W weekend pozbyłam sie ostatnich złudzeń co do facetów

W sob dowiedziałam sie,że mój wykładowca,którego uwielbiałam,zrobił dziecko studentce :O Potem,że koleś który zaczynał mi sie podobać,jest po 2 rozwodach :O Ale w autobusie usłyszałam rozmowę która mnie bardzo pocieszyła-2 dawnych znajomych opowiadało sobie co u nich i 1 chwalił sie jaki to jest szczęśliwy z narzeczoną,że bedzie miał dziecko i filozoficznie stwierdzał,że miłość istnieje.Uśmiechałam sie do siebie słuchając tego i ciesząc sie,że istnieją jeszcze fajni romantyczni faceci.A potem jego kolega zapytał,a co z wiernościa?A on na to,że w skali od 1 do 10 daje sobie...5!!I że miał kilka sytuacji bo nikt nie jest święty,totalnie beztroskim tonem! :O

szkoda słów, wszyscy ludzie się ranią na wzajem, jak ktoś stara się być dobrym i szczerym człowiekiem oraz jest odpowiedzialny za drugą osobę i o kogoś się troszczy jest po prostu wyjątkowy... 98% ludzi to egoiści dbający o swoją dupę i popełniajacy błędy jak małe dzieci oraz krzywdzą swoich najbliższych