Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość smutno mi...

smutno mi...

Polecane posty

Gość Sylwia_A.
Wiesz ja uważam, że on teraz najbardziej chciałby żebyś go wspierała właśnie. Bo jak zaczniesz "zlewać" na niego w nadzieji, że zacznie do Ciebie wydzwaniać i zabiegac o spotkanie to możesz sie przejechać. Bo wiesz, to nie jest tego typu problem, że jemu sie nie chce do Ciebie odezwac, to chodzi o to, że on sie teraz stresuje, bo terminy zbliżają sie i czuje ich oddech na karku. Jest w tej chwili w bardzo stresującej sytuacji i ostatnie czego by chciał to problemy w związku. Naprawde uważam, że teraz powinnas go wspierać i oczywiście uważam za bardzo dobry pomysł żeby własnie zapisac sie na jakiś aerobic, ale uważam że nie należy na niego "zlewać", tylko własnie wspierać. Niech wie, że Ty jesteś jego oazą spokoju. Jestem w związku już kilka lat i widze po moim facecie, że wszsytko idzie mu o wiele łatwiej i jest szczęśliwy (mimo wielkich stresów) gdy widzi że jestem jego podporą, że pomagam mu w jakis błachych sprawach, że gdy przyjdzie do domu styrany z pracy, to nie robie mu wymówek, że musiał zostać dłużej, tylko czeka na niego dobry obiad, potem idziemy na spacer, opowiada mi co sie działo w pracy, stres z niego schodzi, następnego dnia łatwiej jest mu sie skupic na jakims zadaniu i kończy wcześniej. Wiesz jak człowiek ma jakieś stresujące sytuacje to właśnie potrzebuje takiej "oazy spokoju", wtedy wszystko mu lepiej wychodzi i generalnie nie jest taki spięty, tylko widać że stres go nieco puszcza. Mój ma strasznie stresujaca prace, musi bardzo uważać żeby nie popełnić żadnego błędu, czasami zaczyna sie stresować że cos mu może nie wyjdzie i boi sie że prace straci, wtedy mu zawsze mówie, że jesli nawet to damy sobie rade i świat sie nie zawali i żeby postarał sie tym tak nie stresować, od razu widze że stres mu nieco przechodzi. Mysle że Twój facet, w tym natłoku obowiązków włąsnie też potrzebuje takiej oazy spokoju. Nie zlewania i wymówek, tylko własnie spokoju. Ale jak najbardziej uważam że zapisanie sie na aerobic to bardzo fajny pomysł, gdy on nie ma czasu sie spotkac, to faktycznie po co sie nudzic w domu, lepiej gdzieś wyjść. Zobaczysz ten zły okres w końcu minie, a on na pewno bardzo doceni Twoje wsparcie i zblizycie sie dzieki temu jeszcze bardziej do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos tak
no dokładnie:) i w ramach przeprosin zafunduj mu ekstra masażyk relaksujacy;) ja jako ta osoba nie czula tez swojemu zafunduje a co mi tam:D niech sie zaskoczy mzoe odczepi sie ode mnei i przestanie mi truć tylek ze go juz nie kocham :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi...
Sylwia - masz rację, na pewno tak własnie jest. Niestety ja jestem bardzo impulsywną osoba i czasami muszę się wykrzyczec, niestety czasami wybieram do tego złe momenty. Kiedy tylko uda nam się spotkać, przeproszę go za moje zachowanie i powiem to wszystko, co napisałyście, że chcę go wspierać, pomagać mu, że wiem, że mnie nie olewa, tylko że ma naprawdę mnóstwo na głowie, do wtorku musi oddac kolejny rozdział, a wczoraj mówił, że ma jeszcze koło 30 stron do napisania...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos tak
no słuchaj ale teraz wiesz co sama zobacz... to jakie te twoje kolezanki na łatwizne poszly "dobre przyjacioleczki" kaza olewac go odrazu zostawic jak on ma nawrot pracy i stresu to by juz go wogole dobilo... w sumie Sylwia napisala podobnie jak ja o tym wlasnym zakatku i poczucia ze ma u ciebie wsparcie... trzeba umiec rozpoznawac o co jest warto walczyc i pielegnowac a czego nie warto:) czyli krotka recepta : 1 wsparcie facetowi 2 zero narzekan na brak czasu 3 zajac sie soba a nie wyczekiwac na wiadomosc na gg od faceta 4 wiecej optymizmu i cieszyc sie zwiazkiem no i kiedys slyszalam ze facet ożywa jak kobieta szczesliwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia_A.
Ze mnie też taka gorąca głowa :) I też nieraz coś mnie wyprowadzi z równowagi, każdemu może sie zdarzyć :) No i widzisz nic dziwnego że sie nie odzywa, świeta spedził pewnie na pisaniu pracy, on tez na pewno by wolał ten dzień spędzic z Toba, na luzie. No ale ma jakiś cel w zyciu, chce go osiagnąć, to dobrze że jesteś z kimś kto jest ambitny, a nie z kimś kto najbardziej w świecie lubi sobie siedzieć na kanapie i grzebać w pępku :D hehehe. Zobaczysz, szybko zleci ten czas i bedzie wszystko dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi...
jakoś tak - tak, on już miał taki moment, ze mi powiedział, że chce ze mną być, ale nie wie czy może i powinien, bo nie chcem nie unieszczęśliwiać, gdy tak naprawdę to ja mogłam zaszkodzić jemu bardziej niż on mnie, co teraz widzę dobitnie. Sylwia - owszem, uważam że to świetny facet :) I bardzo się ciesze, że w tym wszystkim nie doszło do czegoś jeszcze gorszego, bo w tym napadzie histerii i do zerwania mogło dojść. Dzięki wielkie dziewczyny :) Naprawde bardzo mi pomogłyście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakos tak
czyli w sumie wyszlo na to ze ty sobie robilas wyrzuty i cala zlosc kierowalas na siebie bylas zla ze nie mogl tobei poswiecac czasu i wogole a on beidny w sumie nic nie winny "zestresowany jelonek".. takze kobito bierz sie do dziela tak jak radziłam;) milej nocki papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi...
Tak, chyba tak własnie wyszło:P Ale lepiej to sobie uświadomic późno niż wcale. Od jutra jestem pełnym wsparciem.Co tam od jutra, od teraz ;) Dobranoc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi...
No i niestety muszę podbić wątek... Wszystkie plany wzięły w łeb, bo wysłałam mu dzisiaj sms-a, czy już wie czy jedzie jednak do rodziny, czy może do mnie wpaść, on na sms-a nie odpisał ,ale zmienił opis na gg na "familienbesuch", a więc chyba jedzie. Ja do tej pory nie dostałam od niego zadnej informacji. Sama już nie wiem, mam ochotę udac glupią (że nie widziałam tego opisu) i głuchnąć albo wysłać mu drugiego sms-a żeby odpisał, a z drugiej strony już mi ręce opadają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smutno mi...
no i napisał - na cały dzień jedzie do wujka. Zero miłego słowa, zero tęsknię za Tobą... Nic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuupppu
i jak jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uuuuuuuuuuuuuuuuuupppu
i jak jest teraz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×