacznie cierpieć... Zdrowy rozsądek przerodzi się w końcu w uczucie i potrzebę bycia z Tobą naprawdę. Zwłaszcza, ze skoro się Tobie spodobała, to pewnie ma coś więcej niż tylko fajne ciało, więc także myśli i uczucia... Zastanów się, czy chcesz jej robić taką krzywdę nadzieją na coś, co nigdy się nie spełni. Poznanie smaku tej namiastki może potem długo żałować. Prawdopodobnie ona teraz myśli tak jak Ty, ale za chwilę to się może zmienić... Wiem, co mówię ;) Spójrz na wątek: Kocham go nad życie, a on... ;) No i pamiętaj o żonie. Pomyśl, jak bardzo cierpiałaby, gdyby się dowiedziała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×