Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość milka way

Przyjaciolka znalazla sobie chlopaka

Polecane posty

Gość bylam w identycznej sytuacji
wiesz co ja bym na twoim miejscu ja olala. Ja tak zrobilam i mialam spokoj, nie musialam wysluchiwac o jej facecie po setki razy to samo, coraz mniej mnie obchodzilo co u niej i tak oto zmierzalismy do konca tej przyjazni. Az tu nagle niespodzianka i przyjaciolka marnotrawna powrocila:P Zacznij zyc swoim zyciem, nie mysl o niej, nie dzwon pierwsza, nie pisz, nie proponuj spotkan. Skoro ona tak bardzo chce sie zamknac w tym swiecie ze swoim ukochanym to jej na to pozwol. Zapewniam cie ze dlugo to nie potrwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmartuś..,
Wiem, ja już tak zrobiłam. Z reszta przez cały ten czas nie siedziałam w domu i nie rozpaczałam nad tą sytuacją, wręcz przeciwnie, żyję własnym życiem i korzystam z niego ile się da:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka way
Postaram sie tak zrobic chociaz nie wiem jak dlugo wytrzymam:) No ale innego wyjscia tez nie widze... Zobaczymy czy ona sie odezwie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmartuś..,
Dasz radę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka way
A jakby sie odezwala? To jak do niej pisac? Normalnie czy tak bardziej oficjalnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmartuś..,
Normalnie. Sama pisałaś, że pisze do ciebie smsy ze dwa dziennie, więc też nie przesadzaj. Nie jest źle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka way
No dzis nie napisala jeszcze zadnego... A wczoraj po poludniu to ja napisalam ostatniego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmartuś..,
Nie przesadzaj też..ja ze swoimi przyjaciółkami nie gadam codziennie przez smsy czy coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość milka way
No a my bylysmy takimi przyjaciolkami ze potrafilysmy przegadac albo pisac np. przez 4 godziny bez przerwy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coz autorko prawda jest taka
ze kobiety nie sa warte prawdziwej przyjazni tych nielicznych kobiet, ktore sa do niej zdolne. sama mialam taka przyjaciolke, bliska niczym siostra, ktora jak tylko poznala faceta, przestala miec dla mnie czas. wierz mi, lepiej miec tylko kolezanki. nie zawracaj sobie glowy pseudoprzyjazniami z baba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mmartuś..,
Ja ze swoimi mogę gadać całymi tygodniami i latami , ale nie jest to wyznacznikiem, że musimy pisać smsy codziennie. A czy to prawda jeśli chodzi o przyjaźń z kobietami? Nie sądzę. Uważam, że istnieje taka przyjaźń i warto "zawracać sobie nią głowę". Mam przyjaciółki i to jedna z najlepszych rzeczy , jakie spotkały mnie w życiu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZE O ODP
O TO TEMAT DLA MNIE! tez tak mam takie sa baby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alalalalla
był kiedys identyczny temat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co racja to racjaaaa
sama mialam wielka przyjaciolke od serca :( dopoki nie poszlysmy na inne studia. ja sie staralam wrecz latalam za nia. a ona co? nic. okazalo sie ze nie miala dla mnie czasu bo znalazla sobie faceta o ktorym nic nie wiedzialam przez miesiac. a bylysmy sobie naprawde bliskie - pisanie sms, codzienne spotkania, czasem nawet spalysmy u siebie po tydzien. ona za szybko zrobila z siebie dorosla. ktora tak naprawde nie jest ;) ps. ja tez mam faceta. i odmawiam mu wspolnego wieczoru gdy mam wyjsc z kolezankami, natomiast ona nie wyjdzie bo dzis ma romantyczny wieczor ze swym ukochanym ;) tylko ze ze mna umowiona byla wczesniej. i jedynym tematem - jesli w ogole rozmawiamy jest jej wspanialy seks, ktory mnie nie interesuje. wor na sperme kurwa ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZE O ODP
:ahh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PROSZE O ODP
skad ja to znam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość L.H.O.O.Q
cóż, moja przyjaźń skończyła się po 7 fantastycznych latach. w sumie nie żałuje, bo M zmieniła się o 180 stopni... ale to były wspaniałe lata i tysiące przegadanych godzin. a Ty musisz zrozumiec przyjaciólke, zakochała się! to najwaspanialsze uczucie pod słoncem... narazie jest nim zafascynowana i chce spedzac z nim kazda wolna chwile... w koncu wyluzuje i wróci do Ciebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daj spokoj
W czasie szosy sucha susza ma racje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkodaaaa
Moja sytuacja wygląda tak, że przyjaźnimy się od 8 lat. Zawsze byłyśmy nierozłączne i mogłam jej o wszystkim powiedzieć. Tak było przez 6 lat, później poszłyśmy do innych szkół i nasz kontakt się trochę pogorszył ale spotykałyśmy się przynajmniej 2 razy w tygodniu i wszystko było ok. Później P. poznała chłopaka w swojej szkole i teraz są razem. P nie ma dla mnie wgl czasu. Kiedyś mogłam jej wszystko powiedzieć, często się spotykałyśmy nawet jak już była z chłopakiem i pisałyśmy codziennie o wszystkim. Teraz jest tak że spotykamy się od czasu do czasu, nie piszemy praktycznie wcale a jeżeli się spotkamy to ona na każde spotkanie przychodzi z chłopakiem. Najgorsze jest to że ona go we wszystkim słucha, na wszystko mu pozwala.. Próbowałam z nią rozmawiać, powiedziałam jej co myśle i obiecała że sie poprawi. Jednak minęły już 2 miesiące i nadal jest to samo a ja już nie wiem co mam robić bo 8 lat to sporo czasu... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Powiem tak... Moja znajoma zawsze byla sama mimo 30lat na karku zawsze desperacko szukala faceta. Znalazła. Po rozwodzie. Mydlacego jej oczy ze to ex zona byla zła, ze ona ma zakaz zbliżania sie do niego,facet z długami i któremu nie wystarczy do następnej wypłaty. Znamy sie 15 lat. zawsze bylam dla niej.doradzalam. Pomagalam. Choc zazdroscila mi ze szybciej wyszłam za mąż , zalozylam rodzine itd. Nawet zawiozlam ja na 1randke z nim bo ona nie ma prawka. Strasznie wkrecila sie w tego faceta. Jest tylko on. Tylko on mówi prawdę ... Jego slowo idealne... Denerwowała sie wizyta u niego w domu i ogólnie aby wyszloo i byl z nią. Nieważne jaki jest... Powiedziałam jej ze stać by ja bylo na lepszego faceta, ze niepotrzebnie się denerwuje to wiecie co usłyszałam po 15 latach znajomości? " a spier....aj".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znam niejednego co mydli oczka. przykre jak po tylu latach kolezanka mowi " a spier..."ale to znaczy ze jest fałszywa i obłudna, wredna z charakteru-. nie zaprzataj sobie nia glowy. Zadzwoni jak bedzie potrzebować - wtedy powiedz ty jej ze nie masz czasu na jej p*****ly lub powiedz tym samym zdaniem co ona powiedziala tobie. najcześciej jest tak, ze człowiek odwraca sie od przyjaciela zapominając co tamten dla niego zrobił . Masz rodzinę- niech ona bedzie dla ciebie priorytetem a fałszywa koleżankę kopnij w tyłek i zobaczysz ze pewnego dnia zostanie sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×