Gość zajaczek wielkanocnyaaa Napisano Kwiecień 3, 2010 a administracja ???? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
męska pomarańcza 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 Co tu dużo mówić mechanik samochodowy czy stolarz nie muszą mieć magisterium by być dobrym a to że ktoś nie studiował to nie oznacza że jest ograniczony. Dobry stolarz a raczej jego wyroby warte są ciężkie pieniądze :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Brzydula30 2 Napisano Kwiecień 3, 2010 dobra fryzjerka wiecej zarabia niz niejedna osoba po studiach:) baby wydadza ostatnie pieniadze zeby zrobic sie na bostwo;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 po administracji jak masz plecy to sie moze gdzies wkrecisz, a jak nie masz, to PUP czeka. Polskie realia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
męska pomarańcza 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 A pewnie dobra fryzjerka nie jest zła, tak samo pani kosmetyczka czy manicurzystka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kura2121 Napisano Kwiecień 3, 2010 no i co w zwiazku z powyzszym, mam isc na mechatronike albo na poloznictwo chociaz nic nie umiem z matmy, fizyki i biologi i chuj mnie obchodza te zawody tylko dlatego, bo byc moze bede miec po nich prace. skoro mam cale zycie robic cos czego nie nawidze i zalowac do konca zycia to pierdole i pojde na to, co lubie.a ty autorze rob sobie co chcesz mozesz nawet na kosmologie isc nara Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
męska pomarańcza 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 Najważniejsze to być dobrym i lubić swoje zajęcie wiem że banał ale fachowiec to fachowiec doświadczenie i umiejętności pozwolą nawet żyć z takiego zawodu jak garncarstwo czy malarstwo lub nawet taniec na rurze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość złota reguła Napisano Kwiecień 3, 2010 Nie sadze aby po finansach i rachunkowosci nie bylo pracy. Nie wiecie nawet ile jest mozliwosci. Jezeli skonczy sie ten kierunek na dobrej ekonomicznej uczelni to mozna robic niezla kase. Można pracowac w ksiegowości, finansach, audycie, doradztwie finansowym, podatkowym, controllingu. Można też zajmować sie inwestycjami, giełda itd. Pracy jest dużo i co ważniejsze coraz czesciej zagraniczne firmy otwieraja w Polsce swoje centra finansowe. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 Kura 2121 - własnie:) jestes dobrym przykładem na to ilu mamy potem sfrustrowanych absolwentów beznadziejnych kierunków:P juz mój kumpel po filozofii jest na zmywaku, na pewno sie spełnia filozofując niczym Sokrates Ukraińcom w pracy:P ale to dobrze, bedzie wiecej roboty dla ludzi, którzy wybieraja przyszłościowe studia:) he he Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Luca Brasi Napisano Kwiecień 3, 2010 Kochany autorze idąc Twoim tokiem myślenia, gdyby wszyscy rzucili się na kierunki po których wg Ciebie można znaleźć pracę a i nie daj Boże uczelnie zwiększyłyby ilość miejsc na poszczególnych kierunkach to takie gwiazdy jak Ty miałyby mniejsze szanse na znalezienie pracy a pedagogiki, socjologie i takie tam byłby ma topie i po nich byłaby praca bo mało absolwentów. Ogarnij swą kuwetę i zacznij myśleć :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktoś jest w czymś dobry Napisano Kwiecień 3, 2010 jest to jego pasja to moim zdaniem zawsze znajdzie pracę! problem jest z ludźmi którzy myślą że jak skończą studia to już Pana Boga za nogi złapali i mogą spocząć na laurach a kasa sama im będzie się sypała :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
męska pomarańcza 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 Chciałbym nieśmiało zauważyć że dobre cycki potrafią więcej zdziałać niż dwa dyplomy Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 Powiem tak. Takie kierunki typu własnie filozofia, psychologia, socjologia, kuluroznawstwo, politologia czy turystyka są owszem, ciekawe, ale powinni je studiowac ludzie, którzy maja juz prace, okreslony zawód, a rozpoczynaja takie studia dla własnej satysfakcji. A nie jak wiekszosc, skoncza politologie i tylko na tym swoje zycie opierają- to bez sensu. Potem jest płacz, żal, rozgoryczenie. Praca ma ci dac chleb, a pasja satysfakcję. wielkim szczęsciem jest, kiedy np interesujesz sie medycyna i na nia sie dostaniesz- wtedy masz prace