co do przyjazdu na Święta...

otóż idą Święta. Mój facet nie przyjedzie ani w nd, ani w pon bo jedzie poodwiedzać swoją rodzinę. Mama mi mówi: widzisz, ma cie w dupie itd. ja uważam, ze skoro jeszcze nie jestesmy malzenstwem i widzimy sie przed swietami nie ma w tym nic przeciez zlego.. co? przeciez on nie oleje swojej rodziny i nie powie mam was w dupie, jade do dziewczyny na 2 dni...

up up

ja tez nie wiem czy dam rade spotkac sie z facetem i nie mamy siebie w dupie :o twoja mama moze troche przesadza.

no chyba ze mieszkacie daleko od siebie i rzadko sie widujecie?

nie, 30 km od siebie, widujemy sie kilka razy w miesiacu

ja mieszkam z facetem ale każde z nas jedzie do swojej rodziny i nikt do nikogo nie ma o to pretensji - dodam ze jestesmy zaręczeni i za rok bierzemy ślub.