Zdradziłam chłopaka z jego bratem. Czuję się podle!!

Nie jesteśmy ze sobą długo bo dopiero 3 miesiące. Widze że on strasznie zaangażował się w ten związek. Było nam super razem, poznawaliśmy się dopiero. Ja byłam trochę sceptyczna i w sumie nic prócz całowania i trzymania się za rękę nie robiliśmy. Widziałam że mu zależy. Randki i wspólne wypady były wspaniałe do czasu gdy nie zaproponował podwójnej randki: ja z nim i jego brat z nowo poznana dziewczyna. Od razu wpadliśmy sobie w oko. Ciągle patrzyłam na jego brata i dużo z nim rozmawiałam. Spotykałam się z nim pod byle pretekstem, pożyczenie książki, prezent dla chłopaka. Przed świetami spotkałam się z nim pod pretekstem kupna prezentu. Tak jakoś wyszło że skończyło się w moim mieszkaniu w łóżku. Po wszystkim poczułam się strasznie. Dopiero doszło do mnie co zrobiłam, skłóciłam braci, pozbawiłam się i jednego i drugiego faceta. Rozmawiałam z jego bratem o tym i powiedział że musimy powiedziec o tym chłopakowi i że czuje do mnie niezwykłą chemie. Skłamałam że na świeta wyjeżdżam do rodziny i nie odbieram od nich telefonu. Jutro spotkam się z chłopakiem i jego bratem razem wtedy wszystko powiem. Strasznie się boje.... Czy ktoś miał tak jak ja?