Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Kafeterianka252

Pomóżcie... Już nie mogę wytrzymac....

Polecane posty

Gość Kafeterianka252

Właśnie pokłóciłam się z chłopakiem... On wyszedł... Już nie wiem co mam robić... Staram się wrzucić na luz, iść na kompromis ale przy nim normalnie się nie da! Coraz częściej kłócimy się o niewielkie rzeczy... On nie potrafi nic porządnie zrobić... Jesteśmy ze sobą kupę lat, a ja pomału zaczynam mieć dosyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
witaj w klubie,ja teraz przezywam to samo,toczka w toczke:(:(:( moj chlopak tez za kazdym razem wychodzi,a ja dostaje bialej goraczki....konczy sie na wyzywaniu,bo nie wytrzymuje!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Już nie wiem co mam robić... Zadzwonić do niego, czy dać sobie odpocząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
a wiesz jaki ja blad popelniam...i prosze nie ucz tego faceta,bo bedzie tak jak u mnie...po kazdej klotni to ja sie odzywalam i to ja pokazywalam,ze mi zalezy....on wszystko odwracal i mowil,ze to moja wina... PROSZE,CHOCIAZ TY NIE BADZ TAKA GLUPIA JAK JA JESTEM:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooornzz
Witam i przepraszam, ze pisze w temacie "Pomóżcie... Już nie mogę wytrzymac....", mam nadzieje, iz poswiecisz chwilke czasu na przeczytanie mojego postu. Moja zona Halimka poronila dziecko. Jest w strasznym stanie. Halimka potrzebuje pomocy, a ty mozesz jej wlasnie pomoc! Wystarczy, ze wyslesz sms pod numer 7176 dowolne haslo, a Halimka otrzyma fachowa pomoc od opieki medycznej. Halimka bardzo lubi ciasto i chcialaby je zjesc. Dziekuje i pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
Nie,nie dzwon,przytrzymaj go!!!choc wiem jakie to ciezkie:(::(:(moze cos zrozumie???a moge zapytac ile masz lat??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
25 a ty?, męskapomaranczo-> On kiedyś taki nie był...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
ja mam 26,a wiesz co jest najgorsze...ze za pol roku mamy wziasc slub,a ja nie wiem co robic...mysle,ze skonczy sie na odwolaniu wszystkiego.Strasznie sie tego boje. Ty napewno tez bardzo kochasz swojego chloaka i ciezko podjac Ci jakąkolwiek decyzje...mam na mysli rozstanie...?prawda??ja juz sie z nim rozstawalam,ale wrocilismy bo bardzo tesknilam...ale czy to jest na dluzsza mete????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Właśnie... Bardzo go kocham, nie chcę sie z nim rozstawać... To by wszystko zmieniło... Po prostu od pewnego czasu bardzo mnie irytuje... Już tyle razy z nim rozmawiałam, pomagało na góra 2 dni... To zaczęłam robić się taka jak on( specjelnie) on nie zrozumiał, robiło się jeszcze gorzej... To takie przykre... Przecież ja kocham tego człowieka, nie chce być dla niego taką wredną małpą... Dlaczego my to sobie robimy... płakać mi sie chce....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
najgorsze jest to ,ze rozum mowi ,ze to dupek,idiota,cham,a serce cos innego:(:(:( my kobity z tym sobie nie dajemy rady:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
nie placz,w 100procentach Cie rozumiem!!!!bo mam identyczna sytuacje.A jakbys mu powiedziala,ze chcesz sie rozstac??powiedz,ze nie akceptujesz jego zachowania,jego odzywek,wychodzenia z domu...moze sie przestraszy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Masakra... Jeszcze prawdopodobnie jestem z nim w ciąży... ;( Chyba zacznę okazywać mu więcej czułości, ciepła, miłości... Może to pomoże... Bo już krzyki, groźby, "dowalanie" sobie nie działają... A żeby się nie denerwować, potraktować mężczyzn jako prymitywny gatunek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Już to z nim przerabiałam... Wszystko już z nim przerobiłam. Po prostu nic nie da się z nim zrobić. Może to moja wina? Może to ja stawiam mu za wysokie wymagania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez przerabialam takie sytuacje milion razy.za kazdym razem wracalismy do siebie i tak jest do dzis...2 rozne charaktery...a moze i te same:o sama nie wiem. ja Ci radze nie dzwon i nie pisz nic.jak wroci to badz normalna.kiedys tez popelnialam takie bledy ze dzwonilam plakalam.wkoncu sie przemoglam i zrobilam raz na zawsze porzadek.teraz zanim cos powie przemysli to 100 % ale klotnie i tak sa i beda cale zycie bo bez niej zycia nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Tyle, że on jest bardzo wrażliwym człowiekiem... Odebrał by to jako "koniec" Jak nie zadzwoni to sam przyjdzie, raczej go nie wygonie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
a on o tym wie,ze prawdopodobnie jestes w ciazy???moze powiedz mu...ucieszy sie i zmini swoj stosunek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiemjaktojest
my praktycznie co tydziemy chcemy sie rozstac!!!ja wybucham,wyzywam,wiem,ze zle robie,ale nie potrafi byc mila,grzeczna jak on na to wszystko leje...chyba powinnam go naprawde zostawic...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Pewnie , że wie... Tyle że nie na 100%.. dopiero zaczeliśmy starania, a mam juz pierwsze objawy:) chociaż zaraz się ogarnę, ubiorę, zadzwonie do niego... Już przeszła mi złość... Chyba za ostro go potraktowałam... wiesz o co się pokłóciliśmy???? O pająka... Boję się ich, więc poprosiłam go o to by się nim zajął. To on spadł do łóżka... teraz tam przes tydzień nie wejde!! Powiedziałam mu żeby wytrzepał pościel, to zaczął trzepać nade mną! Czy on jest taki tępy??? Wkurzyłam się wzięłam całą zawartość na balkon, on stał przyglądał się i mówił przepraszam... CZy n jest idiotą???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anonimekdd
skoro tak jest to znaczy ze jest cos nie tak z toba, idz sie powies niedzna kreaturo czlowika