i pasję w jednym. To rzadko sie jednak zdarza. Ale jesli oczekujesz od pracy dobrych zarobków- to idz na przyszłosciowy kierunek- bedziesz miec kase, która wydasz na realizacja swojej pasji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Niyaaa82 Napisano Kwiecień 3, 2010 Nie zgadzam się że po psychologii nie ma pracy. Jeśli ktoś jest pasjonatem -rozwija się to pracę znajdzie. Mi to zajęło pół roku ale teraz na pracę nie narzekam - mam praktycznie 2 etaty a generalnie dostaję ciągle nowe oferty na które już nie mam po prostu czasu. Trzeba wiedzieć czego się chce po psychologii -ot recepta na pracę. Pozdrawiam Psycholog :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 Luca Brasi - to raczej w Twojej kuwecie jest niezle nasrane:P Żeby sie dostac na politechniczne kierunki( te lepsze) trzeba zdac dobrze mature z matmy i fizyki. Nie kazdy jest w tym dobry:P A zdac polski na 40% i dostac sie na zaoczna socjologie czy politologie potrafi kazdy:P tymbardziej,że kiedys nie było matmy na maturze, a szkoda, bo nie byłoby tyle tepych umysłów na studiach:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 psychlogu:) po części masz rację. Jako psycholog czy psychoterapeuta w wiekszym miescie jest praca. Jest tez praca w PR, agencjach reklamowych, doradztwie zawodowym. Ale w małych miejscowościach nie ma. W małych miejscowosciach panuje stereotyp- do psychologa chodza psychiczni, nie wiadomo jacy itp...... A Polska nie składa sie tylko z duzych miast jak Wrocław czy Warszawa, ale w wiekszej czesci z małych. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość no to sie zdziwisz Napisano Kwiecień 3, 2010 ja jestem po filologii romanskiej, znam biegle 3 jez. i sory, ale pracujac 20h tygodniowo zarabiam 3000 miesiecznie. mam czas na aerobik, imprezy, pasje, w wakacje 3 miechy wolne (pracuje na uniwerku) oczywiscie platne :] i co?? a dodatkowo ciagle przysylaja mi oferty pracy, ktore ja odsylam do moich kumpelek z roku, i okazuje sie ze nie ma chetnych, bo wszyscy maja dobre prace.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktoś jest w czymś dobry Napisano Kwiecień 3, 2010 "zdac polski na 40% i dostac sie na zaoczna socjologie czy politologie potrafi kazdy" ale po co iść na studia tylko dla zasady? nie lepiej realnie popatrzec na swoje sznase i wybrać jakiś normalny zawód i mieć prace i satysfakcję? ...co z tego że machniesz tym dyplomem w PUP? chwila satysfakcji z mgr przed nazwiskiem a później juz tylko morze frustracji :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 tak jasne na uniwerku zarabiasz 3000 jako doktorant??? Kto ci uwierzy:P a jesli nawet, to gratuluje, tylko mi chodzi o cos inego. Ile lat temu szłas na studia i kiedy je skonczyłas?? Ja swoj post kieruje do osób, które załózmy za 5 lat skoncza studia i takich filologów będzie masa:P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jesli ktoś jest w czymś dobry Napisano Kwiecień 3, 2010 ps ja studiowałam informatykę i zarządzanie - informatykę z pasji zarządzanie dlatego, że nigdy nie chciałam dla kogoś pracować i myślałam o własnej działalności od zawsze.... i powiem szczerze, że studia informatyczne NIC mi nie dały - wszystkiego co potrzebne w pracy- uczyłam się sama- z neta, od starszych kolegów po fachu, z kurów - najczęściej tych zagranicznych :P ...za to z niby nieprzyszłościowego zarządzania korzystam często - i chwalę sobie zdobytą wiedzę - miałam wiele zając projektowych, na które wszyscy psioczyli - a się przydają - np ostatnio sama napisałam wniosek o dofinansowanie SAMA ... a znajomy zapłacił firmie doradczej za podobny 11tys i jeszcze mu odrzucili a ja dostałam i to na 3 miejscu rankingowym był mój projekt :P czyli realna korzyść i mniej stresu! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
kanciastoporta 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 głupoty tu piszecie, niektórych az sie nie da czytać, jak ktoś ma jakąś pasje to niech ją pogłębia i niech się rozwija, nie można nikomu narzucac co ma studiowac, bo potem sa takie pólmózgi co pracują na siłe, lekarze bez powołania, prawnicy bez powołania, politycy idioci etc. jak ktoś jest kreatywny i kocha to co robi to zawsze sobie znajdzie jakąś robote. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
