Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 24latka z problemem

Ludzie mnie nie szanują bo wyglądam młodo? Co do... !

Polecane posty

Gość 24latka z problemem

Mam już tego dosyć! Jestem 24 kobietą, a ludzie których spotykam traktują mnie jak gówniarę! Fakt, wyglądam bardzo młodo, ale sami powiedzcie czy to w porządku, że traktuje się mnie jak powietrze? Np> 1) Spotykam sąsiada- (3 młodych mężczyzn (28 lat, 30 i ok. 31), z których każdy zachowuje się tak samo). Idziemy na wprost siebie. Patrzy się na mnie i bez słowa mnie mija. Nawet nie skinie głową. Przecież nie będę się kłaniać 4 lata starszemu facetowi! Najpierw to olewałam, ale teraz zaczyna mnie to doprowadzać do szału. Czemu? Ha! Idę z bratem. Mija nas sąsiad. Patrzy na mnie i nic, po czym mówi mojemu bratu "Cześć"- Jak ja się czuję!? :( Idę z mamą. Mija nas sąsiad i mówi "dzień dobry" patrząc oczywiście na mamę. Głośno odpowiadam tym samym licząc, że kolejnym razem załapie, że wypada się ukłonić. I nic z tego oczywiście! Cała trójka jest żonata i jakoś ich żony potrafią mi się ukłonić kiedy pierwsze mnie zauważą. Wpienia mnie, że jak się ładnie ubiorę, to każdy z nich gapi się na mnie z głupim uśmieszkiem- to jakoś potrafią!! 2) Jestem WŁAŚCICIELKĄ niewielkiej nieruchomości. Sąsiedzi oczywiście mi się nie kłaniają. (najpierw jak byłam tam nowa ja się kłaniałam jak kogoś zobaczyłam. Później się wkurzyłam i już się młodym facetom nie kłaniam. Dużo starszym ode mnie i kobietom oczywiście tak.) Raz do mojego ogrodu wszedł jeden z sąsiadów. Zaczął rozmawiać z moją mamą, która akurat sadziła kwiatki ;). Wyszłam z domu, podchodzę bliżej, mówię "Dzień dobry!", a on spojrzał na mnie i nie odpowiedział! 3) Kiedy idę gdzieś z mamą i spotkamy kogoś, ten rozmawiając nie patrzy na mnie! Staram się wtrącić coś do rozmowy, przedyskutować coś z nimi, a oni zachowują się tak jakby mnie nie słyszeli. Zwracają się do mojej mamy, a na mnie czasem zerkną, jakby chcieli powiedzieć "przymknij się, co ty tam wiesz!" 4) Kiedy do kogoś podchodzę, bo jest coś do obgadania (to MÓJ obowiązek, jako właścicielki i zamierzam się rodziną wysługiwać) zbywają mnie, oczywiście mówią do mnie "na ty". 'Rozmowa' się kończy, a oni proszą kogoś z mojej rodziny i zaczynają dyskusję na ten sam temat, który ze mną niby "obgadali" Tylko w urzędach traktują mnie jak trzeba! Przepraszam, że taki poemat tu napisałam, ale już mi to ciąży. Przykro mi z tego powodu i jednocześnie mnie to złości. Nie wiem co robić. :( Rozmawiałam o tym wczoraj z rodziną i przyznali mi rację. Ich też to denerwuje, uważają zachowanie ludzi za chamskie. Problem widzą, denerwuje ich to i na tym koniec. No bo co oni mogą? Czy ktoś z Was ma taki sam problem? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzzzz....
Jak wygladasz mlodo to zacznij ubierac sie powazniej i zrob zdecydowany makijaz. Nie miej pretensji do ludzi ze ci sie nie klaniaja skoro w ich oczach jestes "dzieckiem"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna_maupa
ja też wyglądam młodo, ale uważam to za atut

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość greefy38
Moim zdaniem badz soba! I nie przejmuj sie jak inni Cie traktuja... Jak bedziesz to ignorowac to jest wieksze prawdopodobienstwo, ze to sie szybko zmieni. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak jestes cierpliwy
wiesz co? jestes za malo stanowcza. mowi ci na ty a ty tego nie chcesz? zwroc uwage, grzecznie, ale stanowczo. nie boj sie! i na twoim miejscu olewalabym ich, jesli oni olewaja ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fbdb
to sie ciesz.... jak bedziesz miała 30 to bedziesz wygladala na 20pare

