Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkurzona niesamowicie

Mężuś od siedmiu bolesci ... ; /

Polecane posty

Gość wkurzona niesamowicie

Ale jestem zła!!!!!!!!!!!!! Wiem, moze troche przesadzam ale ... odchodzi mi czop śluzowy ok wiem, ze moze to potrwac tydzien ale moze tez kilka godzin. Boli mnie brzuch, plecy, ogólnie samopoczucie beznadziejne a moj maz mnie zostawil do wieczora sama i pojechal cos tam sobie zalatwiac z bratem. Ja jestem straszna panikara i yteraz go bardzoooo potrzebuje, zeby po prostu byl obok mnie... :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr............
Daj mu spokoj, nie potrzebujesz nianki, to jego ostatnie dni "wolnosci".... Bedziesz go potrzebowac bardziej za kilka dni ;-) Co Ci z tego ze zostanie w domu ...? Bedzie Cie mniej bolalo ? Wlacz jakis dobry film, poczytaj dobra ksiazke albo sie po prostu przespij... od razu humor Ci sie poprawi i powitasz meza wypoczeta i zadowolona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr g to od gimnazjum?
post14latki ,kobita moze zaraz rodzic ale niech sie zrekasuje i moze jeszcze obviad ugotuje i posprzata zeby maz mial czysto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr............
Kochana, mysle ze moglabym Twoja mama byc ;-)... Po prostu znam zycie ;-) ... Naprawde myslisz ze porod to tak gwizdnal-kichnal ...? A komorki nie istnieja ? Na drugi koniec Polski pojechal czy za granice ? Dalczego Wy wszystkie takie zaborcze i egoistyczne jestescie : cierpie wiec niech i On cierpi razem ze mna :-O.... No pewno ze niech sie zrelaksuje... o gotowaniu obiadu i sprzataniu nic nie mowilam :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona niesamowicie
Tak sobie myślę... kurcze zawiódł mnie... jest mi cholernie przykro :( Bardzo sie boje porodu i tego wszystkiego i na prawde potrzebuje zeby tylko byl obok mnie.... Ok nianki nie potrzebuje ale potrzebuje wsparcia, swiadomosci, ze jest obok i gdy cos sie dzialo to ze bdzie mnie wspieral....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gr a pamietasz jak 1 raz rodzi
laś? moze sie po prostu dziewczyna boi i nie ma komu wygadać ,ja tez bym sie bała , wiecej zrozumienia trzeba miec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkurzona niesamowicie
Fakt... boje się i to bardzoooooo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grrrr............
Pewno ze pamietam... to bylo zaledwie rok temu :-P wkurzona niesamowicie --> widze ze masz zupelnie inne podejscie do porodu niz ja mialam... Ale i tak nie uwazam ze zatrzymywanie meza w domu i wyplakiwanie sie mu w rekaw (wzglednie biadolenie "jak ja sie strasznie boje" albo "jak ja sie zle czuje") to dobry pomysl... Ja na Twoim miejscu pomyslalabym predzej o kolezance/mamie/przyjaciolce ... facet w takich sytuacjach sie nie sprawdza :-P... Moze byc idealnym mezem i ojcem ale 99% facetow nie nadaje sie do roli pocieszyciela ... I tak jak pisalam : nie wyjechal na drugi koniec Polski ani za granice... gdyby cos sie dzialo zdarzy przyjechac... Nie masz ochoty zrobic cos dla siebie ? Maseczka, manicure (pedicure raczej odpada, wiem ;-) ) ....? Jakas fajna komedia romantyczna, dobra ksiazka... nie wsluchuj sie w swoje cialo, pomysl o czyms innym, zrelaksuj sie... w koncu Twoj facet tylko na kilka godzin sie wyrwal... daj mu troche luzu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×