co z moim facetem jest nie tak???

Pisze na tym forum w desperackim akcie i licze na to że ktoś pomoże mi zrozumieć mojego chłopaka. Otóż od pewnego czasu nie podoba mi się jak mnie mój partner traktuje, wiem że jestem Diablicą i często sie kłócimy ale przecież nie mogę się wiecznie o wszystko obwiniać. Mianowicie wszystko sie rozsypało po ostatniej naszej kłótni.. poszło o to że mój chłopak pisze smsy jak on to nazywa "powierzchowne" do dziewczyny do której kiedyś zarywał!!! Kolejne jego przykre zachowanie: ide z nim przez miasto, przechodzą obok nas dwie zwykłe dziewczyny, mój facet ogląda sie za nimi i nawet nie słucha co do niego mówie... Ostatnio na imprezie tak sie pokółóciliśmy, że nazwał mnie jebanym dzieciakiem!!! Już drrugi dzień sie nie odzywa i bardzo jest mi smutno z tego powodu, wiem że w ogóle nie myśle racjonalnie bo jestem w nim zakochana... Kiedy po kłótni zapytałam sie go czy mnuie kocha odpowiedział że nie wie, po czym zmienił zdanie że jednak coś do mnie czuje... Aha, jeszcze ostatnio często powtarza że wszyscy studenci dzienni to darmozjady (kiedy to ja studjuje dziennie), nie rozumie że mi to sprawia przykrość... Co o takim zachowaniu mężczyzny sądzicie??

facet ma cie gdzis, pogrywa sobiie

postawiłaś mu się kiedyś? powiedziałaś, że to Cię rani?

ja bym się nie zastanawiała, przecież on Cie totalnie zlewa, gdyby mnie facet wyzwał, to dostałby w twarz i nie byłoby dyskusji, nie pozwól się tak traktować, po co się męczyć z kimś kto Cię nie kocha.