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjhbcnc n
ciesz sie, ze wygladasz mlodo. ja mam 29 lat, moj chlopak tez. wygladamy na 24 mniej wiecej tyle nam daja ludzie. i czesto nam sie zdarza, ze po jakims czasie pytaja nas ile my mamy lat, tak jakby musialo ich to zwyczajnie intrygowac i sie dziwia, ze wygladamy jak dzieciaki, a tu prawie 3 dychy na karku. wiem, to denerwujace. ty masz dopiero 24 lata i wygladasz mlodo, ale my juz pod 30 i jak nas ludzie traktuja jak gowniarzy, to troche nam glupio. na szczescie powaznie sie zachowujemy i to wlasnie jest dla ludzi mylace, cos im sie nie zgadza :) hehe, nie zgadza im sie to co widza, z tym co slysza, tzn. dobor slow, poruszane tematy itd. bedziemy chcieli ogladac mieszkania, zeby kupic, to tez nas potraktuja niepowaznie? albo jak bedziemy rodzic dziecko? to mnie czasami zastanawia i wtedy bedzie trzeba sie tlumaczyc z niczego, bo ludzie naprawde traktuja niepowaznie osoby, ktore wygladaja mlodo, nie na swoj wiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mnie to też denerwuje
Zwroty typu Dzień dobry mnie nie ruszają, ale drażni mnie kiedy ktoś zwraca się do mnie na ty. Ale to jeszcze nic... Najgorsze są zaczepki innych ludzi. Myślą, że jestem dużo młodsza, więc im wypada :O Kiedyś "podrywał" mnie 16 latek, bo myślał, że jestem jego rówieśnicą :O Kiedyś w barze piłam piwo, był tam sąsiad i stwierdził, że poskarży się mojej mamie :O I wiele, wiele innych historii. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka z problemem
Jeśli chodzi o makijaż, to od 17 roku już się maluję- dość mocno (nie znaczy wulgarnie). Lubię nosić kostiumy, żakiety, od lat tylko buty na obcasie => oj postarzam się jak mogę ;) Nie przejmowałam się tym do tego roku. Wpieniam się od niedawna. :) A z ludźmi chcę żyć w zgodzie. Nie chcę żeby mnie wzięli za zołzę, więc nie ochrzaniam nikogo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka z problemem
Jak miałam 17!!! lat poszłam z kuzynką zapisać się na tenisa- żeby coś wiedzieć, a nie tylko tak pykać. Oczywiście facet (koło 40) nie miał zamiaru ze mną rozmawiać i cały czas dyskutował z kuzynką- co, kiedy, za ile, bla bla bla. :) Potem mówi do mnie: " Ale razem to raczej nie da się was uczyć. Ale spokojnie mamy taką grupę do 12 roku życia." Ja się nic nie odezwałam. Zatkało mnie. "No to ile dokładnie masz lat?"- pyta :D:D:D:D Mówię z uśmiechem, że 17! Facet poczerwieniał. To było bombowe! Do dziś się z tego śmiejemy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina7785
nie martw się czasem tacy są ludzie, ciesz się że młodo wyglądasz bo w wieku 40 lat będziesz wyglądała na 30 (tylko pozazdrościć). Mi za to wszyscy dodają lat:-( a to jest gorsze moim zdaniem... Przypomniało mi się jak mój mąż miał 25 lat i kupował w hipermarkecie alkohol i poproszono go o dowód osobisty - i to nie był żart. Ale on się tylko zaczął śmiać pokazując dokumenty i podziękował za komplement,że tak młodo go kasjerka oceniła:-) Trochę było jej głupio... Czasem ludzie nie myślą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfdf
bez przesady.... moze za bardzo panikujesz co? czasem to zwykle przypadki;))) a moze ubieraj sie powazniej, mniej kolorowo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfre
ale sie pysznisz tym ze masz nieruchomosc, pewnie i tak ja dostalas wiec nie masz sie czym chwalic zalosna istoto mnie w wieku 25 lat tez kelnerka poprosila o dowod i jakos nie mam z tego powodu problemow, teraz mam 26 i ciagle w autbusach mnie pytaja czy chce ulgowy jak prosze o bilet albo nawet bez pytania oddaja reszte jak za ulgowy, nie sadze jedna by byl to problm do roztrzasania na kafe :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jijo;
zaraz sie zacznie licytowanie, kto kogo poprosil o dowod przy kupowaniu papierosow(juz sie zaczelo):O Mysle, ze to nie kwestia wieku, ale takie postawy zastraszonej szarej myszki, na ktora nie warto zwracac uwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dhfre