samosia21 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 ale smiech na sali. dorgi autorze (autorko) lipne to twoje rozeznanie ale coz. dodam ze rachunkowosc i finanse powinny znlaezc sie w pierwszej lisci gdzy KSIEGOWI BYLI SA I BEDA potrzebni puki ISTANIALY, ISTNIEJA I ISTNIEC beda przedsiebiorstwa, baki etc czyli wszelakiego rodzaju instytucje niewazne czy publiczne czy prywatne. dobra ksiegowa oprocz tego ze moze zarobic ok 2-3 tys w jednym miejscu pracy to moze dorabiac i wyciagnac w ten sposob ok 5 tys. moja tesciowa jest ksiegowa w szpitalu, oprocz tego pracuje w biurze rachunkowym oraz "na lewo" prowadzi skiegowosc znajomej fryzjerki. zarabia lacznie ok 10 tys. co do zarzadzania- wszystko zalezy od tego, jaka sie specjalizacje wybierze. moja znajoma bardzo fajnie sie ustawila. ukonczyla zarzadzanie o specjalizacji zarzadzanie zasobami ludzkimi, zrobila kursy ksiegowe, podyplomowe studia rachunkowosc. obecnie pracuje jakos ksiegowa i kadrowa, a wyplate tez ma niezla. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 oby maturzysci nie słuchali wszysch głupich gadek:/ bo bezrobocie w Polsce się powiększy i emigracja tez:/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 tak,księgowi..... hmmm.. . i tak po zarzadzaniu, finansach, ekonomii, administracji ląduje się w podobnych miejscach. moze zrób ankiete i przepytaj kazdego absolwenta, ilu z nich pracuje w zawodzie. wiesz co mnie wkurza? Że jak rekrutuje kogos do pracy i przyjdzie załózmy jakis absolwent socjologii zaocznej czy czegos tego typu, nos do góry, wymagania co do zarobków, klekajcie przed nim- MGR!!!!!!!!!!!!!!!!!! dlatego szanuje ludzi po zawodówkach- bo są o wiele wiecej warci niz osoby, które studiowały kierunek popularny u 1/3 studentów i oczekuja,że kazdy im bedzie oferował prace!! studia to nie siedzenie sobie na wykładach ze słuchawkami w uszach-, przegladanie ksiażek- trzeba tez rozgladac sie za zdobyciem doswiadczenia!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość jawamtouswiadomie! Napisano Kwiecień 3, 2010 samosia- śmiech na sali, ta. ale z tych ludzi, którzy nie biorą zycia w swoje ręce, tylko skoncza byle co i narzekają,że pracodawca nie przyjdzie do domu i ich nie zatrudni!! Za min 3 tys!! no ludzie, to jest dopiero śmiech! Niestety, wiem,ze wsrod studentów mamy mase studiujacych te kierunki, które wymieniłam. niektórym ludziom pojechałam po rajtach. Trudno. dyskusja skonczona:P nie chce wuecej ludzi dobijac:P ale i tak mysle,ze szczersc popłaca. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kura2121 Napisano Kwiecień 3, 2010 nie jestem sfrustrowanym studentem, mam inne zdanie od ciebie i to wszystko.nie mam zamiaru pol zycia spedzic na studiach ktore nic mnie nie interesuja i o ktorych nie mam zielonego pojecia.jezeli wybierasz dana specjalnosc to masz byc w niej pozniej dobry.mam np isc na poloznictwo skoro nie lubie dziec?jak dla mnie to bezsens mam nadzieje ze skoro tak wspaniale radzisz innym to sama bedziesz potrafila skonczyc dobre studia..a z praca to zobaczymy, w zyciu niczego nie mozna byc pewnym. a teraz pozwolisz ze bede nadal w spokoju studiowac swoja penitencjarystyke z nadzieja, ze moze ktos mnie jednak gdzies, kiedys przyjmie pozdro. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miminikna 0 Napisano Kwiecień 3, 2010 a o matematyce co myślicie? Do której liscie byscie dorzucili? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zjadłem zeby na studiowaniu Napisano Kwiecień 3, 2010 do drugiej listy lipnych studiów dodaj jeszcze: filozofie, filozofie przyrody socjologie, politologie, pedagogike, stosunki miedzynarodowe, historie do pierszej listy dodaj : architekture, filologie obce ale typu serbsko-chorwacja, japonistyka , niderlandzka i ogólnie bardzo wyspecjalizowane, fermacja ( o ile nie w polsce to np w UK brakuje farmaeutów zarobki bardz dobre) -- i to by było na tyle Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zjadłem zeby na studiowaniu Napisano Kwiecień 3, 2010 farmacja* miało być :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zjadłem zeby na studiowaniu Napisano Kwiecień 3, 2010 Lubelski Kul specalizuje sie w kierunkach bez sensu :)obczajcie ich nowe kierunki :) http://www.kul.pl/art_21638.html zadnej pracy i zawodu to nie daje , ale jesli ktos ma rodzinke na KUlu albo biskupa za wujka pewnie mozna zrobic kareire studiując ów kierunki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach