Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość barbarka41

Mąż do mnie wrócił, ale wcale nie czuję się lepiej.

Polecane posty

Gość barbarka41

Byliśmy razem 20 lat. Dwójka dzieci, dobra praca, ładny dom. Dzieci podrosły, dostały się do prestiżowych szkół. Wszystko układało się pomyślnie. Bo wcześniej rożnie bywało. Mąż pomimo tego, że zajmował wysokie stanowisko nie stronił od alkoholu. Nie było dnia aby nie przychodził pijany. Nie dbał o zdrowie. Prowadził hulaszczy tryb życia. Jakieś dwa lata temu zaczął się zmieniać. Więcej przebywał w domu, stopniowo odstawił alkohol, rzucił palenie, zaczął o siebie dbać. Stał się radośniejszy, więcej czasu przebywał w domu. I nagle okazało się, że w jego życiu jest inna kobieta i to dla niej tak diametralnie się zmienił. Zaczęłam o niego walczyć. Wygrałam bo mąż do nie wrócił, z nią zerwał kontakt. Trwało to bardzo długo. Jednak bardzo się zmienił. Nie jest już tym samym człowiekiem. Wszystko jest mu obojętne. Często chodzi zamyślony, w nocy nie śpi tylko snuje się po mieszkaniu. Nie jest tym człowiekiem co był. Teraz jedynie praca przynosi mu radość. Nie oddaję się swoim pasjom. Zawsze dbał o wygląd domu, o ogródek a teraz jest mu wszystko, trawa może rosnąć po kolana. I wygrałam bitwę, ale nie wygrałam wojny. Co z tego, że mieszka ze mną, skoro jest całkiem obcym człowiekiem. Prawie w ogóle ze sobą nie rozmawiamy. Rozmowy ograniczają się jedynie do zdawkowego co słychać i wymiany informacji o niezapłaconych rachunkach. Gdybym wiedziała, że tak to będzie wyglądać, to już wolałabym aby ułożył sobie życie z tamtą kobietą. Chciałam się wyżalić. Nie mam komu. Basia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majamaja79
ode mnie wlasnie odszedl,mamy 3 malych dzieci,powiedzial ze potrzebuje czasu czy kocha mnie jeszcze czy nie...jak sobie dalas rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia w tym wieku
ludzie najczesciej zyja obok siebie,jedyne co mozesz to zaczac zyc swoim zyciem ,nie zmienisz juz go w tym wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no a ja mojego pogoniłam
właściwie jak u Ciebie. Wiedziałam jaki będzie finał jak zostanie. Teraz mieszka z tamtą kobietą i myśli o mnie:):). Chce wrócić, widzisz tacy faceci są jak dzieci, chciał dostać nowej zabawki to dostał i się nią znudził, Twój marzy o jakiś głupotach dalej, ja mojemu pozwoliłam nacieszyć się zabawką, życie codzienne jest inne niż chwilowe randki. Ja go wręcz wepchałam w łapy kochanki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarka41
Powrót "taty" wcale nie był najszczęśliwszy. Jest obecny duchem anie ciałem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarka41
Może faktycznie trzeba było dać mu spokój. A ja dosłownie stawałam na głowie byle wrócił. I wrócił, ale nie juz taki sam. Wiem, że o niej myśli. Taka zdrada emocjonalna jest gorsza niz zdrada fizyczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dlatego basia zajmij sie soba
szukaj przyjaciól ,jakis ludzi ,zeby nie byc samotną obok kogos kto i tak jest daleko od ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość barbarka41
Męczy mnie ta cała sytuacja. Nie mam na nic ochoty. dzieci żyją swoim życiem a ja jestem sama. Nie chce mi się nawet nigdzie wychodzić. Najchętniej rzuciłabym to wszystko i wyjechała najdalej jak się da. Ale czy to coś da?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość poszukaj topa dziewczyn
po rozwodzie albo tych od przemocy,one sporo madrych rzeczy piszą jak odbudować siebie po takich przejściach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Adrian Jenot z eNKeja
nie wiem po co żenicie się z poligamicznymi samcami alfa i dajecie się nim zapładniać? dlatego, że kasę mają? a potem płacz na stare lata i zgrzyt zębów, sądy, rozwody, intercyzy, podziały majątku . . .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co powinnaś teraz zrobić? Jak naprawdę chcesz "go" zainteresować i obudzić to co było... Zacznij o siebie dbać, wychodź wieczorem. Stań się niedostępna i intrygująca... Jak on się nie obudzi, może ty podczas tych wyjść kogoś poznasz... Nie ma sensu żyć obok siebie a nie ze sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nic z tego, idź teraz co centrum handlowego, kup nowe kosmetyki, kilka nowych seksownych ciuchów, nowa fryzura, kolor, manicure. Dzwoń do koleżanki czy siostry i wyjdź bez tłumaczeń dziś wieczór, tak jakbyś wybierała się na randke :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość izabela 42
Mój też wrócił i jest nie obecny. to już nie ten facet którego znałam, bardzo mnie to meczy i dalej nie wiem co zrobić!!!!!! jestem w stagnacji czekam a może........chociaz w to nie wierze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×