CZY MOZNA SCHUDNAC BEZ DIETY?

ja duzo juz diet w zyciu przeszlam i chyba tylko po jednej nie mialam efektu jojo , ale wtedy schudlam tylko 3kg w 2 miesiace.. a ile Ci juz zlecialo i w jakim czasie? To jak myslicie moze byc takie sniadanie ? i jesc z margaryna czy bez?

c

aby nie było efektu jojo to trzeba wymaganą przez siebie wage utrzymac pół roku. Dobra jest dieta soutch beach.

chcialam ja zastosowac, ale nie bede nosic jajek do szkoły:o bo chleba nie można.

ja polecam bieganie, trzeba biegać , super sprawa, dotlenisz się, ujędrnisz i przy okazji zrzucisz trochę kg, ja biegam codziennie 5 km, trzeba biegać:)

nie jedzcie margaryny, lepiej smarowac chleb np. musztarda, albo jakims chudym serkiem, a czasem i maslem, maslo jest ok, tylko malutko i okazjonalnie. margaryna jest tak sztucznym wytworem, ze organizm jej praktycznie nie przyswaja, a juz smazenie na margarynie to komplena porazka :o nie trzeba zaraz sie zrzekac wszystkiego pieczywa, makaronu i narzucac sobie jakies drakonskie kary, bo wtedy nie wytrzymacie i bedzie po diecie. ale ograniczac, a jak i gdzie sei da zastepowac w/w warzywami. np. na obiad jak masz mieso/rybe (bez panierki!), a do tego ziemniaki/makaron/ryz i ... np. fasolke (czy tam inne warzywo), to zamiast tych kluskowych dodatkow zrobic drugie warzywo, np. kalafior, kapuste... ja (gdy tak robie, niestety za rzadko) to staram sie, zeby np. jedno waryzwo bylo z rodzaju korzeniowych, a drugie lisciastych, albo jedno czerwone, drugie zielone, np bo faktycznie - zjesc tylko kotleta i marchewke byloby troche nudno ;)

wlasnie pije zielona herbate.. ale ostatnio gdzies czytalam ze ona tez odwadnia :o ze tylko woda niegazowana nawadnia nasz organizm , tak wiec ile trzeba pic tej wody??

nie martw sie o ta herbate, jezeli odwadnia, to chyba w jakims minimalnym stopniu, jeszcze sie z tym stwierdzeniem nie spotkalam .. chodzi o to, zeby w ciagu dnia wypic 6-8 szklanek plynow, woda najwazniejsza, a herbaty, kawa, naturalne soki tez sie licza. byle w tych plynach nie bylo cukru, slodzikow i innych wynalazkow nowoczesnej technologii ;) w niektorych krajach azjatyckich, ktore ciesza sie b. wysokim stopnim zdrowia obywateli (dlugowiecznosc, malo ludzi z nadwaga i otylych), herbate pije sie litrami, bo jest cudownie lecznicza, zapobiega negatywnym zmianom w organizmie (np. nowotworowym, ale takze ogolne objawy starzenia/wyniszczania tkanek).

a, i byla tu wczesniej mowa o diecie south beach. moim zdaniem to jedna z logiczniejszych diet (jak nie najfajniejsza) z jakimi sie spotkalam. jedyne z czym sie nie zgadzam, to jedzenienie margaryny i slodzikow, ale autor ma doczynienia z ludzmi chorymi na serce i powaznie otylymi, ktorzy sa tak uzaleznieni od cukru, ze w sumie (czasowo!) slodzik jest na pewno mniejszym zlem. ja niegdy nie mialam wystarczajaco duzo samodyscypliny, zeby sie dostosowac do tej diety co do joty (np. nie potrafilabym przez dwa tygodnie zyc bez owocow, chlebka i wina ;) ), ale bardzo uwaznie przeczytalam ksiazke pod wzgl. informacyjnym, zeby zrozumiec jak pracuje organizm odnosnie tego, co sie je. samo zrozumienie tych wspolzaleznosci daje ci zuplenie inne podejscie do jedzenia. takze nawet jesli nie stosujesz sie co do joty do harmonogramu diety, wystarczy juz jesli ogolnie wprowadzasz w zycie jej zalecenia. no i jak sie chodzi do szkoly lub pracy i trzeba wziac ze soba jakies jedzonko na drugie snidanie/lunch, to faktycznie nic nie jest drowna praktycznosci kanapki. no szczegolnie do szkoly. ja do pracy staram sie czesto brac pojemnik plastikowy z duza iloscia lisci salaty, albo pokrojona pekinka, do tego moze byc pare innych warzyw, jak akurat mam, no i jako glowny element - wedlina z indyka, albo tunczyk i starty ser. a w pracy w lodowce mam sos w butelce do polania. ale nie zawsze jest na podoredziu swieza salata lub kapusta i juz jest problem, wiec w odsiecz przychodzi kanapka ;)

