to mój ostatni dzien

to mój ostatni dzien , kolejny bank odmówił kredytu, firma nie przynosi dochodu bo kazdy by chciał w hurtowni kupowac na sztuki , zyski na zerze, 3 tysiace nieuregulowanych oplat za wynajmowane mieszkanie, jutro wyladowalabym na ulicy, nie mam nic ani nikogo, starzy laduja kase w siostre, ktora bije dzieci i doprowadzila do ichorzowdu, zostalo mi sie tylko zabic z honorem, bo nie mam szans na wyjscie z długu nie mam nic ani nikogo , nie mam nawet na to zeby przezyc , pierdolone swieta szlam dzisiaj z banku ryczac z kolejna odmowa kredytu patrzac jak ludzie robia zakupy na swieta, a ja nawet na chleb nie bede miec :( zycie jest popierdolone moja siora ma meza, dom, bije dzieci i zyje w luksusie za kase calej rodziny, mnie nie pomaga nikt, nawet wziecie kredytu uznali za ryzykowne dla mnie tak chcialam sie wygdac, i tak widze tylko jedno wyjscie smierc z honorem zeby nie wyladowac jutro na ulicy :(

po co ci kolejne długi,chcesz sie jeszcze bardziej pograzyc??

musze rozwinac za cos firme , i zaplacic za mieszkanie to nie dlugi to jedyna szansa zeby przezyc była :(

wszystkiego w czarnych barwach nie możesz się zwrócić do rodziny o pomoc? nie możesz ułożyć sie i splacać zadłużenia na raty? i co tu ma do rzeczy bicie dzieci??

po co rozwijac cos co jest niedochodowe co sama potwierdziłas ,zastanów sie dziewczyno czy nie lepsza dla ciebie bedzie stała praca nawet za niewielkie ale pewne pieniadze

moja rodzina woli dawac pienaidze siostrze ktora bije dzieci i ma meza, ona dostaje wszystko ja nic , nie wiem dlaczego i nigdy tego nie zorzumie ona bije dzieci, ma 30 lat starszego meza rzucila studia, ja skoncyzlam studia jakie chcieli, clae zycie pomagalam w domu, robilam wszytsko co chcieli nie dostalam zlamanego grosza odd nich, kredyt za duze ryzyko dla ciebie i tak sie do ncizego nie nadajesz :(

nie moge isc do stalej pracy place 2000 oplat za wynajmowane mieszkanie nie utrzymam sie z takiej pracy, hurtownia jest dochodowa, ale pod warunkiem sprzedazy na sztuki kazdy teraz chce kupic w hurtowni w cenach hurtowych jak w sklepie pojedynczo jesli to wprowadze bedzie dochodowa:(

A nie możesz napisać do rodziców żeby Ci poręczyli, bo inaczej wyjebią Cię na ulice ?! Czy napisałaś, że to sprawa życia i śmierci a oni odmówili?!

Czemu nie zrezygnujesz z mieszkania za 2000, przenieś się do rodziny, do znajomych na jakiś czas, albo wynajmij coś znacznie tańszego? Jeżeli rodzina twoja ma kasę to niech ci pomogą, powiedz im w jakim jesteś stanie... poproś... czasem trzeba. Jak odepchniesz się od dna to potem będzie tylko lepiej.

mowilam mama byla trzy dni temu mieszkam od rodzicow 400 km, powiedziala ze nie nie ma mowy oni mi nie pomoga bo ja i tak jestem do ncizego, nie robie tak jak ona sobie zyczy wiec nic nie dostane, poza tym mama nie pracuje, tylko tata, a tata teraz jezdzi tylko do mojej siostry i jej oddaje cale pieniadze , niedawno skonczyl splacac jej nowego laptopa bo poporzedni w ataku szalu rozwalila na mezu i tatus od razu kupił jej nowego , nie mam tu nikogo jestem sama i nei mam nic , nie wyprowadze sie na tansze bo mam dlugow trzy tysiace na oplaty nie stac mnie na kaucje i wynajecie nic nowego

nie mam znajomych ani nikogo , do tego choruje na zanik kosci szzceki nie mam polowy zebow, nawet na ulicy sie ze mnie smieja, kto mnie w takim stanie przyjmie do jakiejkowliek pracy :( poza tym ja nie rpzezyje dwoch dni a gdzie mnie do szukania pracy i pensji za miesiac

Juz rozumiem... Bo nie robisz jak mama chce... To może udawaj na chwile, że zamierzasz robić jak ona chce?

ona chce zebym wrocila do domu i pracowala jako dyrektor banku,wszystko ponizej co robie jest moim lenistwem i obijaniem sie dla niej :( jak mam to udawac?

Oj zero cwaniactwa w Tobie koleżanko kochana... A do tego widzę, że jesteś pewnie dumna i o połowie problemów nie mówisz rodzicom... W pewnym sensie chcesz dobrze, ale dobro światem nie stresuje kochanie! Ja bym zrobił tak : wracasz do domu, jesteś przerażona... Nie odzywasz się, płaczesz... Oni zapytają co jest... Powiesz o jakichś tam problemach... Może, że jak nie zapłacisz to Cię do sądu poda właściciel czy coś i pójdziesz siedzieć... Powiesz, że chcesz pracować w banku ( nawet jak pomogą Ci szukać albo zaczniesz udawać, że szukasz to pracy w banku prawie nie ma więc zawsze masz czas i usprawiedliwienie ). Oni wtedy może podpiszą Ci ten kredyt albo coś tam... Odejdą Ci wielkie opłaty, bo masz ich naprawdę dużo i jak tylko się odbijesz... To wiesz co.

