Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość martinoso

narzeczony

Polecane posty

Gość martinoso

mam narzeczoną, ostatnio wychodząc od niej w nocy nie zdazylem na autobus, wiec napisalem ze jak nie przyjedzie to jade taksowka, a ona ze mam przyjsc i u niej spac, a ja jednak pojechal, obraziła sie o to na mnie, ze jestem jej narzeczonym i moglbym spac, a nie jechac do domu. Po czyjej stronie jest racja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinoso
mieszka z rodzicami, nie lubie takich sytuacji, jakby sama mieszkała to żaden problem, może jestem dziwny, no nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość letnia kurteczka w kwiaty
ona ma racje bo kota w worku sie nie kupuje:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wrozbywrozby
to kwestia indywidualna. Rozumiem i Ciebie i ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja rozumiem
skoro piszesz ze nie przyjechal autbus to tak jakbys dawal jej znac"zapros mnie" po co jej to pisales? trzeba bylo wziac taxe jechac do odmu i dopiero napisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ania..........................
jej było głupio, ze przez nią musisz wydawać pieniadze na taksówkę i z grzeczności cie zaprosila.ale o co tu sie obrażać to ja nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej i co z tego że rodzice
To mój narzeczony musiałby u mnie w ogóle nie nocować bo moi rodzice ciągle są w domu. A zostaje na noc każdy weekend i nikt jakoś nie patrzy dziwnie itp., wręcz przeciwnie. Wcale nie dziwię się Twojej narzeczonej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martinoso
dziekuje za opinie, moze jeszcze ktos cos napisze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×