Ja byłem kiedyś chory na coś, przez co musiałem wywalić dużo przetworzonego żarcia z życia, jadłem w pełni zdrowe i naturalne produkty. Nie byłem gruby, ale szczupły i mimo to jeszcze schudłem, a trzeba dodać, że w ogóle nie ćwiczyłem i nie mogę powiedzieć, że głodowałem. Jadłem dużo produktów o niskim IG, one powodują sytość i nie odkłada się od nich tak tłuszcz tutaj gdzieś o tym pisali - http://schudnij.miejcel.pl/co-zrobic-zeby-schudnac/ więc szczerze mogę powiedzieć, że jedząc po prostu smacznie i zdrowo, bo można dużo i fajnie mieszać z warzywami i owocami niektórymi, można ze spokojem schudnąć bez żadnej okresowej diety. Polecam każdemu taki styl życia.

jasne, że można stosuj tylko dodatkowo naturalne preparaty http://www.naturala.pl/tag/58/odchudzanie_bez_diety

dieta musi być. łatwa w utrzymaniu przy sporcie jest dieta limvena

bez diety nie ma opcji. Polecam poczytać trochę o limvenie

Mam 52 lata. Odchudzałam się kilka razy w zyciu. Nigdy według konkretnych diet, tylko sposobem jeść nieco mniej. Nie rezygnuję w żadnym wypadku z rzeczy, które lubię, bo wiem, że takie umartwianie się prowadzi u mnie do efektu jojo. Na przykład obecnie muszę schudnąć, bo przyszła jesień i ciepłe ciuchy są na mnie za ciasne. Zatem nie rezygnuję absolutnie ze słodyczy. Rano piję gorzką kawę a do tego np. spory kawał jabłecznik domowej roboty. Potem ok. 15 obiad. Zjadam naprawdę dużo i do syta. Potem, do wieczora, zjadam np. banana, jabłko. Jak mi się chce mocno jeść to jem jeszcze jabłko, drugiego banana lub robię sobie kawę cappuccino. Już po trzech dniach zaczynam powoli zmniejszać wagę. Nie mam też ciągłego głodu w oczach i słodkie nie śni mi się po nocach. Organizm jest oszukiwany i nie zmniejsza mi się metabolizm, dlatego odchudzanie zawsze daje dobre skutki. Po dwóch miesiącach będą szczuplutka i pewnie ze trzy, cztery lata nie będę musiała sie odchudzać.

Wszystko można, ale trzeba mieć na to pomysł. Po pierwsze większa aktywność fizyczna, chociażby iść na zakupy, a nie jechac samochodem. A po drugie wzbogacenie diety chociażby o kapsułki http://pl.bestacaiberryplus.com/ to naturalne jagody akai więc nie będzie problemu.

Do autorki Jesli zaczelas biegac to juz wielki plus bo masz szanse NIE TYC, z biegiem lat nie ruszajac sie w ogole i pochlaniajac slodycze przestaniesz wygladac i czuc sie jak dziewczyna, staniesz sie zwalista baba ktorej wejscie po schodach na drugie pietro spowoduje zadyszke.dbaj o siebie a bedziesz miala wiecej radosci z zycia- zdrowie sprawnosc ladne cialo

Szczerze polecam Alberta Kośmider. Pomimo problemów z tarczycą udało mi się zrzucić 12 kg w ciągu 4 miesięcy i czuje się dużo lepiej. Mam ochotę rano wstawać i nie mam już problemów z sennością i poranną ociężałością. Osoba godna polecenia nie tylko za profesjonalizm, ale również za ciepłe podejście do pacjenta.

A pas wyszczuplający coś daje? Jak myślicie? Stosował ktoś i byly jakieś efekty? Jakie pasy mieliscie? Który z tych byście polecili - http://sklep.poradnia.pl/pas-wyszczuplajacy-stymulujacy-miesnie-brzucha-beurer-em-35.html ?

Sądzę, że jak najbardziej można schudnąć bez diety. Podrzucam Wam informacje na ten temat : https://www.10mniej.pl/jak-schudnac-bez-diety/ :)

ja uważam, że się nie da :)

Oryginalny http://nplink.net/Jhfxq1v4 Green Barley Plus prosto od producenta!

Spoko!

Ja już 8 kg mniej! Wakacje coraz bliżej :)

hihi po świętach się przyda schudnąc ;)

Mlody zielony jeczmień na odchudzanie smuklecialo.pl

Wszystko zależy od tego co rozumiesz jako dietę. Czy zmiane nawyków żywieniowych, czy specjalny jadłospis, czy po prostu ograniczenia w stosunku do swoich poprzednich norm. Ja w każdym razie ograniczyłam kaloryczność posiłków poprzez wymianę pewnych produktów na warzywa, zmniejszenie porcji, do tego zastosowałam Foreverslim i udało mi się pokonałam nadwagę. Nie mniej jeżeli mi siię ktoś zapyta czy byłam podczas odchudznaia na takiej tradycyjnej diecie, to moim zdaniem nie byłam

Oczywiście, że da się wystarczy ćwiczyć. Jak chcesz szybciej się odchudzić to trzeba się wspomagać 

http://nplink.net/to4cchef

Można ale jest trudno

Motywacja to podstawa

Da się! Ale już zacznij