gdy od pół roku zbywasz faceta, a on ciągle proponuje ci spotkanie...

a) jest niekumaty b) bardzo mu zależy c) chce sobie udowodnić, że może i potrafi d) inna odpowiedź jak sądzicie? :P

ze darzy Cie uczuciem i powinnas mu dac szanse ?

może nie jest taki zły?

opowiadając w międzyczasie o innych swoich rzekomych kobietach i ledwie mnie znając? :O

aha, to masz racje ze go zbywasz :O

Też tak kiedyś miałam,chociaż u mnie to trwało nawet dłużej, bo łącznie ze 2 lata :P To pewnie przez to,że na początku zgadzałam się na spotkania,z mojej strony czysto koleżeńskie.Ale sama nic nie proponowałam.Aż w końcu zaczęło mnie to obciążać,jak Ciebie.Zbywałam,ignorowałam,nie pomagało. Kiedy pisał do mnie na gg,to odpisywałam na Jego wypowiedzi po 10minutach jednym słowem,a on i tak się nie poddawałam. Aż zirytował mnie na tyle,że mu powiedziałam wprost: "daj sobie ze mną spokój". I się skończyło.

to moze bylo tak odrazu? nie no fajna taktyka, odpisywanie po 10 min. niezlych rzeczy sie tutaj dowiaduje. mnie tak po 10 min mama odpisuje :o

Powiedziałabym mu tak od razu, gdybym od razu wiedziała,że jest debilem. Musiałam dać mu szansę się zaprezentować,poznać się trochę.Nie miał wypisane na czole,że jest dennym frajerem. Więc swoją szansę dostał.

a inne typy? :)

"opowiadając w międzyczasie o innych swoich rzekomych kobietach i ledwie mnie znając? " Hm, pachnie mym bylym... wiej!!! :D

a co do autorki-mysle ze a)