zęby ósemki do wyrwania - boję się....pocieszcie ludzie

W czwartek będę miała wyrywane ósemki na dole, obie. Rosną krzywo jak cholera i trzeba się ich pozbyć. Nie wyszły do końca, wręcz jedna jest zupełnie zakryta jeszcze dziąsłem...umieram ze strachu jak to będzie, czy to strasznie nieprzyjemne uczucie i ból długo po?

przezyjesz

maja teraz takie znieczulenie ze nic nie poczujesz :) ja jutro ide po koronkę od tygodnia chodzę z jakas osłonką na zębie i żyje będzie dobrze chociaż tez mam obawy jak on mi ro zdejmie :(

różnie bywa, ale nie jest to nic przyjemnego. tyle, że wszystko jest do przezycia. a uczucie, jak już ząb bedzie wyrwany, i bedzie sie wiedziało, że mamy to juz za sobą - niezastąpione :) a co do bólu po - to zalezy od organizmu, od tego, ile przebiegało wyrywanie - przynajmniej u mnie tak było - z jednym zebem poszło wszystko sprawnie (wszystkie osemki mialam pod dziasłem, jedna siodemke tez) - to ból pozniej - zerowy prawie. a raz miałam tak, że troche to trwało wiec i kosc była dłuzej 'naruszana', wiec bardziej spuchłam i dłuzej bolało - tak ok 3 dni.

a to konieczne ?

dziwne to jakieś? Jeśli są zdrowe, to lepiej zostawić, bo na starość jak znalazł jako jedyna możliwośc zaczepienia przyszłej protezy

konieczne to jest niestety.....no niby nie bolą ale moim zdaniem jest to kwestia czasu...jeden z nich mi zachodzi w policzek bo tak krzywo rośnie i co chwilę sobie ten policzek przygryzam jak coś jem:O poza tym na zdjęciu wyszło że są położone zupełnie poziomo, nie wiem jakim cudem tak mogły urosnąć.

czytac ze zrozumieniem nie potraficie?

mi roslu po skosie ale ich nie wyrwalam ale musialam usunac 7 by zrobic miejsce 8.

to spytaj madralo jak skorygowac zeby które rosna poziomo,poza tym 8 najszybciej sie psują

no jednak tutaj korekcja niewiele da, tak mi sie wydaje, one rosną poziome i naciskają na pozostałe zęby, np mam takie uczucie jakby 'swędziały' mnie jedynki na dole, dentystka powiedziała że jest to właśnie przez nacisk spowodowany przez ósemki:O no nic, wyrwę może jakoś przeżyję i bedzie po problemie......

ja też mieszkałam w DE i mi lekarz powiedział że mam wszystkie osemki (ktore mi jeszczze zostały) do wyrwania bo zle rosną ;) także to chyba nie zalezy od kraju a po prostu od dentysty. w zyciu poznałam ich ok 20 a tylko dwoch z nich stwierdziło , że na razie nie muszę wyrywac ich, skoro nie dają bólu i nie przeszkadzają. a cała reszta mówila o wyrwaniu.

Dlaczego należy usunąć nie wyrznięte ósemki, nawet jeśli nie powodują problemów? Jest niemalże pewnym, że zdecydowana większość nie wyrzniętych zębów mądrości pozostawionych na miejscu spowoduje problem (zwłaszcza w żuchwie). Komplikacje pojawiają się zazwyczaj nagle, w najmniej korzystnym momencie. Znacznie częściej niż inne zęby ulegają infekcjom i próchnicy, nie wyrznięte natomiast często są przyczyną tworzenia torbieli. Twój dentysta monitorując stan uzębienia podczas regularnych wizyt określi czy istnieje odpowiednia ilość miejsca dla ósemek lub czy wskazane będzie ich usunięcie.

hm teraz to już nie wiem:O Wiem, że to nie jest tak że jest z nimi wszystko ok i nagle trzeba wyrwać tylko dlatego że to ósemki....po prostu przeszkadzają jak fiks i to jest prawda, zachodzą na policzek a jak zobaczyłam zdjęcie to się przeraziłam nie wiedzialam ze może być taki 'poziomy' żąb, zupełnie położony na dziąśle (nawet nie wiem jak ona zamierza to wyrywać swoją drogą)....pewnie głupia jestem że nie pomyślalam o tym wcześniej może jakiś czas temu dałoby się je po prostu skorygować. Pozostałe zęby mam nie chwaląc się super zdrowe....może faktycznie aparat coś tym by zadziałał, ale prawda jest też taka że po aparacie jest zawsze dużo ubytków więc juz nie wiem co gorsze, a po drugie nie stac mnie cholera na aparat, wiem jakie są ceny:O

myslę, że wiele zalezy zarówno od dentysty jak i od samego pacjenta. bo w sumie nie wiemy jak tam wygląda szczęka autorki i moze faktycznie jest wskazane usunięcie... bo czasami jest tak że dentysta moze zobaczyc ze dany ząb bedzie sprawial problem, nawet jesli w tym momencie tego nie robi. ja kiedys miałam tak ze mi siodemka i ósemka rosły w siebie.. i dent pow. mi ze mam isc z tym od razu do wyrwania bo bedzie bardzo boleć. ja oczywiście zwlekałam, skoro nie bolało ;) a jak zaczęło to brałam ketonal wrecz co godzine i nie panowałam nad soba z bólu. a dent potem na to " a nie mówiłem". ;) także każdy człowiek jest inny, i każda szczęka tez. zgadzam sie , że wiele zębów jest wyrywanych zbyt pochopnie ale czasami naprawde trzeba, nawet jesli jest to zdrowy ząb.

Do wszystkich mądrali odradzających usunięcie ósemek: Kilka lat temu miałem dłutowane dolne ósemki prosto z kości. Rosły poziomo i były 2 razy większe niż siódemki. Dwie pielęgniarki trzymały mi szczękę żeby nie wyskoczyła ze stawu a chirurg pracował ponad 2 godziny nad wyskrobaniem ich z kości. Ból mimo znieczulenie było odczuwalny a po zabiegu szczęka nie działa przez tydzień. Powiecie, że mam za swoje - trzeba było nie wyrywać... No to właśnie górnych nie wyrwałem, wyrosły krzywe i nie dość, że są na dziś obydwie do wyrwania to już niemal na pewno stracę przez nie obydwie siódemki. WYRYWAJCIE ÓSEMKI PÓKI MOŻNA! Dentyści radzą żeby ich nie wyrywać bo potem mają więcej bardzo opłacalnej roboty!