szefowe/szefowie - wymieńmy się doświadczeniami

tak się zastanawiam, że byłoby miło czasem pogadać z kims o podobnych doświadczeniach, a może raczej wymienić się nimi - w dziedzinie kierowania działem/firmą a przede wszystkim ludźmi. Są chętni?

dobry pomysł na dyskusje , ale tu głównie dyskutuja bezrobotni i niezadowoleni z pracodawców ,przełożonych... pozdrawiam

szkoda.

gedona a jaka branze reprezentujesz? jaki zespol ludzi?

gedona , sama kiedyś próbowałam tu poddać pod dyskusję podobny temat , ale zabrakło zainteresowanych. myślę ,że przydałoby się miejsce w necie dla pracodawców ,przełożonych itp, by wymieniać poglądy ,doświadczenia.(jeżeli takie jest,to proszę o namiary) ja reprezentuję handel , 10 pracowników

Miło, że jednak ktoś się odezwał. Bleble, nie wiem nic o takim miejscu, ale przecież zawsze możemy go stworzyć. Bardzo brakuje mi kogoś, z kim mogłabym obgadać coś, poradzić się. Czasem czuje sie całkiem bezradna i mam wrażenie, że mówimy innymi językami z moimi podwładnymi. Moja sytuacja: usługi, do 20 osób, mężczyzn.

gedona...tematu różnicy w podejściu do pracy,firmy ,nie przeskoczysz . twoim zadaniem jest po mistrzowsku organizowac pracę,a pracownicy maja ja perfekcyjnie wykonywać.za perfekcję trzeba dobrze wynagradzać. niereformowalnych ludzi należy się szybko pozbywać. dobrze byłoby stworzyć takie miejsce do pogadania dla pracodawców. masz jakiś pomysł?

hmm różnice są oczywiste, ale tak trudno o kogoś, kto myśli logicznie :/ nie wiem, nie znam sie na tym, ale może jakiś blog, oddzielne forum? miejsce nie jest chyba najważniejsze, a ludzie, może napierw poczekajmy na więcej chętnych. Jak długo prowadzisz zespół? Mam na myśli od jak dawna jesteś na stanowisku?

firmę prowadzę ponad 15 lat i od poczatku zatrudniam ludzi.kiedyś zaczynałam od jednego pracownika.później ,w miarę rozwoju firmy dochodziło do 10,12. fajnych ludzi jest sporo,ale do nas w pierwszym rzędzie trafiają ci,którzy potrafia się sprzedać,my na ich autoreklamę się nabieramy ,a później męczymy się ,zamiast dać szansę tym mniej asertywnym.

święta prawda! już nie raz się przekonałam, że ktoś kto na rozmowie robi słabe wrażenie a czasem i odpychające i kogo czasem przyjęłam ''z braku laku'' okazuje się dobrym pracownikiem. Wow, 15 lat to już niezły dorobek, ja o wiele krócej, ale od razu grupa i to facetów, dlatego czasem jest mi tak ciężko.

ale szybko napiszę, jestem od niedawna na stażu, na razie nie mamy za wiele roboty. Od rozmowy kwalifikacyjnej już było bardzo miło, dyrektor bardzo fajny jak potem się okazało wszyscy pracownicy go chwalą. Ludzie w biurze też chętnie pomogą, od początku nas starają się miło przyjąć. Mam nadzieje że moja współpraca z tym miejscem sie przedłuży :)