Czy opłaca się iść do technikum?

bzdura ;] ale przemilczę to ;D

nie wierze w to ze mając do wyboru osobę po studiach i ze średnim technicznym wybiorą " to drugie " ,nie wierzę w to i nigdy nie uwierzę bo to ściema ;] chyba sam jesteś "średni techniczny " i lasce mącisz we łbie

pożyjesz to zobaczysz że miałem rację.

już pożyłem ;] i teraz mając 30 lat zaluje,ze nie poszedlem na studia,teraz juz troche za późno ale naprawdę gdybym miał wybór to nie wahałbym si ę...

pogadaj z absolwentami uczelni wyższych to zobaczysz jakie mają problemy znaleść pracę.

i na co byś poszedł ?

no tak ;) pisalem o tym wcześniej,a pytałeś absolwentów szkół technicznych ? Moi koledzy mają ogromne problemy ze znalezieniem pracy,ja mam po znajomości,więc to inna sprawa.Ale oni już praktycznie szans nie mają,przygotowują się do wyjazdu za granicę.Mój znajomy w swojej firmie nie zatrudnia nikogo bez studiów ,w większości firm jest to samo.Niestety,polska rzeczywistość.

żeby mi tu nie zarzucano sam jestem studentem. E to jak masz załatwione to o czym by gadamy. Nawet najlepsze studia nic nie dadzą bez znajomości.

ale nie w każdym przypadku.Czasem warto mieć ten papier.Niekiedy może on uratować życie.Jeśli wiesz o czym mówię.

jeszcze trzeba rozróżnić studia od "studiów" na jakiś szkółkach prywatnych. Bo różnica między nimi jest duża te prywatne to płacisz i dostajesz papier a potem taka osoba nic nie umie ale papier ma;)

No takie studia to dla mnie jeden wielki żart i tyle.Nie powinny w ogóle istnieć.

hehe tylko że takich studentów psudo uczelni jest bardzo dużo. Wystarczy popatrzeć ile tych prywatnych uczelni istnieje więc popyt duży.

Kto jest sam z siebie inteligentny to dobrze będzie wiedział , co wybrać ;] Nie będzie miał z tym problemu.

Można zdobyć tytuł technika a potem idź na studia................. i mieć dwa tytuły............ technika i magistra:D

po prostu ludzie wybierają łatwiejszą drogę. Na prywatnej prawie sięnie uczy a zalicza. Ciężko jest pogodzićpracęz nauką stąd tak popularne te prywatne. Od lat trwa obniżanie poziomu nauczania w Polsce. Jestemy ewenementem w Europie a może i na śiecie w ilości studentów.

w sumie to wychodzi na to samo ;p i tak ostatnie co zapamiętują na rozmowie kwalifikacyjnej to słowo " magister " .Technik "ginie w tłumie"

tylko co umie ten obecny magister czy inżynier po studiach? Prawda jest bolesna że nic przydatnego. Wystarczy popatrzeć ile 20 czy 30lat temu potrafiłinżynier czy jaką miał wiedzęinżynier to wychodzi że mamy niedouczonych inżynierów czy magistrów. Sam niedawno siędowiedziałem że w latach 70 na wydziałach chemicznych mieli o 40% więcej laborek niż teraz. Samo za siebie mówi.

no prawda...takie życie...masakra...

żeby było śmieszniej kiedyś miałem laborki i już zbliżaliśmy się do końca laborek w semestrze jedna zajęcia wypadły bo....zabrakło odczynników. Istna komedia

a Ty kask motorowy na co chciałeś iść?

na informatyczne,zawsze chciałem ale jednak zostałem wojskowym ;] zarobki duże,ale brakuje mi tej "wiedzy " - że tak powiem.

uważaj bo Cię jeszcze wyślą do Afganistanu czy innego piekiełka.

a do wojska poszedłeś po LO czy po technikum?

nie,raczej jestem bezpieczny ;] Moja praca za biurkiem polega najczęściej na oglądaniu filmów na laptopie przez tydzień a później dwa tyg "latania"

e co Ty za żołnierz powinieneś sam się zgłosić do misji;) a może po prostu sięboisz ?

ja tam wojska szczerze nie lubię

u nas nie ma tego tematu w ogóle,nabór był,ale dawno

a z resztą mam rodzinę,wolałbym już odejsc z pracy...Czemu nie lubisz? co w tym jest do lubienia?

do tego wojsko zmniejszają zmniejszają niedługo to będą tam sami oficerowie i generałowie. A ty jak oceniasz wojsko ?

nie wiem zawsze negatywnie byłem nastawiony. Znam ludzi którzy od pokoleńdo wojska się garną i raczej to lubią. Teraz to ludzie tam się garną jeszcze z jednego powodu bo praca stała.