Jak masz długi to nie pakuj się w kolejny kredyt, bo to zamknięte koło. Polecam fajna stronę: http://frugal.blox.pl/html Rozumiem, że dzisiaj samobójstwo wydaje ci się dobrym rozwiązaniem, ale nie jest nim. Pomyśl o wszystkich utraconych szansach, miejscach, które możesz zobaczyć, ludziach, których możesz spotkać. Życie mamy tylko jedno. Trzeba czasem powalczyć. Warto.

ojciec nie chce mnie znac , bo powiedziałam mu co mysle ze daja tylko siorze, pokazałam mu tez romzowy co ona wypisuje i jak skloca cala rodzine i powiedzial ze neichce mnie znac bo to ja sie obrazilam, na siostre i robie krzywde i jej dzieciom , a matka nci nie moze, ojciec jej tez kasy nie daje, zawozi wszystko do mojej siostry ... zrestza za co pojade do domu chyba 400 km pieszo .... i nie wiem gdzie bede meiszkac , starzy sa w trakcie rozwodu,nie mam juz nawet wlasnego pokoju ani rodziny, stary mieszka w moim pokoju

Ale pisałas, że matka chce byś wróciła do domu a teraz, że nie ma miejsca w domu... Chyba jednak prowokacja...

matka chce ona wszytsko chce , zeby bylo jak ona rzadzi , no chce , bo ona chce rzadzic i meic wszystko w garsci , mojej siorze nawet nie wolno ubrań dla dzieci wybrac musza byc takie jak matka kupi bo ona płaci

Dobra, za dużo gryzących się faktów w tych wypowiedziach. Coś tu niestety nie gra. Ogólnie za chuja bym nie mieszkał w mieszkanku za 2 tysiaki jakbym nie miał stałych środków i jeśli matka Ci mówi, że to nie jest odpowiedzialne to ma racje.

a gdzie mam mieszkac , to i tak najtansze co znalazlam, firme prowadze w domu zbey bylo taniej ... nie ma nic tanszego

No matka mówiła, że masz wrócić do domu... Ja mieszkałem z siostrą na 7 metrach a starzy z babcią w dużym pokoju i żyłem.

w domu mialam depresje i co chwila proby samobojcze po przebywaniu z matka dlatego tak daleko ucieklam jej rzadzenie mnie wykonczylo jestem borderem , mam zaburzenia emocjonalno osobosciowe przez jej apodyktyczne rzady

Oj mnie bili w domu i nie mam borderline. Nie wiem co Ci doradzić skoro jesteś taka słaba. Jakie masz wykształcenie i gdzie mieszkasz?

mam wyzsze studia ekonomiczne ale nie znam jezykow zadnych , mieszkam w trojmiesice

Swego czasu pisałem prace za kupe kasy. Wyrabiałem 8 tysiaków na miesiąc. Napewno umiesz. Czynsz opłać ratami... Jeśli sie da! Ja ogólnie bym się wyprowadził nawet na pokój nie mając keszu! Hmm, ale przyznam się, że kiedyś jak wynajmowałem pokój to był za 250 zł na miecha... Teraz nie wiem jakie ceny.

nei moge sie wyprowadzic mam dlugi na oplatach musialabym je i t ak najpierw spłacic :( , tez pisalam prace , ale ostatnio nic wszystko mi sie nie udaje, zablokowali mi konto na alegro bo pani radca prawny twierdzi ze paczki kradne i kwity falszuje, chociaz poczta potwiredziła zginiecie paczek i miala kwity na listy polecopne, ale alegro uwierzylo jej i napisali mi ze nie beda wiecej rozatrywac moich wiadomosci, mimo ze mam umorzenie sprawy z policji, nawet mojje siostrze i cioci zablokowali konta bo ja sie na nich logowalam ,kiedys zylam z pisania, teraz nie mam zadnych zlecen , a poza tym ludzie nie placa, dopiero dzis po miesiacu wyrwalam z kolesia kase, i to jeszcze musiaalam sie dzien w dzien uzerac i klocic zeby mi zwrocil glupie 500 złoty :(

Zdarzyło mi sie, że ktoś nie płacił, ale najczęściej zapłacili. Ja osobiście mam allegro założone na adres mojebo biura w którym nigdy nie bywam, bo mi tez kiedyś zablokowali allegro przez to, że mój brat zrobił z mojego kompa przekręt! :[

jak sie wynajmuje prywatnie to nikt sie nie bedzie cackał

Czasami nie ma idealnego, wygodnego wyjścia i trzeba sie pogodzić z paroma miesiącami pod rządami mamuśki tyrana......... Nie ma lekko. Życie jest chujowe.

ile masz lat? masz faceta moze on cie wesprze??