dlaczego nie dochodzę?

Witam, prosze nich ktos przeczyta to co napisze, i moze ktos mi coś podpowie... Jestem z chlopakiem 4 lata, od zawsze w lozku Nam sie ukladalo, a ostatni ja przestalam dochodzic.. Odstawilam niedawno tabletki i ochote mam na sex czasami 3 razy dziennie, ale co z tego jak i tak nie dochodze, nie wiem dlaczego moj chlopak robi wszystko co moze, a ja nei wiem dlaczego.... Może to miec cos wspolnego z tym ze sie masturbuje od czasu do czasu? Bo mojemu chlopakowi jest przykro i mi zreszta tez... Co moge zrobic by bylo Nam w lozku lepiej i zebym moze zaczela dochodzic.. prosze o jakas kompetentna wpowiedź:(

Podaj gg to ci odpowiem wyczerpująco

Skacz

takie odpowiedzi są najlepsze, nie ma to jak pomoc drugiemu człowiekowi...

a jak brałaś tabletki to nie miałas problemu z dochodzeniem ??

jak brałam to nie miałam... ale mniej więcej w okresie kiedy je odstawiłam zdechł nasz pies, który zawsze pomagał facetowi przy naszych miłosnych igraszkach...sądzicie, że to może mieć jakiś związek? :(

nie mialam az takiego jak teraz, bo zdarzało się ze czasami nie doszłam, ale czesciej dochodzilam. a atreaz to juz na kazdy ze starych naszych sposobów nic nie dziala, podniecam sie niesamowicie, i koniec:( tylko ze jak bralam tab, to mi sie tez nie chciało tak jak teraz, wlasnie prawie wcale nie mialam ochoty,dopiero po zacheceniu narzeczonego ... :(

Na pewno :D..podszywie :P

nie ma to jak sie podszywac

wieszam sie pod sufitem, wsadzam żarówkę w ciipę i udaję żyrandol

to pewnie prze odstawienie tabletek z czasem pewnie się unormuje ;)

Też uważam że to przez tabletki :)..nie panikuj pewnie z czasem wszystko sie unormuje :) mykam :)))

tylko wiecie na poczatku po odstawiniu wszystko bylo okej, a mineły już 2 iesiąc i dopiero teraz się tak dzieje.. Nienawidze podszywaczy!

Hormony musza sie odnalezc w nowej sytuacji po odstawieniu antykoncepcji...wrocisz do rownowagi

BędZIE dobrze to tylko kwestia czasu max. Pół roku sama zobaczysz .

tak ale po mimo zaprzestania brania tabletek organizm nadal myślał że je bierzesz ;)

jeejku pół roku??, z lekarzem uzgodniłam ze dla dobra organizmu mojego odstwię je tylko na 3-4 miesiące... TO teraz mnie zdołowałyście...:(

to normalna kolej rzeczy ...odstawiamy na dwa miesiace leki ale organizm nie potrafi sie tak szybko przystosowac do zaistnialej sytuacji...

Pewnie długo je brałaś. A najlepiej to radz się prawnika a lecz się u lekarza a nie słuchaj pół doktorów na tym forum , każda kobieta ma inny organizm .

Brałam je 3lata, bez przerw a teraz musiałam odstawić bo mój organizm już świrował.... Chciałam znów zacząć brac je od lipca, kiedy wyjedziemy na wakacje, ale teraz musze bardzie do lekarza chyba isc na konsultację, dziekuje -Tomasz-

ja bym sie przeszedl do specjalisty jakby to sie dalej utrzymywalo... seksuolog to jednak seksuolog.

Właśnie ja tego ni wiem ale z tego co czytałam na innych sronach to jednak ma to wiele wspólnego...