to prawda, mowa ciala bardzo duzo mowi o czlowieku i wplywa na zdanie innych o nas, np ja nie mam jakos poczucia ze nie jestem szanowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ze lekcewaza sie obcy to jeszcze nic, ja mam 23 lata i lekcewaza mnie w rodzinie jakies ciotki, brat cioteczny z zona itp zeby bylo smieszniej to jeszcze potrafi ami wmowic ze na mojej uczelni to sa takie i takie zasady (pomocy materialnej, akademikow itp) pomimo ze bylam w samorzadzie, mieszkam w akademiku ale oni i tak wiedza lepiej a ja jestem ejszcze mloda i zycia nie znam :o ale ost sie wkurwilam, powiedzialam ciotce i wujkowi co o nioch mysle i juz :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lol, moja siostra miala 25 lat gdy w kauflandzie chcieli dowod na piwo, a ze siostra miala przy sobie tylko legitymacje doktorancka to taki dowod pokazala a pani na kasie "ze ona nie wie co to jest i jej na to nie sprzeda":D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anklakka
Tez mam 24 lata a wygladam podobno na 16...niecaly rok temu urodzilam pierwsze dziecko i doskonale pamietam jak pare razy ktos rzucil w moja strone slowa " taka mloda kurewka" itp. , teraz tez dziwnie sie na mnie patrza ale mi to zwisa. Pamietaj- to ich problem, ich chamskie zachowania olewaj. Jak ktos sie za bardzo ze mna spoufala- sprowadzam go do pionu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka z problemem
Nie ubieram się kolorowo. W mojej szafie dominują czernie, brązy, bordo i pastele. Nigdy nie lubiłam młodzieżowej mody, więc z pewnością nie muszę zmieniać stylu- bo on mnie nie odmładza. ;) A co się tyczy nieruchomości to sama na nią pracuję. Mam ją z oszczędności i zaciągniętego kredytu. Spłacam ją sama- nie napisałam przecież, że mam dom za 800, czy 400 tysięcy. Dlaczego w Polsce zawsze musi być atak na kogoś, kto powie, że coś ma- od razu się chwali, jest żałosny, pusty... LUDZIE!!! Co się czepiacie? Pisałam o tym, że jestem właścicielką, nie po to, żeby się pochwalić, tylko po to, żeby podkreślić mój problem- mam obowiązek dbać o to co posiadam, wkręcić się w sąsiadów, a oni mi w tym nie pomagają. Ale jeśli kogoś tak strasznie boli to, że mam coś swojego w tak młodym wieku, to na pocieszenie dodam, że oprócz tego nie mam nic. Spełniłam marzenie i teraz jest ono moim jedynym zabezpieczeniem na przyszłość- a raczej będzie jak je spłacę. Samochodu nie mam, telefon mam za 1,22 z VAT, a nie za 2500 zł i do tego ZAWSZE przechodzą mi darmowe minuty na następny miesiąc- oszczędzam. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka z problemem
No dobra, wygadałam się i już mi lepiej. Przelało mi się dzisiaj, więc się pożaliłam troszkę :) Ulżyło mi, że nie tylko ja tak mam :) Pozdrawiam wszystkich "gówniarzy" ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nihdh
mam ten sam problem. a na ile lat wyglądasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja2332
Oj znam to znam. Aż za dobrze :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24latka z problemem
Na ile wyglądam? Na jakieś 16 lat. :/ Przerąbane! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja za jakiś czas rozpoczynam pracę,taką, typowo męska...Wyglądam na więcej niż 22lata, ale to nawet nie pomaga-nikt z przyszłej firmy nie traktuje mnie poważnie(no może nikt poza szefem),nikt co prawda mnie nie zna,nie zna moich umiejętności, ale nie przeszkadza im to traktować mnie jak niedouczonego dziecka. Za wiek, wygląd i najgorsze-płeć...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oo co do plci juz sie przyzwyczailam bo studiuje na "meskim" wydziale :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iza87
Wiesz co, jakbym miala nawet 14/15 lat i powiedziala komus dzien dobry a on nie odpowiedzial to bym go uznala albo za gluchego albo za chama. Twoi sasiedzi to chamy chyba i nie psuj sobie na nich nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×