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
I my się o takie pierdoły kłócimy.... Nie no, tak być nie może!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
anonimekdd---> wiem, że obrażanie ludzi na forach to świetny sposób na dowartościowanie się, ale wypraszam sobie tego typu wyzwiska. Nie potrzebuję opinii 13sto latki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna zonka
ja sie z moim mezem kloce caly czas i to opierdoly i to ja sie do niego czesto czepiam bo denerwuje mnie zachowuje sie czasem jak dzieciak ale pocieszam sie tym ze chyba kazdy facet taki jest. Potrafi siedziec caly dzien przed kompem robic jakies pierdoly a wszystko na mojej glowie. Narzeka ze brudno w domu ale jak posprzatam to zaraz cos wezmie nieodlozy na miejsce i tak z kazda rzecza i po pol godzinie jest znowu syf. Albo pojdzie do piwnicy wezmie jakies stare rzeczy np stary komputer i sobie majsterkuje a potem nie zaniesie tego komputera spowrotem i tak sobie to lezy przez pare miesiecy az sama sie nie wkurze i nie zaniose.I tez nie wiem co mam robic czy sie nei odzywac czy co ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Chyba po prostu nic już nie da się zrobić... Trzeba się po prostu przyzwyczaić albo zmienic orientacje seksualną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna zonka
a jak juz sie tak ostro poklocimy to ja najczesciej chcem, wyjsc bym sie przeszla i bym sie uspokoila ale on mnie nie puszcza chwile postoi pod drzwiami wejsciowymi zebym nie wyszla ja za ten czas usiade sobie i zaraz do mnie podchodzi i mowi zebysmy sie nie klocili. Widac ze mu zalezy i ze mnie kocha. Tylko czemu ja tak nie potrafie wydaje mi sie ze duma mnie trzyma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kafeterianka252
Wiecie co, to są SAMCE... Wrzuce na luz... Idę się ubrać, umalować... I dzwonie do niego! Chyba trzeba zacząć się z tego śmiać, żeby nie zwariować... ehhh... wojna płci;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna zonka
ej dziewuchy poobgadujmy troche tych naszych facetow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×